Wiedźmin 3 - sugestie, marzenia i pobożne życzenia

+
Z tego co kojarzę to niedaleko Hattoriego znajduje się znacznik, więc przesuwanie go jeszcze bliżej jest... nieco dziwne :p
Dlatego wspomniałem "być może". Jedyny z zaproponowanych punktów, którego brak naprawdę doskwiera, to Wrońce. Reszta to raczej pomysł na optymalizację - bo gdzieniegdzie jest przeciwnie, zbyt gęsto (np. na północ od Podgajów).
 
Ostatnio wpadł mi do głowy ciekawy pomysł odnośnie otrzymywanych przez Geralta obrażeń, który zdecydowanie bardziej klimatycznie wpisałby się w świat wiedźmina i ponadto cechowałby go pewien realizm.
Po pierwsze i najważniejsze - rezygnacja z tradycyjnego paska życia, który jest rzeczą tak standardową i znaną z wszelkiego rodzaju gier, że już dawno mogła się przejeść.
Cały model otrzymywania przez Geralta obrażeń opierałby się na podziale doznawanych ran na śmiertelne i takie, które tylko powodują obniżenie poszczególnych statystyk i tutaj przykłady (pole do popisu jest naprawdę szerokie):
- złamana noga - wolniejsze poruszanie się/niemożliwość biegu/sprintu/koziołkowania
- złamana ręka - obniżone obrażenia/szanse na trafienie krytyczne
- połamane palce - obniżenie siły znaków czy też nawet wprowadzenie procentowej szansy na to, że rzucenie znaku się nie powiedzie
- połamane żebra - obniżenie regeneracji wytrzymałości
- uszkodzona wątroba - obniżenie max. toksyczności
- poparzenia
Można tworzyć różne, bardziej rozbudowane wariacje z pękniętymi kośćmi, zwichnięciami etc. Miłe byłoby dorzucenie jakichś animacji, ale sam komunikat w pełni by wystarczał.
Teraz kwestia obrażeń śmiertelnych - one działałby jak żywotność i tutaj w grę wchodziłoby krwawienie, uszkodzenia organów wewnętrznych i ew. zatrucie - podczas walki, gdyby Geralt otrzymał podobne obrażenia pojawiałby się licznik czasu wskazujący czas jaki pozostał Geraltowi do śmierci, jeżeli w tym czasie nie skończy walki (zabije potwora lub wycofa się) - czas ten skracałby się przez otrzymywanie kolejnych podobnych obrażeń, a mógłby ulegać wydłużeniu przez zażywanie odpowiednich eliksirów (patrz: jaskółka).
Tu zresztą pole do popisu pojawia się dla różnego rodzaju eliksirów, których zadaniem byłoby zarówno wydłużanie możliwości walki będąc poważnie rannym, zmniejszanie szans na otrzymanie określonych ran, powodowanie chwilowego działania przeciwbólowego chwilowo likwidującego negatywne efekty, czy ostatecznie leczenie się po odbytej walce. Byłoby ono niezbędne aby pozbyć się negatywnych efektów związanych np. ze złamaniami i tutaj można by się było zastanowić czy aby nie stworzyć całego systemu bardziej klimatycznego, nie dorzucić wymogu, chociażby krótkotrwałej medytacji do samego picia eliksirów i ew. rozłożyć znikanie niewielkiej części negatywnego efektu w większym czasie niż godzina medytacji.
Najważniejszym w praktyce okazałoby się odpowiednie zbilansowanie szans na otrzymywanie określonych obrażeń + np. podział, że te śmiertelne otrzymuje się po specjalnych (silnych) ciosach potworów, a po reszcie (i oczywiście nie zawsze) doznaje się ran zmniejszających poszczególne atrybuty i utrudniające dalszą walkę.

Mam wrażenie, że ten ogólny zarys, który wyżej przedstawiłem nie dość że byłby bardzo klimatyczny, to dodałby grze kolorytu, nie odejmując równocześnie wiele z tradycyjnego systemu abstrakcyjnych punktów życia. Ba, wydaje mi się, że stworzenie namiastki takiego systemu nie byłoby nawet zbytnio pracochłonne i byłoby miłą alternatywą dla tradycyjnych i nudnych schematów doznawania obrażeń przez bohaterów w grach.

Rzecz jasna to odnosi się do drugiej części nazwy tematu tj. marzeń i pobożnych życzeń.
 
obrażeń opierałby się na podziale doznawanych ran na śmiertelne i takie, które tylko powodują obniżenie poszczególnych statystyk i tutaj przykłady [...] uszkodzona wątroba

po czym

Teraz kwestia obrażeń śmiertelnych - one działałby jak żywotność i tutaj w grę wchodziłoby krwawienie, uszkodzenia organów wewnętrznych i ew. zatrucie

brawo! W jednym poście udało ci się zaprzeczyć samemu sobie!
A poza tym po co kombinować jak koń pod górę? Lepiej byłoby zrobić system, w którym jeden dobry (krytyk?) cios lub dwa, trzy słabsze ściągają normalnego przeciwnika i koniec.
 
brawo! W jednym poście udało ci się zaprzeczyć samemu sobie!
A poza tym po co kombinować jak koń pod górę? Lepiej byłoby zrobić system, w którym jeden dobry (krytyk?) cios lub dwa, trzy słabsze ściągają normalnego przeciwnika i koniec.

Nigdzie sobie nie zaprzeczyłem, a jedynie pominąłem pewien szczegół, mając nadzieję, że skoro w dalszej części trochę zmodyfikowałem pierwotne założenie, to czytający zamiast zakładać, że wszyscy wokół sami sobie przeczą, domyśli się, że uszkodzenia organów wewnętrznych też mogłyby wywoływać określone negatywne efekty prócz zagrożenia śmiercią, to chyba całkiem logiczne.
Co do drugiej części twojego postu - ten system miałby tyczyć się Geralta, dlatego byłby tak rozbudowany.

przecież masz coś dokładnie takiego samego tutaj, tylko że chodzi o przeciwników
http:// forums.cdprojektred.com/ threa...=1#post1816824

Stąd też pisałem wyłącznie o Geralcie, dodając kilka nowych rozwiązań, bo niemożliwe byłoby przeniesienie tamtego systemu punktów krytycznych na postać, którą się gra, bez utraty grywalności - natychmiastowa śmierć od losowego ciosu przeciwnika? Koncepcja nie do obrony.
 
Wszystko w wieśku trzecim jest super z jednym wyjątkiem. Jak słyszę, jak aktorzy podkładający głosy postaciom wymawiają imiona czy nazwy miejscowości, to mnie zęby bolą. Na prawdę "Emhyr" wymawia się (Fonetycznie) "EmHyr"? A nie "Emyr"? Albo "Wyzima" z twardym "z" a nie miękkim "ź" w środku?
 
Cześć wszystkim. Na wstępie chciałbym pogratulować CDProjekt genialnej gry jaką jest Wiedźmin 3. Cała ekipa musiała się naprawdę postarać, bo wypuściliście na świat istne arcydzieło. Niestety, nie jest ono bez wad.
W ostatnim patchu wprowadziliście funkcjonalność oznaczania schematów. Nawet nie wiecie jak się cieszyłem, że coś takiego będzie. Niestety moja radość bardzo szybko została zgadzona jak tylko zobaczyłem jak to działa - jest możliwość oznaczenia tylko jednego schematu/recepty. Czemu? Czemu tylko jedna?
Przecież wystarczyło pozbyć się wpychania całej receptury/schematu na ekran kupna/sprzedaży i jedynie oznaczać odpowiednie składniki, a ew. po najechaniu wyświetla się jakiej recepty/schematu to dotyczy. I pozwolić na oznaczanie tyle ile się chce. Możliwość oznaczenia tylko jednej, za wiele niezmienia względem tego co było wcześniej. Idąc dalej tym tropem, aby upsrawnić zarządzanie naszymi składnikami/częściami, fajnie jakbyście dodali w ekranie kupna/sprzedaży oznaczenie ile danej rzeczy mamy w swoim ekwipunku (np 2/5 -> pierwsza oznacza ile my mamy, 5 oznacza ile ma sprzedawca). To pozwoliłoby na oszczędzenie masy czasu na sprawdzaniu jakich rzeczy ze sklepu jeszcze nie mamy i co możemy sobie swobodnie kupić. (choć, przy wielokrotnym oznaczaniu receptur i schematów, już to nie byloby aż tak potrzebne). To samo się dotyczy oznaczania zadań na mapie. Czemu tylko jedno zadanie? Moglibyście pozwolić oznaczyć kilka. Jedno, główne (gdzie mamy wtedy ścieżkę do niego), i reszta samo oznaczenie na mapie. Także przydałoby się odniesienie do mapy bezpośrednio z panelu zadań. Skakanie pomiędzy zakłądkami jest upierdliwe.
Podsumowując:
- pozwólcie na oznaczanie wielu schematów/receptur - oznaczenie tylko jednej jest wielkim marnotractwem tego systemu
- oznaczanie wielu zadań na mapie
- informacja na przedmiotach sprzedawcy ile danej rzeczy posiadamy w swoim ekwipunku

A wtedy zarządzanie ekwipunkiem będzie o wiele mniej upierdliwe ;)
 
Dlatego wspomniałem "być może". Jedyny z zaproponowanych punktów, którego brak naprawdę doskwiera, to Wrońce. Reszta to raczej pomysł na optymalizację - bo gdzieniegdzie jest przeciwnie, zbyt gęsto (np. na północ od Podgajów).
Jestem za a nawet przeciw! Wrońce przy Kowalińce proszę dodać! Bo to ganianie z buta od pomostu naprawdę irytujące...
 
Nie wiem czy ktoś już do tego nawiązał, ale w grze na pewno brakuje możliwości zmiany widzenia kamery np. podczas spaceru mamy widok ogólny, a fajnie byłoby eksplorować świat zaraz zza pleców postaci ze zmianą stron, Taki układ wprowadziłby większy realizm, i zwiększyłby komfort grania.
 
Chciałbym rozwinięcia wątku miłosnego z Triss , może jakieś 2 qeściki dodatkowe z Triss w którymś z płatnych DLC ? albo chociaż w ostateczności nowe opcje dialogowe...
 
Last edited:
Ja chciałbym mieć opcje dostosowania czcionki, bo to co odwalili w patchu 1.05 sprawiło że przestałem grać. Nie wiem jak można uznać że każdy jest ślepy, prawie ślepy albo siedzi kilometr od monitora i potrzebuje jaskrawej czcionki wywalonej na pół ekranu, i nie dać możliwości dostosowania tylko wszystkim dowalić na siłę tą abominację z patcha 1.05. W dodatku kupiłem w międzyczasie o 5 cali większy monitor, więc już w ogóle powodzenia z tą czcionką... Nie da rady tak grać, nie będę przecież za każdym razem gdy czytam jakiś list czy coś takiego wstawał od monitora i odchodził na 5 metrów... Nigdy w życiu czegoś takiego nie widziałem i nigdy nie miałem takiego problemu. Paru konsolowców miało problem, bo siedziało daleko od ekranu, to twórcy dowalili czcionkę na pół ekranu też na PC. Brak słów...
 
Last edited:
Czego brakuje mi w W3:

- Talara
- Zygfryda
- Wątku Scojatel
- Rozdziałki 800x600, 640x468
- Możliwość wyłączenia cieni
- Tryb new game+
- Możliwość posiadania własnej posiadłości
 
Czego brakuje mi w W3:

- Talara
- Zygfryda
- Wątku Scojatel
- Rozdziałki 800x600, 640x468
- Możliwość wyłączenia cieni
- Tryb new game+
- Możliwość posiadania własnej posiadłości

Ad. "Talara" - nie graliśmy zbyt dokładnie, co?
Ad. "Zygfryda" - mi bardziej Iorvetha ale ok.
Ad. "Wątku Scoia'tael" - ja już chyba miałem ich dość. Poza tym w Vergen albo dostali własne państwo, albo rozstali wybici więc...
Ad. "Rodziałki (...)" - można ustawić ręcznie przez pliki konfiguracyjne. Poza tym po co 640x468, na telefonie chcesz w to grać?
Ad. "Możliwości wyłączenia cieni" - chyba zaczynam łapać o co chodzi z tym i poprzednim punktem :D
Ad. "Tryb NG+" - tu się zgodzę
Ad. "Własnej posiadłości" - myślę że ten kto zna Geralta nawet nie z książek co z gier wie coś o tym, jaki prowadzi tryb życia. Poza tym kiedy mieszkał z Yenn w Vergenbergu to nie było mu za dobrze. Domem Geralta jest szlak, jego przystanią jest Yenn. Namiastką posiadłości - Kaer Morhen. Tyle w temacie.
 
- Możliwość posiadania własnej posiadłości

Nie, błagam nie. To nie Skyrim żeby mieć chatkę w lesie i adoptować dzieci. Ani Dragon Age z wielkim dowódcą inkwizytorem i jego twierdzą. Jak słyszałem za pierwszym razem, że w grze pojawi się Kaer Morhen to aż zbladłem na myśl, że dadzą jakieś niepotrzebne zarządzanie twierdzą. Wiedźmin żyje na szlaku:p
 
Top Bottom