Wiedźmin 3 - sugestie, marzenia i pobożne życzenia

+
W Oxenfurcie księżyc ładnie przyświecał, Geralt walczył na placu, a eliksiry jakoś na wzrok zażył.

To była mieszanka ogólnie wyostrzająca wszystkie zmysły, nie sam wzrok ;)

A nawet jeśli wiedźmini mieliby noktowizory zamiast gałek ocznych - świata nie oglądamy oczami bohatera.

Odgrywamy tego bohatera, to że kamera jest umieszczona za jego plecami, a nie w głowie nie ma znaczenia. Równie dobrze można by się czepiać, że kiedy wyostrzymy Geraltowi zmysły eliksirami to my jako gracze nadal będziemy gorzej widzieć i słyszeć, bo to przecież tylko Geralt łyknął mieszankę, a nie my :p

Mogliby iść na kompromis i zrobić dosyć ciemne noce, natomiast w trybie tropienia byłoby trochę jaśniej. Można to wytłumaczyć tym, że Geralt potrafi kontrolować zwężanie i rozszerzanie źrenic.

Dobry pomysł, podoba mi się ;)
 
@tekbarpl Czy takie rozwiązanie nie sprowadziłoby Kota do roli eliksiru używanego praktycznie tylko w czasie walki (bo wtedy, zapewne, nie będzie dało się włączyć Zmysłu), nie mówiąc już o pochodni? No, chyba, że chodzi tylko o drobne rozjaśnienie.
 
@Kuboniusz No musieliby coś z tym kotem pokombinować. I tak IMO jego działanie w W2 było przesadzone. Od biedy już mógłby mieć tę funkcję roentgena, widzenia przez ściany (chociaż za bardzo mi to nie pasuje). W trybie tropienia rozjaśnienie nie byłoby zbyt mocne, w końcu to tylko rozszerzenie źrenic (przynajmniej tak to można wytłumaczyć). Ale IMO to całkiem rozsądny kompromis i chyba zwolennicy ciemnej czy jasnej nocy mogliby to jakoś przełknąć.
 

Guest 2686910

Guest
A mi się nie podoba ten pomysł, bo takie rozwiązanie byłoby zbyt efektywne. Praktycznie cały czas chodziłoby się w tym trybie nocą, bo klimat klimatem, ale miło widzieć gdzie się idzie. Przychodzi do głowy tryb detektywistyczny z Batmana: AA. Zbyt dobrze się w nim widziało, więc był zbyt dużo używany.
Już lepszy Kot. Albo noce na tyle jasne, żeby było widać gdzie się idzie (jak w W1), ale na tyle ciemne, żeby był "klimat" (nie lubię tego słowa. Jest nadużywane.).
 
Cóż, dla miłośników ciemnych i jasnych nocy będzie pewnie opcja ,,Jasnośc"...

A tak serio, zgadzam się z innymi którzy piszą że Noce były najlepsze w W1. Bo sory ale takie były. W W2 było już gorzej ale nadal nie najgorzej. Teraz to jest po prostu... Wiem że jest księżyc itd, ale na litość boską, to że jest księżyc to nie znaczy że z nocy można zrobić wieczór ;/.
 
Jasna strona mocy zawsze ma racje. Zwolennicy ciemnej strony stoją tam, gdzie stoją, a za mną prawość, za mną wiara, za mną łzy dziewic.
Poddajcie się i złóżcie broń.
 
@mikomakjenkins, taki sam argument można wysnuć odnośnie trybu detektywistycznego w Batmanie, a jednak jakoś nie czułem potrzeby mieć go włączonego cały czas. Wszystko zależy od gracza, nie lepiej dać ludziom wybór? Chcesz chodzić non stop z 'rentgenem' w oczach? Droga wolna. Nie chcesz? Spoko, nie musisz. To tak samo jak narzekanie na opcję skoku, bo "pewnie niektórzy gracze będą skakać non stop jak debile i wrzucać głupie filmiki na yotube'a" ;)
 

Guest 2686910

Guest
@mikomakjenkins, taki sam argument można wysnuć odnośnie trybu detektywistycznego w Batmanie, a jednak jakoś nie czułem potrzeby mieć go włączonego cały czas. Wszystko zależy od gracza, nie lepiej dać ludziom wybór? Chcesz chodzić non stop z 'rentgenem' w oczach? Droga wolna. Nie chcesz? Spoko, nie musisz. To tak samo jak narzekanie na opcję skoku, bo "pewnie niektórzy gracze będą skakać non stop jak debile i wrzucać głupie filmiki na yotube'a" ;)
To nie psoogrodnictwo, to bardziej mądrość "gejmdizajnowa" (w cudzysłowie, bo za mało się jeszcze na tym znam). Jeżeli istnieje dominująca strategia (w tym wypadku - rozjaśnianie nocy trybem wzmocnionych zmysłów) to przeważająca większość graczy będzie jej używać cały czas, bo jest lepsza od innych. Po co używać Kota czy innych pochodni czy świetlików, jeśli można walnąć w klawisz i wszystko (no, powiedzmy) widzieć? Dlatego tryb detektywistyczny został zmieniony w dalszych Batmanach, tak, żeby było w nim mniej widać (zauważ, że mówiłem o Arkham Asylum, pierwszej części, gdzie widziałeś otoczenie równie dobrze w trybie, jak bez trybu) - bo był OP. Tak, w W3 pewnie też można by zbalansować widoczność z jakimiś negatywnymi efektami tak, żeby miało to ręce i nogi, ale na tym etapie jest już nawet nie trochę, ale bardzo za późno. Więc to w sumie takie teoretyczne rozważania.
Tak czy inaczej, takie jest moje zdania.
 
Ale przecież Kot dalej będzie nieodzowny w jaskiniach i kopalniach, w W1 i W2 chyba nikt nie używał w nocy Kota. Zmysły by rozjaśnić noc, Kot do praktycznie w ogóle nieoświetlonych obszarów.
 
Dokładnie tak, dlatego po nieobecności w dwójce do serii wracają pochodnie żeby nie zdarzały się już sytuacje takie jak np. w kopalniach pod Vergen gdzie nagle nam się skończą kocury i jesteśmy w ciemnej, ciasnej du...żej dziurze ;) Rozchodzi się o to że teraz najwyraźniej noc jest w miarę jasna przez cały czas co np. mnie absolutnie nie przeszkadza, ale skoro są osoby, którym to wadzi to pomysł @tekbarpl jest bardzo sensownym kompromisem. Noc jest ciemna, ale możemy sobie ją rozjaśnić stosowną umiejętnością Geralta. Robi się bardzo ciemno to łykamy kocura albo zapalamy pochodnię.
 

Guest 2686910

Guest
Można też zrobić prościej, czyli noc na modłę W1, ciemniejszą niż jest, jaśniejszą niż jaskinie czy inne kopalnie. Ale to chyba dla was za proste :p

Btw. to o co mi chodziło, to raczej fakt, że mało kto chce sporo czasu spędzać w trybie zmysłów. Ale wychodzi, że się myliłem.
 
Last edited by a moderator:
Ostatnio ponownie przechodziłem pierwszego Wiedźmina i jakoś ani razu nie musiałem użyć Kota ani pochodni. Żeby nie było, nie majstrowałem w absolutnie żadnych menusach. W "najczarniejszą" noc jest ociupinkę ciemniej niż w słoneczny dzień, jak zakładamy okulary przeciwsłoneczne. Niektórzy powinni odświeżyć sobie jedynkę, bo chyba dark soulsowa "mhroczność" przyćmiły co poniektórym pamięć. :/

Pierwszy lepszy gameplay: https://www.youtube.com/watch?v=e78lazPC3-A Gdzieś koło połowy.
 
Mnie tam ciekawi czy w W3 będzie mgła w nocy, która dodawała by klimatu i taki nagły wyskok np. Utopca, to by było coś :D. A żeby rozjaśnić okolice to trzeba by było np. pochodnie zapalić lub zapalić trawę igni. I tutaj moje pytanie, będzie coś takiego? @Marcin Momot

Dzieki za odpowiedź. Jak ktos wie jeszcze czy coś takiego będzie to bede wdzieczny za odp.

@wladsenty

A widziales ty noc w W2? O wiele jaśniejsza niż ta w W1...
 

Guest 3669645

Guest
Ano właśnie. W1 nie był jakiś bardzo ciemny, a REDzi twierdzą że w W3 będzie jeszcze jaśniej niż w jedynce.
 
Ponieważ Kot, zarówno w pierwszej jak i drugiej części, był użyteczny jedynie w podziemiach, czyli kryptach, kopalniach itp. Poruszanie się w takich miejscach bez eliksiru było bardzo męczące. Na zawnątrz było wystarczająco jasno. I tak powinno być.
 
Ponieważ Kot, zarówno w pierwszej jak i drugiej części, był użyteczny jedynie w podziemiach, czyli kryptach, kopalniach itp. Poruszanie się w takich miejscach bez eliksiru było bardzo męczące. Na zawnątrz było wystarczająco jasno. I tak powinno być.

Wypraszam to sobie, w W2 kot nie był w ogóle użyteczny. Raz musiałeś go użyć w queście głównym, latając po lesie "bo tak", a do kopalni wchodziłeś z bandą krasnalców którzy mieli pochodnie więc kota i tak olewałeś :p

Dlatego tryb detektywistyczny został zmieniony w dalszych Batmanach, tak, żeby było w nim mniej widać.
Podobnie w Shadow of Mordor, tryb "pokazywał przeciwników przez ściany" ale jednocześnie nie pokazywał ścian :p

Co zaś się tyczy kota, to w W1 dni były normalne, noce "ciemne ale klimatyczne", a kota używałeś faktycznie wchodząc tylko do krypt/jaskiń, przy czym efekt "włączał się" po chwili dodając niebieski filtr, niewielkie rozciągnięcie przy krawędziach itd., co sprawiało że faktycznie czułeś że naszemu wiedźminowi dostosowały się oczy. Wciąż było "ciemno, ale jasno". W W2 kot sprawiał że za przeproszeniem gówno widziałeś, i żyły na potworach. Wiedźmiński wzrok jego mać.

Dodając kota do poszukiwania śladów Cedrica pokazali że przez moment kot i "wzrok detektywistyczny" w W2 to miało być jedno i to samo...
 
Last edited:
Top Bottom