Wiedźmin 3 - sugestie, marzenia i pobożne życzenia

+
Ale szukam wyzwania, bo gra robi się łatwa, i nie trzeba lizać mapy bo już wszystko się ma
Jak szukasz wyzwania na NG+ to ukończ cały tryb NG+ na ekwipunku w którym ukończyłeś normalnie grę.. będziesz miał wyzwanie jak cholera, czy raczej frustracje, tryb NG+ już sam z siebie jest troche trudniejszy niż normalne granie, a w HoS na NG+ już na pewno jest zauważalna różnica.
 
Marzy się obsługa DX12 i upgrade graficzny... Oj bardzo się marzy. Mody dają dużo ale to wciąż nie to co z pokazów E3.
 
Marzy się obsługa DX12 i upgrade graficzny... Oj bardzo się marzy. Mody dają dużo ale to wciąż nie to co z pokazów E3.
Bardziej jestem ciekaw jakby chodziła gra na Vulkanie, który już jest na ukończeniu i bardzo życzę mu powodzenia bo DX to zło które za bardzo się rozpanoszyło, oby powrócili na rynek z sukcesem.
 
Oczywiście że próbowałem a wręcz bez tego nie włączam gry ;)
https://drive.google.com/folderview?id=0B13QT31f_UHKY1QyUV9kemFCVHc&usp=sharing
4790k@4.7ghz + 980Ti @ 1450/7800mhz - w 4k czyli screenach powyżej + kilka innych modyfikacji, daje jakieś 25-30fps, szału więc niema. SLI odpuściłem bo chodzi marnie, choć po zmianie profilu w sterowniku da się to naprawić (wstyd że nvidia nie umie w sterowniku tego od razu ustawić).
Dlatego liczę że DX12 umożliwi jednak sensowniejsze granie przy "podkręconej" grafice. Jednak optymalnie by było gdyby REDzi sami odblokowali to co przecież od dawna w silniku gry drzemie, bo jak wiadomo mody chodzą różnie.
 
Hej. Nie wiem czy był / jest taki wątek jak prośby , ale mam prośbę do twórców o umieszczenie choćby w dodatku Krwi i Wina najgroźniejszego potwora : Mantykorę ;)
Albo może jakieś DLC z Mantykorą, Oszluzgiem lub Bazyliszkiem ;) . Wampirów , takich klasycznych i nie zdeformowanych mi tez brakuje, coś w stylu wampirzycy z filmiku "Pamiętna noc". Jakiś mocny przeciwnik, który da ostro w kość i sprawi, że rozwalimy ze trzy myszki zanim rozwalimy jego ;) Ale kto wie, może jakieś nowe DLC-ki się pojawią z nowymi zleceniami na potwory ;) Apel do twórców ;)
 
Skoro gra jest kierowana do dojrzałego odbiorcy, a nawiązania do kultury i historii Polski są mile widziane..
Wyobrażam sobie quest, w którym Geralt podróżując przez Velen co jakiś czas natrafia na ogłoszenia "Czy ktoś wie cokolokiek o oficerze armii Jego Wysokości, nieodżałowanego króla Foltesta [tu szczegóły: wszyscy oficerowie pochodzą ze szkół oficerskich Temerii]". Zebranie kilku - powiedzmy trzech - takich ogłoszeń otwierałoby quest "Katyński". Myślę, że pewną przesadą byłoby szukanie i rozkopywanie masowych mogił, bo to zbyt dosłowne. Subtelniej byłoby skierować śledztwo w stronę odtowrzenia losów jeńców w obozach Nilggardzkich na terenie północnej Temerii. Wyobrażam sobie rozmowy z rodzinami byłych jeńców tychże obozów, zbieranie dokumentów udowadniających Zbrodnię Temerską. Quest mógłby ciągnąć się przez całą grę, jak poszukiwania rynsztunku... I rodzynek na koniec: możliwość poruszenia tego tematu z Cesarzem, któy odpowiada, że nic nie wie o całej sprawie - i zrzuca winę na "szalonego" Radowida.

Oczywiście wizyta W samej Wyzimie byłaby niezbędna, ale żeby uniknąć modelowania całego miasta, być może wystarczyłaby sama "Biblioteka".
Co sądzicie?
 
Last edited:
Skoro gra jest kierowana do dojrzałego odbiorcy, a nawiązania do kultury i historii Polski są mile widziane..
Wyobrażam sobie quest, w którym Geralt podróżując przez Velen co jakiś czas natrafia na ogłoszenia "Czy ktoś wie cokolokiek o oficerze armii Jego Wysokości, nieodżałowanego króla Foltesta [tu szczegóły: wszyscy oficerowie pochodzą ze szkół oficerskich Temerii]". Zebranie kilku - powiedzmy trzech - takich ogłoszeń otwierałoby quest "Katyński". Myślę, że pewną przesadą byłoby szukanie i rozkopywanie masowych mogił, bo to zbyt dosłowne. Subtelniej byłoby skierować śledztwo w stronę odtowrzenia losów jeńców w obozach Nilggardzkich na terenie północnej Temerii. Wyobrażam sobie rozmowy z rodzinami byłych jeńców tychże obozów, zbieranie dokumentów udowadniających Zbrodnię Temerską. Quest mógłby ciągnąć się przez całą grę, jak poszukiwania rynsztunku... I rodzynek na koniec: możliwość poruszenia tego tematu z Cesarzem, któy odpowiada, że nic nie wie o całej sprawie - i zrzuca winę na "szalonego" Radowida.

Oczywiście wizyta W samej Wyzimie byłaby niezbędna, ale żeby uniknąć modelowania całego miasta, być może wystarczyłaby sama "Biblioteka".
Co sądzicie?

Że to zbyt świeża historia i jednak niezbyt dobry temat na quest, w którym Geralt będzie szukać ciał zamordowanych oficerów w przerwie między gapieniem się na cycki Triss i Yennefer.
 
Eley,
Też uważam że ekshumacja by nie pasowała (ghule). Poprzestałbym na śledztwie wyjaśniającym ich losy - jak zresztą powyżej napisałem.
 
Wie ktoś czy można zacząć Nową Grę ++ ?
Zbliżam się do końca NG+ i te pytanie ostatnio coraz bardziej zaczyna mi doskwierać.

@Jurek1994
Dzięki.
 
Last edited:
Skoro gra jest kierowana do dojrzałego odbiorcy, a nawiązania do kultury i historii Polski są mile widziane..
Wyobrażam sobie quest, w którym Geralt podróżując przez Velen co jakiś czas natrafia na ogłoszenia "Czy ktoś wie cokolokiek o oficerze armii Jego Wysokości, nieodżałowanego króla Foltesta [tu szczegóły: wszyscy oficerowie pochodzą ze szkół oficerskich Temerii]". Zebranie kilku - powiedzmy trzech - takich ogłoszeń otwierałoby quest "Katyński". Myślę, że pewną przesadą byłoby szukanie i rozkopywanie masowych mogił, bo to zbyt dosłowne. Subtelniej byłoby skierować śledztwo w stronę odtowrzenia losów jeńców w obozach Nilggardzkich na terenie północnej Temerii. Wyobrażam sobie rozmowy z rodzinami byłych jeńców tychże obozów, zbieranie dokumentów udowadniających Zbrodnię Temerską. Quest mógłby ciągnąć się przez całą grę, jak poszukiwania rynsztunku... I rodzynek na koniec: możliwość poruszenia tego tematu z Cesarzem, któy odpowiada, że nic nie wie o całej sprawie - i zrzuca winę na "szalonego" Radowida.

Oczywiście wizyta W samej Wyzimie byłaby niezbędna, ale żeby uniknąć modelowania całego miasta, być może wystarczyłaby sama "Biblioteka".
Co sądzicie?

Nie jestem pewien, czy akurat quest jawnie katyński byłby dobrym pomysłem. Wzmianki o wziętych do niewoli oficerach zaginionych w niewyjaśnionych okolicznościach jak najbardziej ok, ale osobiście przeprowadzana ekshumacja już nie bardzo. Temat wciąż wzbudza duże emocje - i jako taki powinien być w pełni świadomie potraktowany, jeśli miałby pojawić się w grze. Drugo- czy trzecioplanowe zadanie odpada, bo śmierć niespełna 22 tysięcy nie powinna być materiałem na easter-egga.

Zręczniejszym pomysłem byłoby rozwinięcie wątku temerskich partyzantów.
 
@SMiki55

Gra jest dość popularna na wchodzie, w tym też w Rosji, więc jakieś mocniejsze czy bardziej bezpośrednie nawiązania do Katynia mogłyby być nieprzychylnie odczytane.

Wystarczy już, że temerscy partyzanci (jakoś tam) mogą nawiązywać do żołnierzy wyklętych.
 
@I_w_a_N Kiedyś podczas jakiegoś wywiadu czy konwentu AS wspomniał o fanie z Rosji, przez którego oskarżony został o nawiązanie do sowieckiej napaści we wsześniu 1939 (zajęcie Marchii przez Kaedwen podczas na początku drugiej wojny północnej). Autor inteligentnie replikował, że szło nie o wrzesień '39, a październik '38 (przyłączenie Zaolzia do Rzeczypospolitej). Jeśli nawiązania nie będą "podane na talerzu", interpretacja może być różnoraka.

Co do partyzantki - w komentarzu do jednego z artykułów fanowskich na stronie Gry Wyobraźni pojawiła się teoria, jakoby oficerowie Scoia'tael (w tym Isengrim) odebrali przed wojną solidne przeszkolenie wojskowe w Cesarstwie i zostali przerzuceni na Północ parę miesięcy przed rozpoczęciem działań zbrojnych, by przygotowywać grunt pod lipcowy blitzkrieg. Jak dla mnie tacy elfi Cichociemni są dość dobrym wyjaśnieniem, jak luźne hassy z "Krwi elfów" stały się zorganizowanymi jednostkami które w "Czasie pogardy" zdołały wywalczyć dla siebie Dolinę Kwiatów i prowadzić akcje skoordynowane z trzonem nilfgaardzkiej armii. Jednostkami bez problemu komunikującymi się z cesarskim wywiadem w "Chrzcie ognia" i współorganizujące przerzucanie Cahira czy Isengrima przez fronty. Co prawda owych działań w grze ujrzeć nie powinniśmy (nie ta wojna), ale podobny background mógłby całkiem ubarwić postać Iorwetha. Dowiedzielibyśmy się o jego drobnych konfliktach o komendę w oddziale na początku poprzedniej wojny z tajemniczym, dobrze wyszkolonym elfem z nieznanych stron; albo też sam Iorweth mógłby być jednym z owych przeszkolonych dowódców - których tym bardziej bolałaby "zdrada" cesarza po Pokoju Cintryjskim.
 
Jeśli mógłbym wtrącić swoją opinie co do questa Katyńskiego.... wydaje mi się, ze trochę pomieszaliście obozy, jeśli chodzi o obóz wykonujący zbrodnię: wydaje mi się, że przypisanie zbrodni temerskiej, w oparciu o zbrodnię katyńską, panom w Stahlhelmach, którzy mają zamiłowanie do porządku i nazwiska naszych sąsiadów z zachodu, jest odwróceniem ról wiedźminlandzkich narodów. Ogólnie quest bardzo kontrowersyjny; miałby problem z przejściem. Jeśli miałbym rozwinąć myśl to czy mogę używać w opisie nazw narodów, które były stronami podczas zbrodni katyńskiej czy to będzie nadużycie? Posługiwanie się zamiennymi, opisowymi nazwami wprowadziłoby mi chaos i trudno byłoby cokolwiek zrozumieć.
 
O ile dobrze pamiętam jest zadanie związane z zamordowanymi jeńcami. Rozpędzając wyobraźnie będzie prawie katyńskie ;)
 
Ogólnie quest bardzo kontrowersyjny; miałby problem z przejściem. Jeśli miałbym rozwinąć myśl to czy mogę używać w opisie nazw narodów, które były stronami podczas zbrodni katyńskiej czy to będzie nadużycie? Posługiwanie się zamiennymi, opisowymi nazwami wprowadziłoby mi chaos i trudno byłoby cokolwiek zrozumieć.
Nie rób GUKPPiW-u z moderacji. W naszych czasach każdy chyba Polak (zaryzykuję stwierdzenie, że na polskiej części tego forum dosłownie każdy) wie kto strzelał i na kogo winę zwalił. Problem w tym, że świat wiedźmiński nie jest przełożeniem naszego w skali 1:1. Nilfgaard dzieli sporo cech z III Rzeszą, ale także z imperialną Rosją, Prusami, oboma Cesarstwami Rzymskimi czy nawet Sułtanatem Tureckim.

IMHO Nilfgaard jako strona odpowiadająca za mord to lepsza opcja. Radowida obsmarowano w grze nawet za bardzo, Czarnych dość zaskakująco wybielono. No i jednak gra nakierowuje nas na zakończenie procesarskie, z Temerią jako nilfgaardzkim wasalem; pokazanie, że Emhyr wcale Temerczyków nie kocha, przywróciłoby znaną z poprzednich gier niejednoznaczność moralną.

O ile dobrze pamiętam jest zadanie związane z zamordowanymi jeńcami. Rozpędzając wyobraźnie będzie prawie katyńskie ;)
Wymordowanie kilkunastu partyzantów czy wieśniaków jest zbrodnią potworną, jednak nie jest to jeszcze skala katyńska raczej.
 
Last edited:
Moim zdaniem wymordowanie jeńców nie było w tym świecie czymś, co wzbudziłoby podobną reakcję, jaką odczuwamy obecnie. Nikt na nikogo winy za taki czyn nie starałby się zrzucać, bo i po co? Oni wymordowali naszych, to my następnym razem wymordujemy ich. Na tym by się skończyły rozważania o zaginiętych oficerach. Jeniec nie miał takiego statusu, jaki mu dają nowoczesne konwencje opisujące reguły prowadzenia wojen w sposób cywilizowany.
Oddając się w ręce wroga liczyć można było w takich "czasach" na możliwość wykupu, jeśli się było majętnym, albo na stanowisko kopacza w kamieniołomie, jeśli akurat wrogi oddział miał na zbyciu kilku ludzi do pilnowania i odstawiania jeńców gdzieś na zaplecze frontu. W innym wypadku jak podejrzewam szło się pod nóż, co niejednokrotnie było opisane w sadze.
 
Na forum jestem od lat i bardziej czytam, niż piszę, tym niemniej "Dziki Gon" i "Serca z Kamienia" już ukończyłem, dlatego pozwolę sobie na litanię pobożnych życzeń. Jestem bardziej niż pewien, że niektóre moje postulaty ktoś już napisał, tym niemniej - "marzenia mieć warto". Co do moich to będą raczej "pobożne życzenia", które można skwitować "Paaanie, dałoby się coś z tym zrobić? :>" :
1. Może by tak kilka questów w południowej części Velen? Okolice Obozu Nilfgaardczyków i Łysej góry to tereny z potencjałem, ale "niedoquestowane". Podobnie jak ulokowany na północ od nich Diabli Młyn.
2. Iorveth, Saskia i reszta istotnych osób w "Zabójcach Królów" jakoś tak jakby...wyparowali. Może by tak jakiś powrót lub wyjaśnienie, co się z nimi dzieje?
3. Mantikora i "ludzko wyglądające" wampiry - byłoby dobrze znów się z nimi zmierzyć.
4. I teraz coś, co absolutnie nie przejdzie i na co na pewno nie mogę liczyć, ale i tak o tym napiszę. Otóż kiedy dowiedziałem się, że część akcji toczyć się będzie na Skellige pomyślałem - będą wyspy. Skoro pomyślałem, że będą wyspy, to przypomniał mi się cytat z książki: "To nie kałamarnica, Geralt, nie orka, nie smokożółw, bo to coś nie rozbiło, nie wywróciło łodzi." i nastroiłem się na batalie z jakimiś większymi wodnymi ustrojstwami (coś jak Kejran w "dwójce"). No i nie ukrywam, że trochę się zawiodłem, że jedynymi stworami do ubicia tylko na Skelige są Echidny i Syreny (notabene nigdzie nie trafiłem na wyjaśnienie dlaczego wyglądają jak potworne wersje tych książkowych). Rozumiem, że wprowadzenie wielkich przeciwników lub też czegoś ala vodyanoi wiązałoby się z wprowadzeniem odrębnej mechaniki itp, tym niemniej takiego smokożółwia to bym chętnie podjął w jakiejkolwiek walce. No, ale to ja.

Więcej grzechów nie pamiętam :)

PS. Co do zwierząt: niedźwiedzie, sarny, wilki i zające są spoko. Dziki również. A może by tak dodać tury? :>
 
Last edited:
Top Bottom