Wiedźmin 3: świat

+
Pamiętam mój zachwyt kiedy CDPR ogłosił sandbox i openworld w w3, miałem wtedy zupełnie inne wyobrażenie jak to będzie wyglądać

Pamiętam jak ogłaszali, że to będzie otwarty świat, ale chyba NIGDY nie twierdzili, że gra będzie sandboxem (i chwała Bogu, że to nie sandbox).
 
Tak, dość dawno temu czytałem książki ale z tego co mi się wydaje, jest sporo ciekawszych lokacji do pokazania, lokacji z którymi wiązałaby się jakaś ciekawa historia wynikająca z książek. :) Nie wiedziałem akurat, że to "główna" lokacja w Dzikim Gonie, jestem przez to jeszcze bardziej smutny.

@Tares

Wydaje mi się, że w moim poście źle zestawiłem te dwa słowa ze sobą bo dla mnie mają one takie samo znaczenie. Nawet na wikipedii jest, że sandbox to otwarty świat i to mi głównie chodziło. ;)
 
Last edited:
Um, czyli źle, że REDzi nie popłynęli według książek (co często również bywało zarzutem), tylko spróbowali stworzyć coś własnego na Ziemiach Niczyich, które były praktycznie nieopisane w książkach i opowiadaniach? (Z wyjątkiem Novigradu i Oxenfurtu, może trochę Skellige - no właśnie, masz Skellige, Novigrad i Oxenfurt z książek, więc o co panu chodzi? O to, że miał być cały Wiedźminland? Oszalał pan?). Postawili sobie jeszcze cięższe zadanie - stworzyć coś, co będzie pasowało do Wiedźmina i jeszcze do tego być w miarę autorskie.

CO W TYM ZŁEGO?
Wyszło, moim zdaniem, dobrze.
 
Pamiętam jak ogłaszali, że to będzie otwarty świat, ale chyba NIGDY nie twierdzili, że gra będzie sandboxem (i chwała Bogu, że to nie sandbox).

Zgadza się nigdy nie twierdzili, ze to będzie sandbox. Wręcz mówili (dawno temu), ze otwarty świat ma być jedynie otoczą do głównej linii fabularnej. Ostatecznie można przypuszczać, ze świat się rozrósł i swoboda dla gracz jest większa niż przy dawnych założeniach. np. kiedyś mówili, ze prawdopodobnie gracz nie będzie mógł kontynuować gry po zakończeniu wątku głównego, bo to zaburza to opowieść. Na szczęście to zmienili.
 
Już po premierze, mieliśmy pisać o wrażeniach; no więc jeżeli chodzi o mnie: pojeździłem, pomierzyłem i jeśli miałbym określić odczuwalną wielkość świata / mapy to użyłbym określenia "średnia". Zdecydowanie, ale to zdecydowanie nie jest tak gigantyczna, jak sobie niegdyś wyobrażałem (zwłaszcza jeżeli jedzie się galopem). Nie jest też mała, ani klaustrofobiczna - tutaj pomaga projekt lokacji, bo dzięki kreatywności twórców nawet Biały Sad nie raził ciasnotą.

Biorąc pod uwagę, że w Prologu spędziłem 9 godzin, to myślę, że takie proporcje są całkiem sensowne.
 
Ja w Prologu spędziłem 9 godzin i 30 minut. Uważam, że świat jest naprawdę bardzo duży, a jeszcze nie widziałem Skellige ;) Dodaj do tego wszystkie wnętrza, jaskinie, ruiny itp. Taka konstrukcja świata bardziej mi odpowiada od tej Skyrimowej, w której niby zwiedzamy znaczną część kontynentu. W Wiedźminie zwiedzamy niewielki wycinek uniwersum, ale jest on wypełniony ciekawą zawartością.
 
Mi się świat wydaje gigantyczny. Pewnie jakbym galopował z jednego końca na drugi koniec, to bym zmienił zdanie, ale co chwile warto się zatrzymać, czy to dla questa, czy z powodu widoków. Jestem po Białym Sadzie i śmigam po Velen. Mam glejt od 4 godzin chyba i mogę pojechać przez Pontar do Novigradu, ale... wciąż mnie coś od tego odciąga. Skellige nawet nie powąchałem. Świat jest kapitalnie zaprojektowany i olbrzymi. Nigdy nie czułem się tak wspaniale podczas eksploracji :)
 
Jeden z gorszych otwartych światów jakie widziałem. Świat może i duży, ale pusty, nie zachęca do eksploracji. Po drodze między questami spotykasz tylko wiesniakow na polu, rosliny ktore masz w powazaniu i czasami dzikie psy. Do zwiedzania nie zachęca styl graficzny, gdzie po obecnym downgrejdzie oświetlenie powoduje, ze otoczenie jest nieczytelne.
Nigdy nie lubiłem Skyrima, ale nawet on wypada tu lepiej niż wiedźmin
 
Nigdy nie lubiłem Skyrima, ale nawet on wypada tu lepiej niż wiedźmin

Naprawdę? Chyba graliśmy w różne gry.
 
Last edited:
Argument z czapy. Skyrim a Wiedźmin 3 to inne ligi jeśli chodzi o projekt świata i immersję. Twój argument jest inwalidą.
 
Szkoda mi trochę wykonania dialogów z postaciami tła.
Sprzedaż u danego handlarza - zawsze ten sam tekst.
Wyścigi konne - ten sam tekst po każdej wygranej. Po ostatniej "sędzia" też zachęca nas do następnych wyścigów, po czym znika on, wszyscy "kibice" i cały wystrój.

Mogłoby być trochę więcej różnorodności.
 
Mógłby mi ktoś pomóc? BO na forum coś nie mogę się zalogować, otóż, chciałem sie zapytać, czy jest możliwość, aby swiat W3 od pierwszych minut wyglądał inaczej. Mam na myśli czy wybory z W2 mają znamienity wpływ na wygląd świata w W3 czy jednak nie, otóż w W2 wybrałem Iorwetha i uratowanie Saskii, i jak wiecie to oczywiście doprowadziło do zaborów temerii oraz rzezi magów/nieludzi/odmieńców. I TERAZ NAJWAŻNIEJSZE!! zaczynając W3 widzę, wyniszczony wojną kraj/zaborami itp. oraz ludzie nienawidzą wszelkich odmieńców. Czy jest szansa, aby obraz świata był z goła inny, żeby np. ludzie nie pałali taką nienawiścią do odmieńców? Z tego co pamiętam jeśli wybrało się ścieżkę Roche'a i uratowało Anais to można było doprowadzić aby została królową, dzięki czemu Temeria nie rozpadła się, miała własną królową i dalej była niepodległa i podobno sprawiedliwe rządzona.... Czy moze wtedy opierają się najazdowi Nilfgaardu? i np. w Wiedźminie 3 zobaczylibyśmy w pierwszych godzinach gry, niepodległą Temerię? Z mniejszą nienawiścią do odmieńców? Czy swiat jednak będzie taki sam, zniszczona temeria itp itd.

PS: Przepraszam, że w dwóch tematach umieszczam mój post, ale nie wiedziałem, gdzie lepiej pasuje, czy do tematu o savewach czy o świecie.
 
Początek jest chyba taki sam niezależnie od wyborów z W2.
Anais jest zbyt młoda na królową, mogłaby się ubiegać o swoje miejsce nieco później.

A prosty lud prawie zawsze nienawidzili odmieńców ;)

EDIT
wiki o Anais:
Jeśli Geralt przekona Roche'a do oddania Anais Janowi Natalisowi, Temeria pozostanie niepodległym państwem. Natalis będzie prowadził w kraju sprawiedliwe rządy do osiągnięcia odpowiedniego wieku przez przyszłą królową.
Chyba jednak musi się wypowiedzieć ktoś, kto oddał ją pod rękę Roche'a, bo mogę się mylić.
 
Last edited:
A no pomyliłem się, chodziło mi, że Natalis w imieniu Anais niby sprawuje sprawiedliwe rządy........., czyli mówisz, nie ma to znaczenia? Szkoda, to nie ma co wracać do W2, bo się zastanawiałem, czy nie przejść jeszcze raz i zrobić sobie save'wa wlasnie z Rochem, alee... skoro świat ma być taki sam, to nie ma co se głowy zawracać :)
 
Nie musisz wracać, bo masz symulacje wyborów z W2 w W3 :p
Ale to dopiero po wyjściu z Białego Sadu. No i to tylko moje domysły, nie sprawdzałem osobiście ale możliwe, że Temeria jednak istnieje. Ja od początku zakładałem, że nie.
 
Last edited:
Top Bottom