Wiedźmin 3 - sugestie, marzenia i pobożne życzenia

+
Dopasowujesz historię do swojej teorii, a powinieneś teorię oprzeć na historii.

Jest poparta na historii. Twoja również, jak trafnie zauważył @Nars. A więc, nie wykopujmy od nowa topora wojennego polegającego na przerzucaniu się od nowa tymi samymi cytatami i argumentami. Już wolę kłócić się o waluty, parę miesięcy było o nich cicho.

Na historii nie są za to poparte argumenty di- i tri-centustyczne, i to w nie celowałem.
 
Nie jest oparta o historię teza mówiąca, że Nimue miała tylko sen. Bo czy masz na to jakiś prawdziwy dowód? A więc kilkusetletni Geralt nie istnieje, bo był zwidą?
 
To był raczej żart z tą księgą. Dodatkowo Vesemir spokojnie mógł mieć ponad 200 albo i 300 lat, a jakoś nie przeszkadzało mu to w aktywnym życiu i nawet pchał się z łapami do klepania tyłka Triss, więc nawet w takim wieku coś tam u wiedźminów w duszy gra.
 
Nie jest oparta o historię teza mówiąca, że Nimue miała tylko sen. Bo czy masz na to jakiś prawdziwy dowód? A więc kilkusetletni Geralt nie istnieje, bo był zwidą?

Wybacz, sądziłem, że chodzi o wiek w Sadze :)
Geralta z Epilogu można interpretować różnie. Dla mnie to podróżnik w czasie, równie dobrze może to być jednak staruszek-Geralt, który dożył tyle czasu (choć wówczas nie pytałby o rok. Chyba, że dostałby sklerozy.)

Ale w Sadze kilkuset lat nie miał. Setka to maksimum. Wiedźmini mogli być zmutowani, ale nie aż tak, by Geralt pamiętał czasy spisania tej księgi.
To był raczej żart z tą księgą. Dodatkowo Vesemir spokojnie mógł mieć ponad 200 albo i 300 lat, a jakoś nie przeszkadzało mu to w aktywnym życiu i nawet pchał się z łapami do klepania tyłka Triss, więc nawet w takim wieku coś tam u wiedźminów w duszy gra.
Właśnie. Może to Vesemir przeżył powstanie Elireny i opowiedział o nim małemu Geralciątkowi?
 
A jaki jest sens tej dyskusji? Z punktu widzenie gry liczy się tylko interpretacja REdowska. Jak uznają, że ma sześćdziesiąt parę lat, to tak będzie, jak ponad sto, to będzie miał ponad sto. Kwestia interpretacji, a nawet gdyby było to wyraźnie określone w książkach,, to i tak urok adaptacji polega na tym, że można wszystko zmienić.

Swoją drogą, czy czasem Yennefer nie stuknie setka podczas trzeciego wiedźmina? Jak Geralt zapomni, to będzie miał przerąbane.
 
Redzi wciąż muszą płacić podatek, od uproszczeń wprowadzonych w jedynce...
Ja podszedłem do W1 nieco inaczej. Podejmując za Geralta decyzje brałem pod uwagę jego amnezję i wyszedłem z założenia, że najlepiej dla niego było by gdyby jego nowa historia jak najbardziej przypominała poprzednie życie.
Triss zamiast Yen (ale z osobowością gdzieś pomiędzy książkowa Janeczką, a książkową Merigold)...
Zmiana w osobowości Triss wydaje mi się bardzo uzasadniona fabularnie: po pierwsze minęło 5 lat więc "wydoroślała", po drugie wydawało mi się, że Triss mogła naśladować Yenn jako swoją mentorkę, po trzecie specjalnie udawała swoje podobieństwo do Yennefer aby uwieść Geralta. Więc tu wszystkie zmiany były uzasadnione.
...substytut Ciri w postaci Alvina...
Gdy grałem w W1 miałem taką teorię, że Alvin jest synem bądź potomkiem Ciri, która udała się w przeszłość w poszukiwaniu spokojniejszych czasów i tam osiadła.
Oczywiście zapewne te zabiegi były potrzebne, by niedoświadczona ekipa mogła jakoś całość ogarnąć. Dwójka coś tam wyprostowała, acz przed trójką wciąż stoi potężne wyzwanie, by całość ładnie skonkludować jednocześnie zazębiając z książkami.
Trudne zadanie ale nie niemożliwe i błędy w W1 da się zapewne przekuć na świetne rozwiązania fabularne.
Odnośnie konfrontacji obu pań, to jakoś nie widzę jej w kategoriach przysłowiowego catfight.
Moim zdaniem catfightu nie będzie. Uważam, że w przypadku W3 mamy do czynienia z kilkoma przekłamaniami fanów wynikającymi z nadinterpretacji pewnych wydarzeń w W1 i W2. Po pierwsze nikt nam nie powiedział, że Yennefer trzeba ratować. Być może to ona radzi sobie w Cesarstwie lepiej niż Geralt na Północy. Z różnych powodów może nawet dobrze współpracować z cesarzem. Po drugi nikt nie powiedział, że ona tam tęskni i wzdycha do Geralta. Wiemy, że na pewno również miała amnezję. Może Geralta nie pamiętać. Może być przekonana, że Geralt nie żyje - w końcu oddał się w ręce Gonu zamiast niej. Może też zjawił się obok niej ktoś taki jak Istred. Kto wie czy Yen nie trzeba będzie komuś odbić :).

Co do wieku Geralta to wiedźmin ma tyle lat na ile się czuje :).
 
A jaki jest sens tej dyskusji? Z punktu widzenie gry liczy się tylko interpretacja REdowska. Jak uznają, że ma sześćdziesiąt parę lat, to tak będzie, jak ponad sto, to będzie miał ponad sto. Kwestia interpretacji, a nawet gdyby było to wyraźnie określone w książkach,, to i tak urok adaptacji polega na tym, że można wszystko zmienić.

Swoją drogą, czy czasem Yennefer nie stuknie setka podczas trzeciego wiedźmina? Jak Geralt zapomni, to będzie miał przerąbane.

Czarodziejki nie starzeją się przypadkiem wolniej od zwykłego człowieka? Co z tego, że 100 lat jak ciało trzydziestki.
 
A jaki jest sens tej dyskusji? Z punktu widzenie gry liczy się tylko interpretacja REdowska. Jak uznają, że ma sześćdziesiąt parę lat, to tak będzie, jak ponad sto, to będzie miał ponad sto. Kwestia interpretacji, a nawet gdyby było to wyraźnie określone w książkach,, to i tak urok adaptacji polega na tym, że można wszystko zmienić.
Najlepiej IMHO, gdyby w ogóle się do tej kwestii nie odnosili, a jak już, to raczej półżartem. Mogą na przykład zrobić cut-scenkę z Jaskrem, który twierdzi, iż zna wiek Geralta. Oczywiście Jaskier będzie zawyżał, a Geralt oscylował koło sześćdziesiątki. Przy czym odpowiedzi Geralta powinny być lakoniczne i lekko żartobliwe, żeby kwestia pozostała niewyjaśniona.
 
A odkąd to redzi są ostatecznym sędzią w sprawach świata wiedźmińskiego? Nie spodziewam się, by dysponowali źródłem informacji innym niż reszta śmiertelników. W swoich grach mogą wyczyniać cuda z obrabianym materiałem, ale traktowanie tego jako kanon jest przesadą.
Wolałbym, by rzeczy niedopowiedziane zostały w tej sferze. I tak już narozrabiali w wielu kwestiach.
 
#1
Ok mówił ktoś , że rzadko się mówi o walucie no wiadomo , że walut ogólnie jest , tak mi się wydaje że 8 przynajmniej to są te o , których wiem tak więc 1 i chyba najbardziej znana to Oren Temerski , potem to Korona Novigradzka ,Dukat Verdeński,Floren Nifgaardzki,Lintar,Bizant Poviss ,Marka Kovirska i Marka Ligi . Nie wiem jak wy ale według mnie nie będzie chyba innej już waluty i tak coś czuję w kościach że najbardziej używaną walutą w wiedźminie 3 będzie Floren Nifgaardzki tak coś czuję
#2
Zapomniałem o paru innych walutach Halerz,Kopper Novigardzki Talar Cidaris , i Złoty Dukat Cintryjski
@mitek24
Scaliłam. Proszę nie pisać kilku postów pod rząd, od dopisków/poprawek jest opcja "Edytuj".
zi3lona
 
Last edited by a moderator:
Najprawdopodobniejszy wiek Geralta w trakcie Sagi to 50-60 lat. Zarówno według wywiadów, jak i wskazówek w książkach.
Trochę więcej (moim zdaniem ok. 80), ale raczej poniżej setki (a jeżeli powyżej, to niewiele).

Zresztą odsyłam do mojego dawniejszego postu (http://forums.cdprojektred.com/threads/1642-Wiedźmin-3-Wygląd-Geralta?p=73791&viewfull=1#post73791) oraz dalszej dyskusji w tamtym temacie. Jest tam mowa również o Vesemirze, Triss i zniszczeniu Siedliszcza.

Swoją drogą, czy czasem Yennefer nie stuknie setka podczas trzeciego wiedźmina? Jak Geralt zapomni, to będzie miał przerąbane.
Ja obstawiam, że setkę już miała za sobą, gdy poznała Geralta.
 
@maritimus
Wyspiarskiej kapłance mówiła, że ma lat dziewięćdziesiąt parę. Choć wiadomo - kobiety raczej zaniżają swój wiek.
@mitek24
W kwestii walut sugeruję nie korzystać z Wiki. Choć próbowałem to uporządkować, nadal tam jest niekanoniczny zamtuz z informacjami wyssanymi z palca (marka Aedirn, marka kovirska, marka Ligi... floren dla osoby, która poda jakiekolwiek źródło dotyczące tych trzech jednostek monetarnych). Właściwie, to zamiast tworzyć artykuły z myślą "skoro napisali o tych markach w artykule o kraju, widać źródło znają, może podadzą cytat", powinienem skasować bezwzględnie wszystkie waluty niezamieszczone w znanych mi źródłach. Ale teraz już po ptokach.
 
A ja jestem przekonany, ze miala ponizej 94!

@up kolega mnie ubiegl. @down Czyli wszystko sie zgadza. Akurat Geralt spotkal Yen przed wydarzeniami z Wiezy Jaskolki, czyli kilka lat przed jej dziewiecdziesiatka.
 
Last edited:
Przyjmijmy na chwilę, że twoje przekonanie jest na czymś oparte. Akurat o wieku Yennefer mamy dane z pierwszej ręki.

"Sigrdrifo - powiedziała ze złością. - Nie próbuj ze mną tych natchnionych sztuczek. Ja mam dziewięćdziesiąt cztery lata. Ale potraktuj to, proszę, jako tajemnicę spowiedzi. Zwierzam ci się tylko dlatego, byś zrozumiała, że nie można traktować mnie jak dziecka."
Wieża Jaskółki
 
Jedna mała uwaga ;) / do tego co napisał maritimus
O ile mnie pamięć nie myli - pierwsze spotkanie (a właściwie zetknięcie) Geralta z Yennefer było bardzo dawno, na długo przed tym gdy Yennefer została pełnoprawną czarodziejką, a Geralt już od pewnego czasu był na szlaku...

1 Geralt jest starszy od Jennefer co najmniej kilka, jeśli nie kilkanaście lat ( ktoś tu wspominał o okrągłych urodzinach Yennefer - szczerze wydaje mi się że ma ponad 100, na pewno nie mniej niż 80
2 Geralt (jeśli ktoś czytał to wie, a spoilerować nie mam zamiaru) pamięta to "spotkanie" z Yennefer, ona nie pamięta, a przynajmniej nigdy o tym nie wspomniała.
3 Geralt obiecał sobie samemu, że nigdy o tym spotkaniu nie powie nikomu [postać można zmienić ale nie oczy ;) oczy fiołkowe i zimne ;)]
 
Last edited:
Jedna mała uwaga ;) / do tego co napisał maritimus
O ile mnie pamięć nie myli - pierwsze spotkanie (a właściwie zetknięcie) Geralta z Yennefer było bardzo dawno, na długo przed tym gdy Yennefer została pełnoprawną czarodziejką, a Geralt już od pewnego czasu był na szlaku...

1 Geralt jest starszy od Jennefer co najmniej kilka, jeśli nie kilkanaście lat ( ktoś tu wspominał o okrągłych urodzinach Yennefer - szczerze wydaje mi się że ma ponad 100, na pewno nie mniej niż 80
2 Geralt (jeśli ktoś czytał to wie, a spoilerować nie mam zamiaru) pamięta to "spotkanie" z Yennefer, ona nie pamięta, a przynajmniej nigdy o tym nie wspomniała.
3 Geralt obiecał sobie samemu, że nigdy o tym spotkaniu nie powie nikomu [postać można zmienić ale nie oczy ;) oczy fiołkowe i zimne ;)]

Que?
 
Top Bottom