Wiedźmin 3 - rozwój postaci (levelowanie głównego bohatera)

+
A Yrden to faktycznie starsznie dziwny znak, ustawiony między doskakującymi przeciwnikami a Geraltem może być strasznie silny [...]Ten znak albo będzie świetny albo cienki, i to nie koniecznie sytuacyjny - jak dotąd zdecydowanie za mało wiemy o jego działaniu.
Wiemy również, że Yrden będzie potrzebny do pokonania południcy. Podobno bez tego nie dostaje obrażeń. Być może będzie jakaś alternatywa np. olej, petarda. Pewnie w grze jest więcej takich potworów. Jak dla mnie, ciekawy pomysł.
 
Brzmi dosyć ciekawie, skąd to info o południcy?

A co do skalowania poziomów trudności i przydatności znaków powinniśmy coś tam z nadchodzących gameplayów zobaczyć, chociaż wciąż jest opcja że zaden z kilkunastu+ dziennikarzy nie miał jaj i nie odpalił na hardzie ;P

(chociaż jak wielu z nich było PCtowcami a wciśnięto im konsolowe kartofle to wciąż uważam że jest taka możliwość, chociaż naprawdę nawet 20 sekund tej samej walki z każdego poziomu trudności rozwiałoby wiele wątpliwości).
 
Jakieś tekstowe wywiady od gamespotu chyba. Było powiedziane, że trzeba używać znaków bo samym mieczem się nie da. Ja bym się bał sytuacji w której okazałoby się, że dany znak jest mało przydatny i w ten sposób go "uprzydatniają" na siłę. Raczej tak nie będzie chyba.
 
Jakieś tekstowe wywiady od gamespotu chyba. Było powiedziane, że trzeba używać znaków bo samym mieczem się nie da. Ja bym się bał sytuacji w której okazałoby się, że dany znak jest mało przydatny i w ten sposób go "uprzydatniają" na siłę. Raczej tak nie będzie chyba.

Jest parę takich momentów gdzie fizycznie się "nie da" bez znaków, np. u AngryJoe była pokazana walka z południcą, chyba nie da się jej zabić bez złapania ją w Yrden.
 
Jest parę takich momentów gdzie fizycznie się "nie da" bez znaków, np. u AngryJoe była pokazana walka z południcą, chyba nie da się jej zabić bez złapania ją w Yrden.

Faktycznie, niesamowicie płaska walka z arbitralnym "yredn albo wpierdziel" bez żadnego reasearchu "bo Geralt jest zawodowcem i się zna na potworach więc po prostu otwórz dziennik i przeczytaj słabości"? Słabo IMHO, słabo...
Ogólnie to cały materiał AJ nieźle posysał zarówno przekazowo (AJ i OJ zwyczajnie się miotali) jak i odnośnie samej gry, oraz ich reakcji ("WOW, musisz otworzyć dziennik i robić to co ci każą! WOW!") oraz ogólnie całe śledztwo wraz z tropieniem kogoś przez środek stosunkowo ruchliwej drogi.
Geralt > CSI. Mam nadzieje że co do tego questa było więcej dialogów itd. bo jeśli wszystkie questy będą tak arbitralne to cienko to widzę. A do tego "jesteś debilem i pytasz osoby które nie chcą z tobą gadać? Zamiast cie ukarać damy Ci opcje użycia Axii i wypaplają ci wszystko co wiedzą (albo nawet więcej - skąd losowi chłopi w karczmie mają coś wiedzieć? Dlaczego nie podejść do karczmarza lub stałego bywalca?)". Axii w dialogach - bleh. Chcieliśmy "bossów do przegadania" i "ważnych dialogów" a znów mamy paradę axii? Szczerze jak zobaczyłem opcje coś w stylu "to ja nie przeszkadzam", "grozisz mi" i "AXII BITCH" poczułem się jakbym grał na jakiś cheatach - zamiast myśleć o tym co powinienem powiedzieć widzę opcje "cheatowania w dialogach", ba która może osiągać lepszy efekt niż normalne rozmowy. Po prostu bleh.

PS:
https://www.youtube.com/watch?v=94R0Ji39E68&feature=player_detailpage
~3:00 - Axii używany na utopcach - może nie jest takim instantem jak aard ale z pewnością nie jest to czas porównywalny do czasu potrzebnego do użycia Axii w W2, wywołuje autentyczne Ogłuszenie (czyli coś za co IMO wcześniej odpowiadał Aard).
 
Last edited:
Głównie Other Joe się miotał. Poza tym to strefa "tutorialowa", więc zforceowaniedanej strategii na graczu może służyć jego edukacji i nie musi się pojawiać w tak ostrym wariancie w dalszej części gry.

A co do Axii w dialogach to się zgadzam. Idzie w wuj z tymi cheatami.
 
Last edited:
Głównie Other Joe się miotał. Poza tym to strefa "tutorialowa", więc zforceowaniedanej strategii na graczu może służyć jego edukacji i nie musi się pojawiać w tak ostrym wariancie w dalszej części gry.

A co do Axii w dialogach to się zgadzam. Idzie w wuj z tymi cheatami.

Używanie Axii w dialogach zależy od rozwoju bohatera, jak nie rozwiniesz to nie zadziała.
 
W słabościach południcy był również jakiś eliksir i olej na upiory - nie zdziwiłoby mnie, gdyby miecz z nałożonym olejem dawał radę bez Yrdena.
A co do wpisów w bestiariuszu, to może być to kwestia rożnych rzeczy.

Po pierwsze - Geralt odzyskał pamięć. Pamięta wszystko, a o wielu potworach uczył się już w grach poprzednich.
Po drugie, nie wiadomo czy wiedza o południcach nie była zdobyta wcześniej - pokazany jest tylko fragment questa.
Po trzecie - to prolog, questy poboczne są wyraźnie skonstruowane tak, aby zapoznać gracza z mechanikami - stąd wiele wskazówek w opisie zadania.
 
Faktycznie, niesamowicie płaska walka z arbitralnym "yredn albo wpierdziel" bez żadnego reasearchu "bo Geralt jest zawodowcem i się zna na potworach więc po prostu otwórz dziennik i przeczytaj słabości"?

A wziąłeś pod uwagę, że to jest Prolog i dlatego to jest tak zrobione? Postaw się w roli świeżaka w Wiedźminie.
 
Cóż... w papierowym DnD to jest ułatwiacz dla DMa i graczy, żeby nie musieli się przekonywać (choć niektórzy DMowie i tak tak robią) i jest też po to, żeby postać z wysoką charyzmą grana przez normalnie charyzmatyczną osobę faktycznie potrafiła być charyzmatyczna. A w DE:HR to były moim zdaniem cheaty. Przegadywałem każdego bez tego lamerskiego skilla. Musisz mi wybaczyć, ale wolę słuchać tego co osoba do mnie mówi i zastanawiać się jak odpowiedzieć, a nie patrzeć jak mi kontrolki mrugają. I tak przegadywanie w DE:HR było zdecydowanie zbyt łatwe.
 
Wydaje mi się że użyte aksji, widzieliśmy tylko raz i to na wieśniaku. I w tej sytuacji, przynajmniej dla mnie, nie wyglądało to na cheaty. A co do przegadywania to ja osobiście nie odczuwam potrzeby by mój bohater był zawsze bystry, a w każdym razie bystrzejszy od swojego rozmówcy:)
To bardzo osobista kwestia, ja mam wrażenie że gdyby aksji i zastraszanie było zastąpione przegadywaniem to misja z golemem nie dałaby mi takiej radochy:)
 
Raz w karczmie, żeby wyciągnąć info o Yen, raz potencjalnie na bandziorów i raz na kolesiu odpowiedzialnym za spalenie kuźni krasnoluda.
 
Tak, tylko dokładnie tak samo działa perswazja czy zastraszanie

Ogółem ja bym te wszystkie rzeczy albo wywalił, albo dał jakieś solidne kary za to(gdy się nie uda). Za nieudane zastraszanie, wołają straż. Za nieudane użycie axii to samo, bo czary w ludzi rzucać nie przystoi a perswazje to bym wywalił, gracz sam powinien się domyślić co powinien kiedy powiedzieć. W W2 nie było za nieudane użycia tych opcji żadnych realnych kar, a zastraszenie zielarza działało zawsze w 100%. Straż by grzywnę kazała płacić, albo jakieś inne zadoścuczynienie, a sprzedawca np od tego momentu miał dla nas wyższe ceny, lub gdyby niedoszłą zaczarowana/zastraszona postać była osobą, która mogła pomóc trochę przyśpieszyć fabułę się obraziła i już nie chciała z nami gadać.
 
Last edited:
No moim zdaniem w przypadku perswazji i groźby to nie ma tam żadnego magicznego działania i powinna to być normalna linijka dialgowa. Ikonka powinna być tylko po to, żeby było totalnie wiadomo jaki będzie ton wypowiedzi. Chociaż i to da się załatwić samym tekstem jeśli teksty od wyborów będą wystarczająco długie.
 
Top Bottom