Wiedźmin 3: świat

+
Jeśli taki skok wprowadzą, widać było to konieczne by należycie opowiedzieć całą historię. Niektórych wątków po prostu nie da się objąć w kilka / kilkanaście dni, potrzeba często dużo czasu, by akcja mogła rozkwitnąć.


W grach z otwartym światem upływ czasu to mocno umowna kwestia. Zresztą w przypadku gry na sto godzin, nawet przy założeniu, że jedna doba to godzina czasu rzeczywistego, wychodzi coś ponad trzy miesiące i to bez konieczności wprowadzania żadnych przeskoków. Minimum trzy.
Rozumiem, że między np. prologiem w Kaer Morhen (o ile tam właśnie będzie miał miejsce, ale coś mi mówi, że będzie) a grą właściwą nastąpi jakiś przeskok.
W porządku, byle to miało sens, a nie służyło jako przykrywka dla wprowadzenia aktów i przesadnie liniowej narracji.
Zresztą parę czy nawet kilka miesięcy nie zrobi nam jeszcze z wczesnej wiosny zimy w pełnym rozkwicie.
 

Guest 3669645

Guest
Tam zaraz przykrywka. A co jeśli w np. połowie gry dokonamy jakiegoś wyboru, na którego konsekwencje (konieczne do kontynuowania fabuły) będzie trzeba czekać te kilka miesięcy?

Ano racja, kwestia umowna. Może i w świecie gry będzie nawet te kilka miesięcy, ale co, jak znajdą się speedrunnerzy którzy W3 przejdą w 2 tygodnie? I już mamy nieścisłości np. w datach. Powiedzmy, ze pod koniec fabuły będzie jakaś ważna bitwa z Nilfgaardem, datowana na 5 miesięcy po starcie gry. A nasz gracz przeszedł grę w 2 miesiące. I wszystko się wali. Dlatego w przypadku fabuł tak rozciągniętych w czasie muszą występować skoki czasowe, by nie było bałaganu.

Jedyny minus tego rozwiązania jest taki, że wszystkie aktywowane wcześniej questy przepadną. I to faktycznie jest trochę słabe przy tak ogromnym świecie i może przemawiać za tym, że jednak nie będzie skoków czasowych, bo byłyby problemy ze starymi / nowymi questami.
 
Last edited by a moderator:
BTW: Czy dziki gon miał się pojawiać głównie w przesilenia, czy jakieś takie pierdoły? Może będziemy musieli się "przykampić" na gona i przeskoczą nam te miesiące/pory roku? :p

Nie będzie wiarygodnie oddanych faz księżyca, ale poszczególne pory roku już tak? Szczerze wątpię.

Ale... co z wilkołakiem w pełni? ._.
 
Ale... co z wilkołakiem w pełni? ._.
Pełnia co nocy.
Co do Dzikiego Gonu, a właściwie Eredina - jeżeli ma on stanowić jakieś wyzwanie, to musi odzyskać swoje moce - w tym kontrolę nad Wrotami Światów.
Czytaj - może się przemieszczać w czasie i przestrzeni jak mu się żywnie podoba. Inaczej ruszanie na Wiedźminów i Ciri to samobójstwo.
 
Last edited:
Zakładam, że scena z Killing Monsters dzieje się późną jesienią 1271 według kalendarza redów

Nie bardzo. Trzymając się informacji z trailerów i gameplayów, W2 kończy się jakoś tak w grudniu.

Tja, wiem, że na grudzień to nie wygląda. Redzi chyba też nie planowali tego grudnia za bardzo.

Teraz takie pytanie. Czy to jest na pewno redański żołnierz? Na gameplayu spacerują sobie strażnicy, którzy wyglądają podobnie.


Wybacz, na zdjęciu tej rozdzielczości nic nie widzę.
Użyj Imgura.

Ja widzę.
Przepowiednia Itliny
Ach! Sugerujesz, że Ciri przeniesie bohatera w przyszłość o ponad trzy tysiące lat?
 
Pełnia co nocy.

W jednym z wywiadów, któryś z Redów powiedział coś w stylu: Jeśli spotkasz wilkołaka podczas dnia to będzie łatwo, w nocy trochę trudniej, a podczas pełni masz prze*rane.
Więc chyba będą różne fazy księżyca :D
 
W jednym z wywiadów, któryś z Redów powiedział coś w stylu: Jeśli spotkasz wilkołaka podczas dnia to będzie łatwo, w nocy trochę trudniej, a podczas pełni masz prze*rane.
Więc chyba będą różne fazy księżyca :D
W jednym z wywiadów, któryś z Redów powiedział, że nie będzie.
 
W jednym z wywiadów, któryś z Redów powiedział, że nie będzie.
Mówił to Peter Gelenscer (chyba dobrze napisałem nazwisko). Chodziło jednak o realistyczne fazy księżyca, a nie o fazy księżyca w ogóle. Może być tak, że raz będzie pełnia, a kiedy indziej nie.
 
Mówił to Peter Gelenscer (chyba dobrze napisałem nazwisko). Chodziło jednak o realistyczne fazy księżyca, a nie o fazy księżyca w ogóle. Może być tak, że raz będzie pełnia, a kiedy indziej nie.
W sumie też o tym pomyślałem.
Ale w takim razie jakie będą? Nierealistyczne xD?
 
Ale w takim razie jakie będą? Nierealistyczne xD?
No, jeśli będą dwie, to inaczej ich nie można nazwać :D. Ewentualnie mógł to być błąd w tłumaczeniu. Wywiad był tłumaczony z niemieckiego na angielski, a potem jeszcze na polski.
 
Jeśli redzi chcieliby wprowadzić coś takiego, jak cykliczne fazy księżyca, to jednocześnie musieliby wprowadzić kalendarz i zwykły upływ czasu. A tego się nie da zrobić w takiej grze. Dlatego też wszystko dzieje się w przestrzeni bezczasowej, zamkniętej w praktycznie jednym i tym samym dniu do momentu, gdy fabuła i historia nie dotrą do punktu, który pozwala przewrócić kartki kalendarza. I nagle z wiosny robi się lato, chociaż jeden gracz spędził w grze dwa tygodnie, a inny trzy miesiące.
 
A co jeśli w np. połowie gry dokonamy jakiegoś wyboru, na którego konsekwencje (konieczne do kontynuowania fabuły) będzie trzeba czekać te kilka miesięcy?

Konsekwencje poznamy po spełnieniu szeregu warunków, dotarciu do określonego punktu, miejsca w grze, fabule i dla każdego gracza będzie to nieco inny czas, stąd wspomniana już umowność.
Tutaj wręcz nie należy posługiwać się konkretnymi datami.

Może i w świecie gry będzie nawet te kilka miesięcy, ale co, jak znajdą się speedrunnerzy którzy W3 przejdą w 2 tygodnie?

Dwa tygodnie w świecie gry jak rozumiem? To jest 14 godzin, czyli coś, co nie jest możliwe przy normalnej grze.
I speedrunnerzy nie grają normalnie. Z zasady wykorzystują bugi, luki, przewijają dialogi, nie są zainteresowani grą jako taką, a normalni gracze takim sposobem jej przechodzenia, więc to nie jest problem.

Powiedzmy, ze pod koniec fabuły będzie jakaś ważna bitwa z Nilfgaardem, datowana na 5 miesięcy po starcie gry.

Raczej na konkretny etap gry, do którego każdy gracz dobije w swoim czasie.
Po co komplikować sprawy wprowadzając datowanie, skoro można załatwić sprawę bez nich?
"Słyszałeś, ponoć Czarne bili się na dniach z naszymi pod Wyzimą..."

W W2, z podobnych względów unikano konkretnych dat (nawet w dzienniku), mimo że, świat był tam mały, zamknięty i z podziałem na akty, więc teoretycznie się dało. Ale w przypadku nieliniowej produkcji to zawsze problematyczne.
Redzi mogą chcieć usystematyzować chronologię później, jak to zrobili z Zabójcami przy zapowiedzi trójki, tylko po co to robić już teraz, gdy o części czwartej na razie nie ma mowy (i może nigdy nie będzie)?

Pełnia co nocy.

Redzi mówili, że nie będzie wiarygodnie oddanych faz księżyca, ale mam nadzieję, że nie oznacza to pełni co noc. Ten księżyc jest przeogromny, a przez to same noce strasznie jasne.
 
Last edited:
Top Bottom