Wiedźmin 3 - sugestie, marzenia i pobożne życzenia

+
Nie wiem czy moje sugestie, marzenia i pobożne życzenia maja jeszcze jakies szansy zeby wejsc w sklad Wiedzmina 3

LEVELCAP co najmiej 50?
U KARCZMARZA KUPIC ALKOHOL ALBO DOSTAC JAKIES CIEKAWE QUESTY tak jak w Lord of the Rings (WIEDZMIN 2 > 0%!)?
LEPSZY ITEM-MANAGEMENT? W Wiedzminie 2 istniala hyperinflacja "super-broni" i "super-zbroji" w krotkim 3. akcie.
 
Skyrim jest bardzo dobrze zaprojektowany. Ułożenie terenu jest dobre, są tundry, lasy liściaste, lodowce i wysokie góry. Wszystko zgrabnie połączone. Dlatego eksploracja jest bardzo przyjemna, chociaż wolę aby Wiedźmin 3 poszedł w kierunku Gothica 1i2, które jak dla mnie, są najlepiej wykreowanymi i zagospodarowanymi sandoxowymi światami.
 
Niedwiedzioak said:
Skyrim jest bardzo dobrze zaprojektowany. Ułożenie terenu jest dobre, są tundry, lasy liściaste, lodowce i wysokie góry. Wszystko zgrabnie połączone. Dlatego eksploracja jest bardzo przyjemna, chociaż wolę aby Wiedźmin 3 poszedł w kierunku Gothica 1i2, które jak dla mnie, są najlepiej wykreowanymi i zagospodarowanymi sandoxowymi światami.
Ułożenie terenu Skyrim jest nudne, puste, sztuczne, generyczne i jeszcze raz nudne ;p nie byłem w stanie się prawie niczym zainteresować, nie miałem ochoty na niczym zawiesić oka, najciekawsze miejsce to chyba ten "wiec" z mamutami i gigantami ktorych probowalem upolowac na malym lvlu(bardzo fajnie zaprojektowani ci Giganci)

A co do systemu walki to fajnie by było gdyby było tak taktyczne jak taktyczna obrona w fifie :p czyli nie jest trudne jeśli jest się skoncentrowanym, ale jeśli się źle ustawimy to możemy dostać po czerepie np. trzeba trzymać odpowiedni dystans między np 2 przeciwnikami i mieć ich cały czas w zasięgu oka, bicie na pałę kończy się źle bo łamiemy szyk który sobie sami ułożyliśmy i przeciwnicy mają więcej argumentów, kto grał i ogarniał w fife ten np wie jak jednym obrońcą można było powstrzymać 2 piłkarzy przeciwnika biegnących na swoją bramkę jeśli w odpowiednim momencie wyszło się bramkarzem do piłkarza z piłką a obrońcą stało się na lini ewentualnego podania i ostatecznie przeciwnik albo strzelal prosto w bramkarza, albo podawal do naszego obrońcy ;p W wiedźminie np można by było wyczekiwać momentu aż któryś z przeciwników złamie szyk ruszając na Geralta, minąć go piruetem tak by znaleźć się przy drugim i móc go załatwić kilkoma cięciami, wszystko trzeba oczywiście zrobić na wyczucie i nie zawsze się uda, czasem się trzeba będzie ratować Ardem bo przeciwnik się zoriętuje lub zahaczy nas mieczem czy toporem, nie chciałbym mieć takiego God mode jakim był średnio rozwinięty Quen w W2 :p
 
Mam zastrzeżenia do wody widocznej na opublikowanych screenach, mam nadzieję, że na nowym rendererze będzie to trochę lepiej wyglądało. Na przykład tak:
[media]http://www.youtube.com/watch?v=4G9anRoYGko[/media]
 
Kismajes said:
Pamiętaj, że Skyrim to nie tylko śnieżne pustkowia. To także zielone, piękne krainy, góry, podziemia z Falmerami, które są jednym z piękniejszych miejsc, jakie widziałem w grach komputerowych. Lasy, wodospady, rzeczki, kaniony, ruiny - wszystko wygląda doskonale.
Teraz to już zupełnie cię nie rozumiem... Wolisz Skyrim od Morrowinda? Mnie Skyrim odpycha właśnie przez to jak ubogo i nudno wygląda w porównaniu z Morrowindem. Piękne zielone krainy w Skyrim to niewielki stepik po roztopach. Podziemia z Flamerami są jedynym ciekawym miejscem bo przypominało Morrowind. W Skyrim nie ma lasów tylko są zadrzewienia śródpolne - żeby zadrzewienia uznać za las potrzebne jest zwarcie koron drzew - właśnie brak lasów uznaję za największą wadę Skyrim. Rzeki i wodospady to była hydrologiczna porażka - panowie z Bethesdy nie słyszeli o bilansie wodnym czego efektem są wodospady, w których spada więcej wody niż jest rzece i niezbyt logicznie usytuowane źródła. Morrowind w całości wyglądał nienaturalnie i obco dlatego wszystko się kleiło, natomiast Skyrim starał się wyglądać naturalnie i wszystkie uproszczenia zaburzały rozgrywkę.
Kismajes said:
Wiedźmin na tych screenach jest płaski - przypomina akt drugi po stronie Vernona z dwójki - przede wszystkim równina i gdzieś w oddali jakieś góry. Takiego terenu nie chce się zwiedzać, bo nie widać w nim nic ciekawego. Dlatego Vergen robiło ogromne wrażenie - było złożone, pomysłowe i zwyczajnie ładne.
Osobiście wolałem drugi akt po stronie Rochea właśnie ze względu na to jak logicznie stworzoną tą lokację - równina jest poorana wąwozami, które powstały po użyciu zaklęcia przez Sabrinę. Do tego cały teren jest porośnięty jeżyną, która naturalnie weszła by na właśnie taki teren po zniszczeniu wierzchniej warstwy gleby (patrz poligony - miejsca suche porastają wrzosowiska, a siedliska świeże i wilgotne właśnie jeżyny).
Kismajes said:
...Nie można stworzyć dużych wsi, bo wtedy paradoksalnie będą wyglądać nienaturalnie, przez to, że miasta też muszą mieć ograniczoną wielkość.
No jeśli REDengine 3 jest taki wspaniały to liczę na spore miasta i przynajmniej logicznej wielkości wsie - jak np odmęty.
Kismajes said:
W swojej kategorii (RPG, które kładzie nacisk na eksplorację świata i swobodę, nie historię) Skyrim jest grą wybitną.
Możliwe, że to rzecz gustu ale lepiej eksplorowało mi się oba Two Worlds -mimo beznadziejnych bugów, oczywiście Morrowind mimo wieku gry, oraz całą serię Gothic.

Powiem szczerze Skyrim w mojej opinii nie ma różnorodności - jest duży na tyle na ile pozwala specyfikacja Xbox. Questy są nudne i schematyczne - ale dlatego, że poświęcono je kosztem rozmiarów świata. Natomiast jest jedna rzecz, która mogła by uczynić Skyrim grą wybitną (jeśli chodzi o eksplorację) jest to zmiana pór roku.
 
Błagam, dajcie możliwość w wiedźminie 3 cofania się w walce bez odwracania się do przeciwnika plecami. Ta gra dokładnie pokazuje, dlaczego nie należy tego robić i co się stanie kiedy nagle spróbujemy się w ten sposób wycofać. W rzeczywistości, zwłaszcza w sytuacji kiedy ma się więcej niż jednego przeciwnika na raz, trzeba mieć wszystkich w zasięgu wzroku. W traktatach średniowiecznych, szermierce sportowej, nawet w japońskich sztukach walkach są specjalne kroki, które służą do poruszania się bez pokazywania pleców przeciwnikowi - możliwości jest wiele. Moim zdaniem powinno to wyglądać tak:
W - krok do przodu
A i D - krok w lewo lub w prawo, ale cały czas ze wzrokiem do przodu
S - krok do tyłu ale bez odwracania się.
Myszka natomiast służy do poruszania wzrokiem naszej postaci. Taki system to oczywiście nic nowatorskiego, ale świetnie się sprawdza w wielu grach i naprawdę nie wiem dlaczego zdecydowaliście się od niego odejść, na rzecz bardziej irracjonalnego.
Z racji tego, że coś tam wiem o walce długim mieczem, to razi mnie pewnie dużo więcej elementów. Jednak ten jeden był dla mnie najbardziej dokuczliwy i nie pozwalał się w pełni cieszyć grą.


Scaliłam z istniejącym wątkiem. Zachęcam do zapoznania się z Regulaminem forum i Samouczkiem przed zakładaniem nowych tematów.
zi3lona
 
Moje 3 grosze :
- Picie eliksirów w dowolnym miejscu - strasznie nie przypadło mi do gustu potrzeba klękania, zeby wypić eliksir.
- Poprawcie system "otwierania drzwi", a raczej "zamykania przed nosem innych" - taa..;
- Możliwość wypicia kufla z piwem z kompanami, mała rzecz a jak bardzo dodaje klimatu.

To by było na tyle, jeśli chodzi o poprawki. Co wzbudza moje mieszane uczucia to "możliwość walki z konia" - przemieszczanie się za pomocą koni, spoko, ale walka - dziękuję postoję, to nie Assassin's Creed.
 
W samochodzie znalazłem dziś płytę z soundtrackiem do Wiedźmina 1, która kiedyś mi się zapodziała, więc w drodze sobie włączyłem i powspominałem... mam pobożne życzenie, aby w Wiedźminie 3 przygody Geralta miały równie boski akompaniament. Ten utwór jest po prostu nieziemski.

[media]http://www.youtube.com/watch?v=sKv0rtgI7mw[/media]
 
Kismajes said:
Pamiętaj, że Skyrim to nie tylko śnieżne pustkowia. To także zielone, piękne krainy, góry, podziemia z Falmerami, które są jednym z piękniejszych miejsc, jakie widziałem w grach komputerowych. Lasy, wodospady, rzeczki, kaniony, ruiny - wszystko wygląda doskonale. Wiedźmin na tych screenach jest płaski - przypomina akt drugi po stronie Vernona z dwójki - przede wszystkim równina i gdzieś w oddali jakieś góry. Takiego terenu nie chce się zwiedzać, bo nie widać w nim nic ciekawego. Dlatego Vergen robiło ogromne wrażenie - było złożone, pomysłowe i zwyczajnie ładne. Ale wciąż uważam, że Skyrim ma przewagę. Nie można stworzyć dużych wsi, bo wtedy paradoksalnie będą wyglądać nienaturalnie, przez to, że miasta też muszą mieć ograniczoną wielkość. (...) tniemy długie cytaty
zi3lona
Skyrim mistrz ? Chyba sobie jaja robisz. Naprawdę chcesz żeby lokacje w Wiedźminie 3 był tak mało szczegółowe i puste jak w Skyrim ? To by był horror ;/
 
Może niebawem opiszę swoje uwagi i życzenia w pełni, ale przede wszystkim co bym chciał zobaczyć:

1. Spójny, rozległy i realistyczny świat. Tym razem naprawdę. Spójny tzn, że to co na mapie dołączonej do gry, znajduje się w grze, i że można wrócić do miejsca gdzie się zaczynało. Rozległy, to taki, że można obejść np. obóz z każdej strony i zaatakować, a w lesie przedzierać się przez chaszcze.

2. SKARBY I UNIKALNE PRZEDMIOTY: Skyrim ma jeden super patent - LOSOWOŚĆ. Chodzi mi o to, że gdy grałem w Wiedźmina pierwszy raz to cieszyłem się, że znalazłem fajny miecz przy ciele na bagnach. Za drugim razem od razu szedłem po niego, aby mieć z górki. Planowałem grę z myślą jakie zbroje będę po kolei zakładał. Niczego tak nie kocham w RPG jak poszukiwania skarbów. Chciałbym żeby ich w Wiedźminie 3 nie brakowało. I fajnie by było gdyby było wiele drobnych smaczków jak jakieś ciało w trudno dostępnym miejscu, sekretne pomieszczenia łatwe do przeoczenia. Albo patent z kompletowaniem czegoś przez całą grę ( np w Skyrimie maski smoczych kapłanów ) żeby wyjaśnić jakąś większą tajemnicę. Oczywiście nikt Ci nie da takiego zadania - sam musisz natrafić na coś takiego i odkrywać fakty.
Pieniędzy niech będzie mało, a rzeczy dostępne tylko poprzez sklepy - drogie.

3. Zadania różne: krótkie, długie i podłużne. W Wiedźminie 2 jest za dużo politykowania za mało Wiedźmina. Pomijam już że gra jest zdecydowanie za krótka ( pewnie dlatego, że większość czasu pochłonęło robienie silnika ) a akt III wygląda jakby robiony był już chyba na szybkości; uważam, że mogłoby tu być więcej zadań stricte wiedźmińskich, ba, mogłyby nawet wrócić nie lubiane przez wielu fedexy ( dostarcz mi 20 szt. skór endriagi ) W końcu kto nie chce to nie musi ich wykonywać a zaimplementować je jest chyba nietrudno. Maniacy jak ja i tak zapewne będą chcieli wycisnąć z gry wszystko.

4. Jedzenie, picie i odpoczynek. W Wiedźminie 1 jest to wszystko, choć nie obowiązkowe ( poza medytacją ) w 2 jedzenie to kartofel albo jakieś śmieci - kompletna porażka, w 3 zaś mogłoby grać ważną rolę ( niech to będzie nawet opcjonalne jak w Fallout NV )

5. Fajny system ekwipunku jest z jedynki (kratownica), tragiczny z dwójki, niech teraz więc zostanie przemyślany. Kluczem do sukcesu jest tu moim zdaniem układanie przedmiotów wedle własnego widzimisię. I obrazki / ikonki.

6. Eliksiry niech mają bazę, składniki dodatkowe ( rubedo, albedo,.. ) i niech opłaca się je znowu pić. W 2 było to karane na zasadzie coś za coś, koty bardziej przeszkadzały niż pomagały a czas działania był śmieszny. Czy pić je w dowolnym momencie czy tylko w trybie medytacji - mi obojętne.
 
Mnie tak wczoraj naszło...

Pamiętacie jedną z pierwszych scen "braterstwa wilkow" gdzie dwójkę głównych bohaterów zaczepie grupka wieśniaków. Oni jadą sobie spokojnie, opatuleni w płaszcze, wysokie kołnierze i kapelusze bo własnie pada okropny, sążnisty deszcz. Po chwili jeden z bohaterów zsiada i i gracją rozprawia się z częścią agresorów ... I własnie tkiahc rzeczy mi brakuje w grach RPG, w skyrirmie pościągałem wszystkie mody na wszelkie płaszcze, peleryny, kaptury ... i teraz taka scena

Geralt jedzie w stronę miasta, jest powiedzmy 300 metrów od głównej bramy, i jako że akcja po części dzieje się na wyspach to tak jak w kraju opartym w dużej mierze na herbacie - pada deszcz, (ale jak już deszcz to niech to będzie taki silny "sążnisty" a nie jakaś mżawka), i zostaje zaczepiony przez grupę zbirów. Geralt z siada robi dwa-trzy kroczki i po 6 sekundach jest już tylko grupka zabitych z gracją trupów :D. Takich scen i płaszczy mi brakuje zawsze !!
 
Mje sie podoba. ;)/>

Do pomysłu dodałbym jeszcze, żeby animacja poruszania się czy to konno czy pieszo była zróżnicowana w zależności od warunków pogodowych. Przykładowo Geralt nie powinien iść wyprostowany z podniesioną głową, kiedy wokół szaleje wichura, albo śnieżyca. Jadąc konno w deszczu powinien chować głowę w ramionach i ogólnie wyglądać smętnie i nie w humorze.

W sprawie wjazdu do miasta, wsi: chciałbym, żeby gracz mógł wybrać w jakim "stylu" gracz wjeżdża w tereny zabudowane. Pamiętacie pierwsze opowiadanie o Wiedźminie i zajście w karczmie? Geralt zrobił to specjalnie, żeby zyskać sobie respekt i rozgłos (i najprawdopodobniej podnieść cenę, jako że od razu widać, że profesjonał ;)/> ). Gracz powinien mieć możliwość własnoręcznego budowania swojego prestiżu wśród pospólstwa. Wątpię, żeby wieści między ludnością kolejnych osiedli rozchodziły się tak szybko jak wieści między królami. Ludzie mogą coś słyszeć o Geralcie, ale założę się, że nikt z nich nie wie, jak The Wiedźmin wygląda i trzeba gminowi udowodnić, że się nie jest uzurpatorem. ;)/>

Jeśli zaś o uzurpatorstwie wspominam: wyobraźcie sobie kłesta, w którym Geralt zajeżdża do miasta, idzie do ratusza i dowiaduje się, że władze miejskie mają nakaz aresztowania wiedźmina, jako że zobowiązał się zabić kuroliszka w opuszczonym młynie, zapłatę wziął z góry i tyle go widzieli! Bohater musi się dowiedzieć, kto paraduje po świecie przedstawiając się jako Geralt z Rivii i psuje mu opinię. :D
 
RaV47 said:
Mnie tak wczoraj naszło...

Pamiętacie jedną z pierwszych scen "braterstwa wilkow" gdzie dwójkę głównych bohaterów zaczepie grupka wieśniaków. Oni jadą sobie spokojnie, opatuleni w płaszcze, wysokie kołnierze i kapelusze bo własnie pada okropny, sążnisty deszcz. Po chwili jeden z bohaterów zsiada i i gracją rozprawia się z częścią agresorów ... I własnie tkiahc rzeczy mi brakuje w grach RPG, w skyrirmie pościągałem wszystkie mody na wszelkie płaszcze, peleryny, kaptury ... i teraz taka scena

Geralt jedzie w stronę miasta, jest powiedzmy 300 metrów od głównej bramy, i jako że akcja po części dzieje się na wyspach to tak jak w kraju opartym w dużej mierze na herbacie - pada deszcz, (ale jak już deszcz to niech to będzie taki silny "sążnisty" a nie jakaś mżawka), i zostaje zaczepiony przez grupę zbirów. Geralt z siada robi dwa-trzy kroczki i po 6 sekundach jest już tylko grupka zabitych z gracją trupów :D/>. Takich scen i płaszczy mi brakuje zawsze !!
Tak, to jest to :D Od razu przypomniała mi się sytuacja w karczmie z początku "Ostatniego Życzenia" .
 
Geralt nie musi zyskiwac reputacji. On ja ma. Jest bohaterem opowiesci, bajek dla dzieci, piosenek, przedstawien teatralnych. Nie jest typem od zera do bohatera.
 
Jestem ciekaw jak będzie wyglądał import saevów, poza oczywistymi postaciami czy uzbrojeniem, dobrze byłoby importować kasę. Z tego co mi wiadomo akcja wiedźmina 3 będzie się działa w Novigardzie, a z książki Ostatnie Życzenie Nenneke twierdzi że 1 korona Novigradzka to jakiej 5 orenów. Czyli gracz który skończył wiedźmina 2 mając 5000 orenów rozpocznie grę mając 1000 koron Novigradzkich. Jeśli oczywiście będzie zmiana waluty.

Poza tym mam nadzieje że po głównym wątku będzie można podróżować na własną rękę :)

I ot jeden z moich lepszych pomysłów to taki aby to gracze, bądź sami twórcy, tworzyli misje tak jak w infamous 2, teraz co mam na myśli łączymy się z netem i ściągasz interesującą cię misje, wtedy zabawa w wiedźminie się wydłuży.
 
Dobry pomysł, byle by tylko gra automatycznie nie szukała nowych kłestów przy każdym uruchomieniu. Powinniśmy mieć opcję "sprawdź nową zawartość online". Nie lubię wyskakujących okienek i komunikatów o zawartości, która mnie w tej chwili w ogóle nie obchodzi.
 
To ja napiszę o tym co od razu przyszło mi na myśl po zapowiedzi :)/>
Po tym co pokazali i powiedzieli po ogłoszeniu Redzi chyba możemy już snuć domysły odnośnie elementów fabuły :)/>
Chciałem napisać krótko o wątku który poruszyli i o zazębianiu się rozwoju wypadków na scenie wojennej i wątku głównego, czyli ratowania Yen i Ciri.
Wspomnieli o tym ze rozwiązanie problemów politycznych na Skellige ma wpłynąć na wątek główny, czyli co można z tego wywnioskować:
Prawdopodobnie pomoc Geralt w odnalezieniu Yen może odtrzymać od Cracha an Craite, jej byłego partnera, czy też kochanka. Crach pomagał też Yennefer w sadze:

"-Yennefer dostrzegła górującą nad innymi głowami rudą czuprynę Cracha an Craite, jarla Skellige, jako jeden z ostatnich schodzącego z pokładu "Ringhoma". Jarl wykrzykiwał rozkazy, wydawał polecenia, sprawdzał, troszczył się. Dwie wpatrzone w niego kobiety, jedna jasnowłosa, druga ciemna, płakały. Ze szczęścia. Jarl, pewny wreszcie, że wszystkiego dopilnował i o wszystko zadbał, podszedł do niewiast, zgarnął obie niedźwiedzim uściskiem, obie ucałował. A potem podniósł głowę i zobaczył Yennefer. Jego oczy zapłonęły, ogorzała twarz stwardniała jak kamień rafy, jak mosiężny umb tarczy. "
— Wieża Jaskółki

Jarl również zna Ciri jeszcze z czasów kiedy przypływała z rodzicami. Po śmierci Pavrtty i "śmierci" Dunego królowa Calanthe zabroniła dziewczynce odwiedzać wyspy.

Crach pewnie będzie właśnie kłopotach i będzie reprezentował swoje interesy. Będzie mógł wesprzeć Geralta w jego poszukiwaniach Yen, ale mam nadzieje na ciekawe dialogi dwóch zazdrosnych mężczyzn.

Prawdopodobnie na Skellige pojawi się również Freya, kapłanka. I bardzo dobrze, bardzo mało wykorzystana postać w sadze.


Zapowiedź Redów ze łodzie będą reagowały "fizycznie" na wodę i będą zachowywały sie naturalnie ma dla mnie duże znaczenie. Po pierwsze miodnie to będzie wyglądało. Po drugie mam nadzieje na zastosowanie w fabule. Bitwy morskie? eeee nie, lepiej. Głębia Sedyny! Prawdziwy, wyczuwalny, czarodziejski wir morski! Powrót do ruin zniszczonego zamku Stygga, wspomnienie dawnych towarzyszy ( mocny zapach ziół ? )....dobra może za daleko z tym idę ;)/> Ale właśnie takie rzeczy rzuciły mi się na umysł :)/>
Pozdrawiam
 
Ja chcę jednego:
Bardziej klimatycznych menusów (jakieś kamienie i drewienka, jak w Icewindach i Baldurach może?) i lepiej zorganizowanego ekwipunku - oczywiście także bardziej klimatycznego. Niech będzie wyglądał inaczej niż w 2, mniej 'konsolowo'. Przynajmniej w wersji PC.
 
Top Bottom