John_McClane said:
1) Reakcja płomienia pochodni na wiejący wiatr. Otoż wylazłem z jakiegos grobowca z pochodnia w ręku, zbierało sie na burzę, Geralt rzekł "ależ wieje...", drzewa niemalże uginały sie w pół, a płomien pochodni zachowywał sie tak jakby był pod jakims niewidzialnym kloszem... Niby banał rzec można, detal ale miło by było
Pełna zgoda.
John_McClane said:
2) Przynajmniej na najwyższym poziomie trudnośći, aby wprowadzono,że jedzenie i picie nie regeneruje żywotności. No bo jak sie skalecze przykładowo krojąc chleb to jak zjem jego pajde i popije wodą to przeciez od tego rana szybciej mi sie nie zagoi... Na juz wspomnianym najwyzszym poziomie za regeneracje zywotnosci powinny odpowiadac jedynie jaskółka oraz pasywny skill "rytm dobowy"
Osobiście chętniej ujrzałbym inną rolę jedzenia w grze, rozwiązanie podane przez @
Isharoth mi się podoba.
Idealną sytuacją jednak byłoby dla mnie ograniczenie miejsc możliwej medytacji (karczmy, ogniska itd.), z jednoczesnym włączeniem regeneracji życia podczas takiego odpoczynku. Medytacja mogłaby wtedy zużywać porcję jedzenia, podobnie jak w Pillars of Eternity. Do tego, w zależności od wybranej przez nas żywności, po zakończeniu odpoczynku moglibyśmy mieć nałożony niewielki bonus do niektórych statystyk. Bonus ten nakładany byłby także po zjedzeniu danej potrawy w trakcie normalnej gry, z ekwipunku (ale nie w walce!). Medytacja bez jedzenia byłaby możliwa, ale nakładałaby ujemny modyfikator do, powiedzmy, regeneracji życia i wytrzymałości, który rósłby za każdym kolejnym takim odpoczynkiem "bez kolacji". Modyfikator byłby usuwany po zjedzeniu dowolnej porcji jedzenia.
Uff... trochę się rozpisałem, ale naprawdę liczę, że kiedyś powstanie podobny mod.
John_McClane said:
3) Ograniczenie ilośći posiadanych mieczy do 3 a pancerza do 1 (tak jak to mialo miejsce w pierwszej czesci) Wiem że moze nieco kontrowersyjny punkt ale w pewnym momence gry tachałem przy sobie 11 mieczy i 3 pancerze a to chyba mało realistyczne jest
Również chętnie bym to ujrzał, ale nie liczyłbym na wprowadzenie takiej opcji w inny sposób niż poprzez mody. Obecne wymagania mainstreamu niestety na to nie pozwalają, a Dziki Gon nie jest grą niszową.
John_McClane said:
5) Bieg wsteczny pzy płynięciu łódka...? Bezcenne...i mało realistyczne
Tu mam zagwozdkę, bo nie uświadczyłem tej opcji w swojej grze. Gram na padzie i nie mogę cofać łódką za pomocą analoga. Na klawiaturze można? :huh: Właściwie to wczoraj, starając się odbić od brzegu łódką zarytą dziobem w piach, musiałem... poczekać na mniejszy wiatr, bo przy obecnej fali było to niewykonalne. Realistyczne i nawet mi się to spodobało, tyle że w ramach realizmu przydałaby się też opcja wyjścia z łódki i zwyczajnego wypchnięcia jej na wodę. Nawet Aard rzucany w żagiel nie ruszał jej z miejsca.
Jest realistyczne od kiedy dostaliśmy skrzynkę. Ciekawe czy jak grasz w GTA albo CS'a to płaczesz że postać powinna mieć 1-2 rodzaje broni tylko
Eee... ale grałeś kiedyś w CSa? Bo to właśnie świetny przykład realizmu co do ilości noszonej broni, więc... ładny strzał w stopę, brawo. 10/10.
Osobiscie zgadzam się z kolegą John_McClane - fajnie by było, gdyby większe przedmioty w ekwipunku, typu broń i pancerz miały ograniczoną liczbę slotów. Targanie w ekwipunku po 10 sztuk broni z zabitych bandytów trochę psuje wczuwkę, a pienięzdzy w tej grze i tak mamy od pewnego momentu o wiele za dużo, nawet nie okradając domów i nie zbierając wszystkiego jak leci. Osobiście liczę w przyszłości na jakiegoś moda wprowadzającego takie ograniczenie.
Natomiast wprowadzenie skrzynki jest właśnie elementem, który sprawia, że taki limit nie byłby zbyt uciążliwy - przedmioty, które chcielibyśmy zachować na dłużej zwyczajnie byśmy tam wrzucali. W jaki sposób skrzynka wspiera natomiast Twój argument - nie mam pojęcia.
Chciałbym zwrócić Twoją uwagę na pewien drobny szkopuł... TO JEST GRA. Jak chcesz żyć to wyjdź z domu - a to jest gra. To jednocześnie nierealistyczne jest to że Geralt nie musi jeść, robić kupy, spać... A, no i zmieńmy jego wysokość skoku na 20cm bo w zbroi podskoczyć wcale nie jest tak łatwo. No i niech tonie w wodzie jeżeli ma choć jedną kosę na plecach...
Tak, to jest gra, a to z kolei jest niesłychanie głupi "argument", który wielu użytkowników wymienia co i rusz jak zaklęcie, mając wrażenie, że wystarczy powiedzieć, że "to jest gra" i wszelkie wymogi względem realizmu magicznie stają się bezzasadne. Ekstraordynaryjnie głupia odmiana owego "argumentu" brzmi natomiast "to jest gra RPG a nie symulator życia".
Otóż w grach występuje różny poziom realizmu. W niektórych wyższy, w innych niższy. Akurat u źródeł gier RPG, i to zarówno tych "papierowych" jak i komputerowych, leży staranie o dość wierne i realistyczne oddanie pewnych aspektów życia postaci.