Wiedźmin 3: system walki

+
Moim zdaniem jeśli chodzi o walkę, to twórcy w 2 części gry za bardzo odeszli od tego prezentowanego w sadze, co mi się zupełnie nie podobało i mocno raziło. Śmieszne było to, gdy po sparowaniu ciosu Geralta ten się odbijał tracąc równowagę. Powinna być możliwość wykorzystania impętu (np. poprzez kliknięcie przycisku w czasie) i cięcia z drugiej strony przy okazji jakiegoś efektownego obrotu. Twórcy muszą też uważać na takie buble jakie były w 1 części, gdzie Geralt przy dobijaniu przeciwnika łapał miecz za klingę i z wielkim rozmachem wbijał go w przeciwnika. No idiotyzm ! Przecież po takim numerze nie powinien mieć już palców : /
 
Vojtas said:
Jestem przeciwko temu rozwiązaniu - to jest de facto wariacja na temat systemu W1, tyle że w okrutniejszej formie.

Może sprecyzuję. Przy przyciskaniu bez przerwy LPM Geralt by wyprowadzał normalne ciosy, składające się na sekwencje, jednakże robiłby to wolniej niż przy "wstrzelaniu" się w odpowiedni moment. System byłby łaskawszy od tego z jedynki (można przecież bez problemu walczyć nawet gwałcąc LPM), a wyeliminował by ten element, według mnie, slasherowy.

Vojtas said:
To nie jest kara, tylko brak nagrody. No chyba że to dla Ciebie to samo.
XP to przykład, może to być coś innego, kwestia zastanowienia.
Nagradzanie umiejętnościami (jak np. w W2 piroman, uaktywniało się chyba po wejściu w ogień) za nietypowe akcje - TAK
Nagradzanie punktami doświadczenia - NIE
Może nieznaczne zwiększenie obrażeń od Znaków w razie częstego korzystania z nich?
 
Deldin said:
jednakże robiłby to wolniej niż przy "wstrzelaniu" się w odpowiedni moment.
Wiem, o co chodzi. I nadal jestem przeciwko. Od tego są odpowiednie środki, by nie komplikować prostych czynności, jakim jest zadawanie ciosów mieczem.

Deldin said:
wyeliminował by ten element, według mnie, slasherowy.
Gdyby W2 był zwykłą nawalanką, to można by spokojnie walczyć będąc jednocześnie otoczonym. To odróżnia ten system od Batmana czy Assassin's Creed. W W2 walka w okrążeniu = szybka śmierć. Klikanie na oślep i brak jakiegokolwiek pomyślunku również.

Deldin said:
Nagradzanie umiejętnościami (jak np. w W2 piroman, uaktywniało się chyba po wejściu w ogień) za nietypowe akcje - TAK
Jest za dużo środków, by przewidzieć kombinacje i jeszcze je opisać i zbalansować.

Deldin said:
Nagradzanie punktami doświadczenia - NIE
Jakieś uzasadnienie?

Deldin said:
Może nieznaczne zwiększenie obrażeń od Znaków w razie częstego korzystania z nich?
No a jak ktoś użyje wielu środków, ale tylko raz?
 
Vojtas said:
Wiem, o co chodzi. I nadal jestem przeciwko. Od tego są odpowiednie środki, by nie komplikować prostych czynności, jakim jest zadawanie ciosów mieczem.

No to tutaj się chyba nie dogadamy, bo mi marzyłaby się ciut bardziej skomplikowana walka mieczem, chociażby o to odpowiednio wymierzone wciskanie przycisków.

Vojtas said:
Gdyby W2 był zwykłą nawalanką, to można by spokojnie walczyć będąc jednocześnie otoczonym. To odróżnia ten system od Batmana czy Assassin's Creed. W W2 walka w okrążeniu = szybka śmierć. Klikanie na oślep i brak jakiegokolwiek pomyślunku również.

Fakt, trzeba przyznać, że dobrze to wymyślili (w sumie to jest to bardziej naturalne niż np. wymienionym przez Ciebie wyżej AC). Jednakże, jak się odblokuje ciosy grupowe, to nawet na mrocznym przy potworach typu harpie i nekkery wpadasz w sam środek i robisz rzeź :p/>
Nie da się jednak czegoś takiego zrobić z ludzkimi przeciwnikami. I tutaj miałbym pewne zastrzeżenie do W2 - blokowanie ciosów jest po prostu słabe, jak na wiedźmina (to, o czym pisał Sewol2000). W ogóle walka z potworami i z ludźmi to jak niebo i ziemia.

Vojtas said:
Jest za dużo środków, by przewidzieć kombinacje i jeszcze je opisać i zbalansować.

Coś tam jeszcze muszą robić przez ten co najmniej rok do premiery, nie? ;)/> A na serio, to mam nadzieję na powrót tego typu umiejętności w trójce - jest to ciekawe urozmaicenie.

Vojtas said:
Jakieś uzasadnienie?

Podobne, jakie opisał Nars - nie chcę, żeby ktoś narzucał mi jakikolwiek styl rozgrywki. Jeżeli już, to tylko szermierkę, ale to ze względu na sagę. To jednak odepchnęłoby od gry ludzi lubujących się w petardach, olejach, eliksirach, znakach itd.

Vojtas said:
No a jak ktoś użyje wielu środków, ale tylko raz?

To wtedy uzyska ciekawe efekty, które mu pomogą w walce. Po prostu ;)/>
 
Vojtas said:
Jakieś uzasadnienie?
Wydaje mi się, że Twoje rozwiązanie spowodowałoby spore problemy z balansem gry. Z jednej strony, taki bonus musiałby by być na tyle duży, żeby gracz go zauważył i uznał za warty stosowania, a jednocześnie na tyle mały, żeby nie zakłócił możliwości rozwoju.

Gdybanie mode on:
Hipotetycznie zakładając, że taki bonus to 1% do 5% XP przyznawanych za walkę. Okazuje się, że właściwie nie zmieni to nic i taki gracz leveluje z tempem podobnym do gracza, który się skupia tylko na szermierce. Nie ma więc bodźca, żeby stosować taki rozbudowany system, bo w sumie gra jest wciąż taka sama.
No to zwiększamy bonus, np. do 10% lub 15%. Wtedy się okazuje, że bonus jest już na tyle duży, że gracz stosujący szerokie spektrum środków zaczyna levelować szybciej niż ten, który tego nie robi. W związku z tym dochodzi teraz do dwóch sytuacji:
1) gracz "z bonusem" w 3/4 gry przestaje się rozwijać, bo wymaksował już swojego Geralta i zaczyna być sfrustrowany, że więcej już nie zrobi (a to świadczy o złym, wg niego, balansie gry, przygotowanym pod przeciętnego gracza).
2) Gra zostaje zbalansowana pod gracza "z bonusem", na czym zaczyna cierpieć przeciętny gracz, bo nigdy nie jest w stanie (stosując swój styl gry, oparty np. tylko na szermierce) rozwinąć postaci do końca z powodu braku niezbędnych XPków.
I tak źle, i tak niedobrze ;) A podejrzewam, że to byłby jeden z pierwszych problemów przy próbie wprowadzenia tego rozwiązania.
Gdybanie mode off.

Dlatego lepszym rozwiązaniem mogłyby być umiejętności pasywne, aktywujące się tylko w trakcie stosowania szerokiej gamy środków w czasie walki, jak np. szybsze rzucanie znaków, zastawianie pułapek, zwiększona szansa na unik w trakcie rzucania petardy/zastawiania pułapki czy coś w ten deseń. XPki zostają takie same dla wszystkich graczy, ale ten korzystający z dodatkowych środków może zadziałać sprawniej, co nie ma jednocześnie żadnego przełożenia na gracza, który tego po prostu nie robi.
 
Deldin said:
Jednakże, jak się odblokuje ciosy grupowe, to nawet na mrocznym przy potworach typu harpie i nekkery wpadasz w sam środek i robisz rzeź :p
Oj, walka z harpiami Kelajno w legowisku królowej to zdecydowanie nie była kaszka z mleczkiem. Moment zawahania i to one robią Geraltowi gang bang. ;)

Deldin said:
Podobne, jakie opisał Nars - nie chcę, żeby ktoś narzucał mi jakikolwiek styl rozgrywki.
Grałeś w Batmana AA? Tam to sprawdza się znakomicie. Oczywiście warunkiem - jak już wspominałem - jest dobry balans. Poza tym wytrąciłoby to oponentom argument, wedle którego w grze nie opłaca się korzystać z więcej niż 2-3 metod. Taki bonus powodowałby, że właśnie dosłownie by się opłacało. :) Myślę, że niepotrzebnie interpretujesz to jako przymus czy karę - nikt do tego nie będzie zmuszał. To nie QTE, gdzie w razie pomyłki, giniesz albo dostajesz w twarz. To wyłącznie opcja. Tak samo opcjonalne będzie stosowanie kombosów. Każdy może walczyć tak, jak mu wygodnie. Po prostu nie będzie dostawał bonusu. I wszyscy szczęśliwi. ;)


@ Dermi

Balansowanie nigdy nie jest łatwe, ale to już problem specjalistów od gameplayu. W każdym razie DA SIĘ. Tym niemniej nie upieram się przy XP - równie dobrze może to być np. bonus do obrażeń. Ale w takim wypadku powinien być on przyznany zanim z 6-osobowej grupy zostanie więcej niż jeden ledwo dychający przeciwnik. I, to bardzo ważne, gracz powinien być świadomy, że zaawansowana taktyka przynosi policzalne korzyści.
 
Co do walki w W3, to J23 bardzo słusznie nadaje:

eustachyJ23 said:
Tak w ogóle dyskusja odnośnie systemu walki przypomina, póki co, trochę błądzenie po omacku.
Mamy pewne, dość ogólne informacje i nic ponadto.
Jestem cholernie ciekaw jak system się w praniu prezentuje.
Pomocny byłby jakiś materiał poglądowy, niestety Czerwoni są bez serca.

I ma święta rację. Żeby coś można na temat nowego systemu powiedzieć/napisać sensownego, to trzeba go choćby zobaczyć w akcji.

Mam nadzieję, że będzie to twórcze rozwinięcie tego co było w W2, ale ... jak na razie - patientia.
 
Ale walka w batmanie czy ac sprowadza sie do tego, ze ze stojacego wokol postaci tlumu podchodzi do nas jeden czy dwoch przeciwnikow, biora potezny, sygnalizowany, trzysekundowy zamach i w koncu uderzaja, a reszta przeciwnikow grzecznie czeka w kolejce. Ten taniec byl oczywiscie efektowny i na swoj sposob ladny (szczegolnie w wykonaniu catwoman) ale jednoczesnie bardzo fikcyjny i filmowy. Cos podobnego jest rowniez w devil may cry i mam wrazenie, ze to do tej gry chce Vojtas zblizyc walke w wiedzminie.
 
A mnie ciekawi drugi pomysł redów, ze będzie trzeba wklepywać odpowiednie kombinacje ciosów
ale od razu nasuwają mi się pytania :

-Skąd będzie wiadomo jakie ?
-a co jak zblokuje drugi cios z trzech potrzebnych ?
-i czy to trochę nie będzie przypominać bijatyki? (mnie w to graj)

A co wy myślicie ?
 
raisond said:
to do tej gry chce Vojtas zblizyc walke w wiedzminie.
Właśnie nie. Chcę, by generalnie walka w W3 wyglądała podobnie jak w W2, tylko po prostu powinna być podrasowana. W Batmanie walka jest moim zdaniem zdecydowanie zbyt łatwa. Nawet jeśli atakuje Cię 20 obwiesiów, to wciąż podchodzą po kolei. Tego absolutnie bym nie chciał w żadnej grze CDPR. Ma być brutalnie i niewybaczalnie.
 
Pamietam, ze to wlasnie w dmc (zapewne tez w innych tego typu grach) stosowane sa bonusy za wykorzystywanie roznorakich technik. Praktycznie wyglada to dokladnie tak, jak opisales we wczesniejszym poscie.
 
raisond said:
Pamietam, ze to wlasnie w dmc (zapewne tez w innych tego typu grach) stosowane sa bonusy za wykorzystywanie roznorakich technik. Praktycznie wyglada to dokladnie tak, jak opisales we wczesniejszym poscie.
Nigdy nie grałem w DMC. Na pomysł wpadłem zanim zagrałem w Batmana AA.
 
Vojtas said:
@ Dermi

Balansowanie nigdy nie jest łatwe, ale to już problem specjalistów od gameplayu. W każdym razie DA SIĘ.
Oczywiście, że da się prawie wszystko, kwestia tylko poświęconych środków i nakładu pracy. Chyba jednak łatwiej opracować zasady "wspomagania" w oparciu o rozgrywaną potyczkę niż długofalowe skutki bonusów. To, czy gracz skończy walkę szybciej dzięki bonusom, czy nie jest łatwiejsze do zaimplementowania i można więcej czasu poświęcić na inne rzeczy.

Tym niemniej nie upieram się przy XP - równie dobrze może to być np. bonus do obrażeń. Ale w takim wypadku powinien być on przyznany zanim z 6-osobowej grupy zostanie więcej niż jeden ledwo dychający przeciwnik. I, to bardzo ważne, gracz powinien być świadomy, że zaawansowana taktyka przynosi policzalne korzyści.
A tu pełna zgoda. Gdyby taka mechanika miała się pojawić, to musi być wyraźnie zasygnalizowana graczowi (żeby nie było sytuacji jak, zdaje się, z blokowaniem ciosów w W2, gdzie ostateczną formułę na zależność blok/obrażenia/wigor można było znaleźć tu na forum, a nie w instrukcji do gry, o samej grze już nie wspominając ;)).
 
A jak by wyglądała poinformowanie gracze o tej kombinacji ?

Komunikat na pół ekranu czytałeś książkę o wampirach , wtajemniczenie 1 , zniszczenie im zębów , szybki szybki silny . ? (przykład wymyślony na poczekaniu , najgorsze moje wyobrażenie tego pomysłu , mam nadzieję że będzie lepiej
 
kalif94 said:
A jak by wyglądała poinformowanie gracze o tej kombinacji ?

Komunikat na pół ekranu czytałeś książkę o wampirach , wtajemniczenie 1 , zniszczenie im zębów , szybki szybki silny . ? (przykład wymyślony na poczekaniu , najgorsze moje wyobrażenie tego pomysłu , mam nadzieję że będzie lepiej />
Przykład wymyślony na szybko.

Wpis w combat logu typu:
- Aard: ogłuszenie
- Cios: 15 dmg + 5 Synergia (Aard)

gdzie synergia to dodanie obrażeń związanych z ogłuszeniem przez Aard. A dokładniejsze wyjaśnienie synergii to już w instrukcji czy glosariuszu.
Wymagałoby to tylko combat loga, który nie znika 5s po skończonej walce ;)
 
Raison d'... stwierdził/stwierdziła:

Ten taniec byl oczywiscie efektowny i na swoj sposob ladny (szczegolnie w wykonaniu catwoman) ale jednoczesnie bardzo fikcyjny i filmowy. Cos podobnego jest rowniez w devil may cry i mam wrazenie, ze to do tej gry chce Vojtas zblizyc walke w wiedzminie.



To zależy od tego którego Devil may cry masz na myśli...

(Istnieje zarówno wspaniała seria 4 wspaniałych gier jak i dziwny twór będący czymś zupełnie innym, sądząc po opiniach trudnym do określenia, który w swej obscenicznej obsesji pragnie podszyć się pod członka tej sympatycznej serii zręcznościowo-bojowych gier o miłej fabule).

Jeśli masz na myśl najnowszą uboczną efektywnie część przyznaje pełną rację i orena za zauważenie tego czego większość osub w niej nie dostrzega...

Jeśli masz na myśli części poprzednie pragnę zwrócić uwagę na błędnie twierdzenie.W poprzednich częściach przeciwnicy osaczali głównego bohatera i nie czekali w kolejce, lecz atakowali jednocześnie.Ewentualnie wykonywali skoordynowany atak w trakcie którego jeden przeciwnik wystawiał się dywersyjne, drugi atakował od tyłu a trzeci na końcu z wyskoku.Jeśli taką kombinacje przyjmowało się po chwili trzech innych wykonywało szarzę pogarszając jeszcze bardziej sytuację.Najbardziej kwestia ta została rozbudowana w części czwartej, w której trzech przeciwników atakowało nas z góry jednocześnie, natomiast za nami dwa unoszące się w powietrzu upiory szykowały metrowe igły do przyszpilenia głównego bohatera.Jakby tego było mało w okolicy grasowała naelektryzowania stalowa bestia której nie dało od razu zaatakować się a która z nienacka strumieniem protonów potrafiła na naszym łowcy wyładować się...

Kwestie te wyglądały szczególnie podobnie jak w W1 oraz trochę mniej jak W2 dlatego wiedząc że system walki W3 będzie bardziej przypominać ten znany nam z części trzeciej można dojść do wniosku że sytuacja będzie wyglądać podobnie...

Prawdopodobnie przybierze formę właśnie tego typu zabójczego tańczącego baletu...
 
Opisujac sposob atakowania przez przeciwnikow odnosilem sie do batmana lub ac. DMC podalem jako przyklad nagradzania gracza za stosowanie kombinacji roznych technik w walce.
 
A może wystarczy pozostawić system (chodzi mi o nagradzanie dodatkowe za taktykę) taki, jaki jest? Jeżeli ktoś czuje się na siłach, to stosuje tylko szermierkę, a Znaki, petardy, eliksiry itd. będą tylko ułatwiały walkę. A sama szermierka nie musi być pójściem na łatwiznę - zależy jak zostanie stworzona. Już teraz wiadomo o pozytywnych zmianach typu brak szaleńczego biegania czy zamiana przewrotów na piruety, a te elementy bardzo ułatwiały walkę w W2 i w konsekwencji prowadziły do braku taktycznego kombinowania ;)/>
 
mi trochę biegania będzie brakować. W niektórych sytuacjach mogłoby wyglądać efektownie, sam uwielbiam taniec w gronie nekkerów ;) Jeśli jednak bieganie miałoby być, to nie takie jak w W2, raczej jak w GTA IV - do nabrania prędkości potrzeba czasu, podobnie jak do wyhamowania. W ogóle chciałbym w końcu zobaczyć Geralta ocierającego się o kolejnych wrogów i zadającego im szybkie, finezyjne, pojedyncze cięcia.
 
Top Bottom