Gorąca prośba do Redów, zaopatrzcie się w Dragon Age : Inkwizycja, pograjcie tak z 40-50h i potraktujcie wasze doświadczenie z grą jako przestrogę jak NIE ROBIĆ otwartego świata w Wiedzminie.
Gorąca prośba do Redów, zaopatrzcie się w Dragon Age : Inkwizycja, pograjcie tak z 40-50h i potraktujcie wasze doświadczenie z grą jako przestrogę jak NIE ROBIĆ otwartego świata w Wiedzminie.
Szczerze odradzam, po 10h czułem się jakbym grał w jakieś MMORPG ale offline.Chciałem sie w Inkwizycje zaopatrzyć: Czy te oddzielone krainy to takie zło faktycznie
Sądzę, że problem nie tkwi w otwartym świecie, a tym, że jest wypełniony masą misji zbierackich rodem z MMO, przynajmniej tak słyszałem. Inną sprawą jest to, że BioWare nie umie tworzyć światów, które żyją i które mają choć pozory wiarygodności. Już w pierwszym Gothicu świat żył a NPCe reagowali na to co się dzieje, a BioWare do tego uwagi nie przykłada.Chciałem sie w Inkwizycje zaopatrzyć: Czy te oddzielone krainy to takie zło faktycznie?
W DA:I zainwestowałem 100h+/- i "wyczyściłem" świat ze wszystkiego i podsumuję ją tak:By się utrzymać w temacie musicie częściej używać słów takich jak - chciałbym, wolałbym, mam nadzieję, życzyłbym sobie, lepiej by było gdyby itp.
Ktoś od redów z pewnością grał w DA. Pytanie tylko, czy wystarczająco długo, by pozorne zalety okazały się nużącymi wadami. Niektóre gry zyskują z czasem, gdy dać im szansę, a inne tracą im dłużej się w nie wpatrywać. Następuje odarcie z pozorów i tylko czysta esencja zostaje, samo soczyste mięsko, które nie powinno się znudzić nawet po odrzuceniu takich, według niektórych osób zbędnych mechanik, jak rozwój postaci.
W DA:I zainwestowałem 100h+/- i "wyczyściłem" świat ze wszystkiego i podsumuję ją tak:
DA:I to wykastrowana gra RPG.
No dobrze, więc NIE podobało mi się:Takie podsumowanie mówi REDom tyle co nic, jak chcesz naprawdę by się nad czymś zastanowili to wypunktuj dokładnie co Ci się nie podobało i podaj przykład jak by twoim zdaniem można to rozwiązać lepiej, ewentualnie podaj rozwiązanie z jakiejś innej gry które wg Ciebie byłoby lepsze. Tylko wtedy dyskusja jest dyskusją a nie zwykłym hejtowaniem gry od Bioware.
Ceadmil!
Cóż ten temat zrobił się już nieco problematyczny przez swoją wielkość, ciężko jest go przejrzeć tak aby mieć pewność że nie powtarza się przypadkiem tego co już z 50 razy pisali inni, więc z góry uprzedzam że jakieś powtórki mogą się trafić.
Cóż jeśli chodzi o moje pobożne życzenia to z chęcią zobaczył bym w W3 ludzkich i nieludzkich przeciwników o większych możliwościach. W W2 do takich przeciwników należeli magowie z którymi naprawdę ciekawie (moim zdanie) się walczyło, głównie dlatego że posiadali z grubsza jakąś strategię oraz pewien wachlarz zaklęć. Miło by było gdyby przeciwnicy walczący bronią białą nauczyli się korzystać z większej liczby sztuczek. Jak na razie z dostępnych gameplay'ów widać że przeciwnicy lepiej korzystają z tarcz. Miło to zobaczyć...
Twórcy ponad to mówili że NPC będą wykorzystywać z historyczne sztuki walki/fechtunek. Prawdę powiedziawszy to trzymam za słowo i szykuję wiadro jadu wymieszanego z najczystszym hejtem jeżeli okaże się to tylko obiecankami bez pokrycia.
Nie szermiercza a raczej tak jak sama nazwa wskazuje Szkoła Fechtunku. Opierają się oni na tradycji walki mieczem długim (langes schwert) według szkoły niemieckiej mistrza Johanesa Liechtenauera. Oni sami zdaje się opierają się mocno na traktacie Petera von Danzig (Piotra z Gdańska). Z resztą kiedyś naprawdę w tym mieście była szkoła fechtunku więc można powiedzieć że chłopaki z Janem Chodkiewiczem na czele kontynuują jej tradycję.Ja też bym zobaczył podział na przeciwników, którzy machają mieczami jak cepami i ludźmi umiejącymi fechtować. W Gdańsku powstała kiedyś nawet szkoła szemiercza (Gdańsk fechtschule), a skoro Novigrad jest wzorowany na Gdańsku (trochę jest), to może by tak "Novigrad fechtschule" by się pojawiło? W Wiedźminie 2 i wiedźmini ze szkoły żmii i bandyci bili się jak zwykli żołdacy.
Hie hie (sry, że taki mały)
Tak się przyglądam, przyglądam... i nie wiem o co Wam chodzi z tą kamerą. Nie zauważyłem na tym gifie żadnej nieprawidłowości w jej pracy. Dużo większym problemem jest minimapka, która zachowuje się jak karuzela (podobno jednak będzie można zablokować jej orientację na północ).
Jeśli to taka fraszka, to ciekawe czemu do tej pory nie powstał taki mod do W2...
No tak, bo w Wiedźminie 1 był ten sam silnik, te same mechaniki itd. co w W3. Może jednak z obecną wersją RedEngine sprawa jest bardziej skomplikowana.
A ja się powtórzę. Skąd wiadomo, że dodanie takiej możliwości w opcjach nie jest skomplikowane? I sam sobie odpowiem - znikąd. Bo z tego co się orientuję, nikt z osób które się tu wypowiadają nie ma doświadczeń zawodowych w tym temacie. To są tylko i wyłącznie przypuszczenia i gdybania.
Podobać wam się oczywiście nie musi, bo różne są gusta. Obawiam się jednak, że przyjdzie się z tym pogodzić.
najlepszym rozwiązaniem (z perspektywy gracza) byłoby umożliwić użytkownikowi na dobór ustawień kamery do jego własnych preferencji