Wiedźmin 3: znaki

+
@piochu
Dyskusja o znakach na tym etapie tworzenia gry, jest bez sensu, ponieważ z pewnością Redzi mają już gotowe efekty i charakterystyki wszystkich znaków, jak również ich drzewko rozwoju. Ale osobiście jestem zdania że "wiedźmińskie sztuczki" to nie czary. Geralt nie powinien być na poziomie maga albo jeszcze lepszy od niego nawet po ulepszeniu znaków.
 
Ale osobiście jestem zdania że "wiedźmińskie sztuczki" to nie czary. Geralt nie powinien być na poziomie maga albo jeszcze lepszy od niego nawet po ulepszeniu znaków.
Tu już wchodzisz w zgodność z kanonem, o co akurat na tym gruncie w grze trudno.
 
Wiem, trzeba dać szansę tym którzy nie czytali Sagi i chcą zrobić z Geralta Vilgefortza, który jednym Igni (Geralt użył w Sadzie żeby spalić więzy którymi był uwiązany z Yennefer) potrafi sfajczyć wszystko wokół.
 
Wiem, trzeba dać szansę tym którzy nie czytali Sagi i chcą zrobić z Geralta Vilgefortza, który jednym Igni (Geralt użył w Sadzie żeby spalić więzy którymi był uwiązany z Yennefer) potrafi sfajczyć wszystko wokół.

Bardziej chodzi tu o różnorodność rozgrywki, niż o graczy niezaznajomionych z sagą.

Zresztą i tak na tym polu gra wypada nieźle, jeżeli chodzi o wcześniej wspomnianą zgodność z pierwowzorem, bo Geralt nie może się "przeklasować" i wciąż to ostrze pozostaje jego głównym orężem.
 
Wiem, trzeba dać szansę tym którzy nie czytali Sagi i chcą zrobić z Geralta Vilgefortza, który jednym Igni (Geralt użył w Sadzie żeby spalić więzy którymi był uwiązany z Yennefer) potrafi sfajczyć wszystko wokół.

Lutował też kociołek na zupę. Nie należy zapominać o lutowaniu kociołka.
 
Co do znaków to prawdopodobnie już nic zmienione nie zostanie, ale pogdybać można :p Tak więc ja to bym chciał żeby znaki Geralta były suplementem w walce, a nie substytutem. Aard mógłby być po jednym przyciśnięciu niezmieniony ,a po przytrzymaniu przycisku tworzyłby stały wiatr który do momentu wyczerpania wigoru utrzymywałby przeciwników w bezpiecznej odległości. Z Igni jest problem bo to znak mocno ofensywny, ale mógłby np kosztować cały wigor i miałby kilkadziesiąt procent szans na podpalenie przeciwnika to by pozwalało wyeliminować kogoś z walki przy szczęściu.
Yrden byłby znakiem paraliżującym ale żeby go rzucić trzeba by było stworzyć najpierw yrdenową pułapkę, więc to by się przydawało głównie gdybyśmy chcieli na kogoś założyć zasadzkę, miałoby 100% szans na unieruchomienie ale w ferworze walki byłoby mniej przydatne niż igni, Quen dawałby ochronę przed zabójczym ciosem, na małym poziomie tej umiejętności Geralt po otrzymaniu śmiertelnego ciosu byłby przez 3 sekundy nieśmiertelny i zostawałby z 10% życia, im wyższy poziom tym więcej % powiedzmy aż do 50% efekt nieśmiertelności widoczny byłby z 3 sekundowej zmiany wyglądu tarczy, wcześniej czasami widoczne wyładowania wokół Wiedzmina po śmiertelnym ciosie stawałaby się pomarańczową bańką na 3 sekundy, podczas trwania Quen nie można używać innych znaków, i kosztowałaby cały wigor, a podczas trwania znaku wigor by się nie ładował, na Axii nie mam pomysłu, ktoś ma jakiś ciekawy?
 
Last edited:
Oj tam, zbierajmy pomysły do FCR3 :D

Poza tym, jak przeciągają i przeciągają te premiery, to może Redkita 2 szybciej wydadzą :p (może nie wcześniej, lecz szybciej względem premiery :) ).
 
@Swooneb
Odpychający Ard wydaje się mało praktyczny. De facto miotaczowy igni obecnie spełnią tę funkcję przy okazji. Samo odpychanie byłoby kompletnie niepraktyczne przy walce z więcej niż jednym przeciwnikiem, bo po prostu inny niemilec by nas wtedy zaatakował. Przy tylko jednym przeciwniku z kolei byłoby to przydatne w niewielu sytuacjach. Bo kiedy jest dla nas tak ważne zwiększenie odległości między nami o te kilka metrów i nie wystarczy nam do tego unik?
 
@Swooneb
Odpychający Ard wydaje się mało praktyczny. De facto miotaczowy igni obecnie spełnią tę funkcję przy okazji. Samo odpychanie byłoby kompletnie niepraktyczne przy walce z więcej niż jednym przeciwnikiem, bo po prostu inny niemilec by nas wtedy zaatakował. Przy tylko jednym przeciwniku z kolei byłoby to przydatne w niewielu sytuacjach. Bo kiedy jest dla nas tak ważne zwiększenie odległości między nami o te kilka metrów i nie wystarczy nam do tego unik?

Myślałem głównie o sytuacji w której jesteśmy w ciasnym korytarzu lub niewygodnym miejscu do walki, miejsca na unik nie ma, a zaskoczyło nas kilku przeciwników lub jeden silny i chcemy dać sobie trochę czasu na wyjście z tej sytuacji i znalezienia odpowiedniej przestrzeni, albo on oczywiście jeśli przeciwnicy nas otoczą to znak staje się nieprzydatny, ale ogółem powinno się starać uniknąć otoczenia przez przeciwników. Na wyższym poziomie znaku można by było wykupić sobie obszarowość. No i nie zapominajmy że o tylko jedno z dwóch zastosowań, pierwsze było by po jednym kliknięciu i byłoby mocną falą uderzeniową z szansą na powalenie przeciwnika.
 
Last edited:
Myślałem głównie o sytuacji w której jesteśmy w ciasnym korytarzu lub niewygodnym miejscu do walki, miejsca na unik nie ma, a zaskoczyło nas kilku przeciwników lub jeden silny i chcemy dać sobie trochę czasu na wyjście z tej sytuacji i znalezienia odpowiedniej przestrzeni
Obecnie alternatywny Igni też załatwi taką sytuację.

No i nie zapominajmy że o tylko jedno z dwóch zastosowań, pierwsze było by po jednym kliknięciu i byłoby mocną falą uderzeniową z szansą na powalenie przeciwnika.

No, ale pierwsze to jest oryginalne. Ja nie mówię tu o niskiej użyteczności znaku, tylko tym że odpychający ard jest przydatny tylko w skrajnych przypadkach.
 
Na tarczowników się nie przyda, bo jak widać na gameplayu, potrafią skurczybyki się zasłaniać.
 
Obecnie alternatywny Igni też załatwi taką sytuację.



No, ale pierwsze to jest oryginalne. Ja nie mówię tu o niskiej użyteczności znaku, tylko tym że odpychający ard jest przydatny tylko w skrajnych przypadkach.

Co do Igni, to przecież ja "stworzyłem" znaki od zera, nie pojawią się w grze i nic z tymi co są/będą w grze nie mają wspólnego. Ale gwoli ścisłości to mam wrażenie, że igni nie odpycha tylko unieruchamia wrogów którzy po zetknięciu z efektem tego znaku zaczynają tańczyć w płomieniach zamiast się bronić/atakować. Z tego co widziałem to efekt ten bardzo łatwo osiągnąć i boje się że ten znak będzie mocno przesadzony ze swoją mocą.
 
Hmm... myślałem, ze tobie też chodzi o takie unieruchomienie. W takim razie chcesz stworzyć dmuchawę stale odpychającą jednego przeciwnika. W takim przypadku to miałoby sens, ale prawdopodobnie cały balans i wszystko by się rozjechało, bo taki skill umożliwiałby zbyt łatwe rozwiązywanie niektórych problemów.
 
Hmm... myślałem, ze tobie też chodzi o takie unieruchomienie. W takim razie chcesz stworzyć dmuchawę stale odpychającą jednego przeciwnika. W takim przypadku to miałoby sens, ale prawdopodobnie cały balans i wszystko by się rozjechało, bo taki skill umożliwiałby zbyt łatwe rozwiązywanie niektórych problemów.

Chyba, że byłoby to dość wigorożerne, wtedy takie odepchnięcie trwałoby kilka sekund, i nie byłoby sensu uruchamiać tego moment po tym jak się skończyła mana bo zanim fala powietrza dotrze do przeciwnika to się wigor skończy. Przeciwnicy nie byliby po tym ogłuszeni, nie ponieśliby żadnych obrażeń więc znak nie dawałby w samej walce zbyt wiele przewagi. Wiele by zależało od prędkości regeneracji wigoru.
 
Top Bottom