Wiedźmin 3 - sugestie, marzenia i pobożne życzenia

+
Ty odtwarzasz postać. Dla mnie to idealna opcja. Inna sprawa, że Ty tego nie lubisz.- dlatego jeśli już miałaby się taka opcja pojawić to do wyłączenia/włączenia czy wyboru na początku gry. Ja na przykład nie przepadam za psuciem się przedmiotów ale cóż, płakać nie będę, a po prostu mi to będzie obojętnie w sumie. Ale bardzo chciałbym się pobawić w taki system, spanie w tawernach, poranny posiłek, później długa droga na dwór, ubicie potworka, znowu noc, może się prześpię, a może sobie pójdę ubić coś w nocy?
Ale przecież możesz to robić sam z siebie, nie musisz mieć żadnego paska wyspania i głodu jak w simsach żeby chodzić spać do gościńców czy jeść/pić w karczmach.
 
Konieczność odpoczynku była obecna już w Baldur's Gate. W zachwalanym dookoła Planescape: Torment również można było w ten sposób podreperować sobie za darmo zdrówko. Skąd więc taki silny opór przed tak naturalnym ficzerem? W ostateczności wystarczyłoby zamiast "przymusu" spania dać "możliwość" spania oferującą przez kilka godzin premię do statystyk (jak w F3). Na pewno będzie wiele sytuacji, w których będziemy chcieli przeczekać określony czas - by kontynuować przygody w dzień (bądź w nocy), by zaczekać na jakąś postać lub wydarzenie, czy choćby odnowić towar w sklepie. Dlaczego miałoby to polegać jedynie na przestawieniu zegarka? Z drugiej strony system nie musiałby wymuszać odpoczynku 8 godz. w ciągu doby. Geralt - jako wiedźmin po mutacjach - mógłby wytrzymywać bez snu nawet 3 doby, jednak przez (przykładowo) 12 godzin po sześciogodzinnym odpoczynku miałby lekko podbite statsy.
 
Last edited:
#1

To prędzej by przeszło w dwójce, ale tutaj niekoniecznie, idziesz na szlak i nie możesz nic zrobić, bo Geralt się pokłada na środku lasu do snu albo nagle musi w krzaczki wyskoczyć. Wystarczy mi "przymusowa przerwa" na to podczas grania, która i tak przy graniu w nowy tytuł irytuje, a do czego mi jeszcze w trakcie gry takie cuś. Imo dramatyczna gadka, poważny punkt, a po takim przerywniku nagle Geralt tupie nogami, bo go wzywa matka natura. :p

@up


Chwila chwila, żądasz odgrywania postaci i realizmu, ale psucie się sprzętu to już za dużo? Trochę dziwnie to brzmi. :p

Nie żądam realizmu, napisałem czym jest RPG. A to jakie systemy lubię, a jakie są mi obojętne to chyba moja osobista spawa czyż nie? Nie napisałem, że psucie sprzętu to za dużo. A sam system jedzenia/picia wcale nie musi tak wyglądać jak go opisałeś.

#2

Ale przecież możesz to robić sam z siebie, nie musisz mieć żadnego paska wyspania i głodu jak w simsach żeby chodzić spać do gościńców czy jeść/pić w karczmach.

A Ty nie musisz mieć paska "zepsucia się sprzętu". Możesz iść do kowala, pogadać z nim i uznać, że naprawił ci sprzęt.

Więc jak już pisałem są różne gusta.

mógłby wytrzymywać bez snu nawet 3 doby, jednak przez (przykładowo) 12 godzin po sześciogodzinnym odpoczynku miałby lekko podbite statsy.

Tak było choćby w Skyrim.

@fanktoy

Przecież umiesz korzystać z opcji edytowania.

Nars.
 
Last edited by a moderator:
Konieczność odpoczynku była obecna już w Baldur's Gate. W zachwalanym dookoła Planescape: Torment również można było w ten sposób podreperować sobie za darmo zdrówko. Skąd więc taki silny opór przed tak naturalnym ficzerem? W ostateczności wystarczyłoby zamiast "przymusu" spania dać "możliwość" spania oferującą przez kilka godzin premię do statystyk (jak w F3). Na pewno będzie wiele sytuacji, w których będziemy chcieli przeczekać określony czas - by kontynuować przygody w dzień (bądź w nocy), by zaczekać na jakąś postać lub wydarzenie, czy choćby odnowić towar w sklepie. Dlaczego miałoby to polegać jedynie na przestawieniu zegarka? Z drugiej strony system nie musiałby wymuszać odpoczynku 8 godz. w ciągu doby. Geralt - jako wiedźmin po mutacjach - mógłby wytrzymywać bez snu nawet 3 doby, jednak przez (przykładowo) 12 godzin po sześciogodzinnym odpoczynku miałby lekko podbite statsy.
W Wiedźminach medytując dobę też można zregenerować zdrowie, śpiąc gdyby się dało też pewnie by można było to zrobić. Więc w sumie jest jak w Tormencie.

A Ty nie musisz mieć paska "zepsucia się sprzętu". Możesz iść do kowala, pogadać z nim i uznać, że naprawił ci sprzęt.

Więc jak już pisałem są różne gusta.
Oczywiście, że nie muszę. Gdyby nie było niszczenia się przedmiotów to by mi to wielkiej różnicy nie robiło.
 
Uprzedzając różne dziwne pomysły dotyczące dowolności lub opcjonalności pewnych rozwiązań (włączania lub wyłączania ich w opcjach) od razu uprzedzę, że wiele z nich najprawdopodobniej doprowadziłoby do destrukcji balansu lub gospodarki w grze.
 
Wystarczy, aby "minusy" wynikające np. z zużycia broni, zbroi, czy niewyspania lub głodu, były dotkliwe ale nie drastyczne. Czyli np. maksymalnie zużyta broń niech zadaje o 50% mniej obrażeń, ale nie 0%, i nie niszczy się. Niech niewyspany Geralt ma o 50% mniej wytrzymałości, ale nie "pokłada się" w środku lasu. Niech głodny Geralt odzyskuje żywotność trochę wolniej, ale jej z tego powodu nie traci. I tak dalej.

No i oczywiście - powyższe jako element opcjonalny, niezależny od poziomu trudności.

Uprzedzając różne dziwne pomysły dotyczące dowolności lub opcjonalności pewnych rozwiązań (włączania lub wyłączania ich w opcjach) od razu uprzedzę, że wiele z nich najprawdopodobniej doprowadziłoby do destrukcji balansu lub gospodarki w grze.
Jedzenie, noclegi, czy naprawa broni nie muszą być drogie. W pewnych warunkach mogą być nawet darmowe (przespać się u znajomych, jedzenie upolować, darmowa naprawa u kowala w zamian za jakąś przysługę).
 
Last edited:
Przedmioty w grze będą posiadać cechę wytrzymałości, więc będą się "zużywać", a co za tym idzie, będzie trzeba je naprawiać.
Pamiętam jeszcze te dyskusje w ubiegłym roku. Niemal wszyscy zgodnie twierdzili, że nie ma szans, aby oba miecze służyły do walki z potworami, a pomysł zużywania się broni to czyste science-fiction, które nie pojawi się w serii przed Wiedźminem 4. A kusza to był taki pomysł, który mało kto traktował poważnie.

Ha, ciekawe. Jak dotąd wychodziło na moje. Skoro potwory są podatne zarówno na stal, jak i srebro, skoro ekwipunek się zużywa, skoro w grze pojawią się kusze i niziołki... być może jest szansa, że pojawią się również spora populacja gnomów, zbroja trailerowa okaże się nie być zbroją Wilka, walut będzie wiele (w tym apoteozowane przez znaczną część forum oreny, ale raczej jako waluta poboczna).

A Ciri będzie bohaterką czwórki, która rozegra się w rejonie półwyspu cidaryjskiego, przylądka Bremervoord (razem z Ys!), Kerack, Brokilonu oraz kawałka Temerii zawierającego Gors Velen, Thanedd i - co najważniejsze - Hirundum, krainę niziołków!!!
A starzy Jaskra odwalą kopyta, w wyniku czego nasz wicehrabia zostanie hrabią Lettenhove. Bogatego hrabstwa, leżącego w środku Cidaris. Z realną szansą na rękę córki króla Ethaina. Bądź też związek z Ciri, zależnie od wyborów w grze.

I wszyscy będą śpiewać Rutamiatę.

Konieczność odpoczynku była obecna już w Baldur's Gate. W zachwalanym dookoła Planescape: Torment również można było w ten sposób podreperować sobie za darmo zdrówko. Skąd więc taki silny opór przed tak naturalnym ficzerem? W ostateczności wystarczyłoby zamiast "przymusu" spania dać "możliwość" spania oferującą przez kilka godzin premię do statystyk (jak w F3). Na pewno będzie wiele sytuacji, w których będziemy chcieli przeczekać określony czas - by kontynuować przygody w dzień (bądź w nocy), by zaczekać na jakąś postać lub wydarzenie, czy choćby odnowić towar w sklepie. Dlaczego miałoby to polegać jedynie na przestawieniu zegarka? Z drugiej strony system nie musiałby wymuszać odpoczynku 8 godz. w ciągu doby. Geralt - jako wiedźmin po mutacjach - mógłby wytrzymywać bez snu nawet 3 doby, jednak przez (przykładowo) 12 godzin po sześciogodzinnym odpoczynku miałby lekko podbite statsy.
Tak mi graj.
 
@SMiki55

Tak czytam i czytam co Ty tam piszesz i tak sobie myślę. We Wrocławiu ma być konferencja naukowa poświęcona uniwersum wiedźmina. Wstęp jest wolny. Pojedź tam i wytłumacz im wszystko co i jak :D, zaoszczędzą czasu.
 
A bohaterami W4 nie mieli być wiedźmin Janosz z Redanii (Wąsaty wilk), Talar, Yarpen i Kowal z Podgrodzia?
 
A bohaterami W4 nie mieli być wiedźmin Janosz z Redanii (Wąsaty wilk), Talar, Yarpen i Kowal z Podgrodzia?
Kowal z Podgrodzia to czwarty generał Gonu, którego Geralt...
...będzie musiał zabić :(. Już więcej nie zapłaci podatków i łapówek...wielokrotnie, dzisiaj.
A Janosz z Redanii to ten szalony czarodziej (tak, przebranżowił się :D), o którym mówili REDzi.
 
Chyba mam niezłą koncepcję na zakończenie całej gry – niech zrobią ekranizację opowiadania "Coś się kończy, coś się zaczyna", a wtedy stanie się jasne, gdzie się podziewał Percival do tej pory :p
 
Drodzy Redzi,

Jestem po oglądnięciu nowego trailera I mam do was prośbę. Proszę, jeżeli w soundtracku do W3 jest muzyka podobna do tej z trailera, to usuńcie ją jak najszybciej. Aż mnie skręca jak słucham tych krzyków, a kojaży mi się ona non stop z Donatanem https://www.youtube.com/watch?v=WvKzyuL7ubQ. I jako Intro do W3 to ja bym osobiście użył "Killing Monsters" - ten trailer był niesamowity.

Jeszcze jedno, widziałem wasz świetny 35 minutowy gameplay I jedna rzecz utkwiła mi w pamięci. Bardzo cieszy mnie to że Geralt teraz może rozczłonkowywać swoich przeciwników, jednak wydawało się tego za dużo. Czy naprawdę każda śmierć musi się tak kończyć? Lepiej by było jakby silny cios obcinał kończyny a szybki okaleczał. Jeżeli to tak działą to zapomnijcie że coś napisałem :)

I ostatnia prośba :) Czy jest opcja podświetlania na przykład skrzyń, ziół, czy dokumentów? Jeżeli jest jak w W2, to wolałbym żeby zasięg był znacznie większy. Najlepiej pod jakimś klawiszem.
 
Drodzy Redzi,Jestem po oglądnięciu nowego trailera I mam do was prośbę. Proszę, jeżeli w soundtracku do W3 jest muzyka podobna do tej z trailera, to usuńcie ją jak najszybciej. Aż mnie skręca jak słucham tych krzyków, a kojaży mi się ona non stop z Donatanem https://www.youtube.com/watch?v=WvKzyuL7ubQ. I jako Intro do W3 to ja bym osobiście użył "Killing Monsters" - ten trailer był niesamowity.
Myślisz, że Cię posłuchają? Mi się te "krzyki" bardzo podobają. Więc co mają zrobić? Usuwać, ale nie usuwać?

Muzyka w W3 jest zależna od regionu, w którym Geralt się znajduje, więc będąc np. na Ard Skellig zawodzenia nie usłyszysz.
 
Właśnie oglądnąłem opening i specjalnie się zalogowałem po przerwie na forum żeby to napisać. Yen wygląda mocno nie tak jak powinna wyglądać. Do cholery, przecież ona wygląda tak młodo jak Ciri, ja wiem że magia dobrze robi na cerę ale bez przesady. Mogłaby wyglądać chociaż na 35 lat a nie na 25. Włosy wcale nie są kruczoczarne, no chyba że to ta gra świateł. Twarz jest za mało drapieżna. Gdzie te ostre rysy i blada twarz? Jakoś też mizernie wygląda. Jak czytałem sagę to sobie wyobrażałem wysoką, pewną siebie kobietę. Szczerze mówiąc to dopiero jak zobaczyłem gwiazdkę na szyi to uświadomiłem sobie kim jest ta czarodziejka. Bardzo słabo jak dla mnie. Pewnie nikt z Redów tego nie przeczyta ale musiałem wyrazić opinię i tak

Jak dla mnie ta z trailera o niebo lepiej wyglądała
 
Właśnie oglądnąłem opening i specjalnie się zalogowałem po przerwie na forum żeby to napisać. Yen wygląda mocno nie tak jak powinna wyglądać. Do cholery, przecież ona wygląda tak młodo jak Ciri, ja wiem że magia dobrze robi na cerę ale bez przesady. Mogłaby wyglądać chociaż na 35 lat a nie na 25. Włosy wcale nie są kruczoczarne, no chyba że to ta gra świateł. Twarz jest za mało drapieżna. Gdzie te ostre rysy i blada twarz? Jakoś też mizernie wygląda. Jak czytałem sagę to sobie wyobrażałem wysoką, pewną siebie kobietę. Szczerze mówiąc to dopiero jak zobaczyłem gwiazdkę na szyi to uświadomiłem sobie kim jest ta czarodziejka. Bardzo słabo jak dla mnie. Pewnie nikt z Redów tego nie przeczyta ale musiałem wyrazić opinię i tak

Jak dla mnie ta z trailera o niebo lepiej wyglądała

Co ty. Ciri na trailerze ,,Miecz Przeznaczenia" jak ucieka i odwraca twarz wygląda starzej niż Yen na tym intrze. To już jest faktycznie przesada. Chociaż może Ciri wtedy twarz się ,,źle ułożyła" a tak na prawde wygląda w grze tak jak na moim avatarze :p. Ale faktycznie, z tym wyglądem Yennefer to troszke przesadzili...
 
Top Bottom