Może nie myślę jeszcze zbyt przytomnie o tej porze, ale umknęło mi totalnie: co zabiło tę biedną dziewczynę w ostatnich chwilach zwiastuna?
Uciekła ona przecież na długo zanim Ciri dotarła do potwora, jest ona daleko od miejsca walki, nie widziałam też by Ciri rzucała takim nożem czy sztyletem, który mógłby w tę dziewczynę trafić... Czy coś mi umknęło i w zwiastunie jest odpowiedź: co i jak zabiło tę dziewczynę? Czy to jakaś mroczna i tajemnicza magia, niczym klątwy Wiedźm z Krzywuchowych Moczarów?
I o co chodzi z tymi szeptami i ludzkimi głosami tego potwora? Co miały one oznaczać?

Może zbyt senna jestem, ale umknęło mi to...
A Ciri sobie medalion kota zaadaptowała dla siebie już w książce. Moim zdaniem wizerunek zmieniony po to, żeby go mocniej odróżnić od loga wilka z trylogii.
Miałam wrażenie, że twórcy nazwali to wcześniej dosłownie medalionem Rysia, jakby miało być to odrębne zwierzę a nie synonim Kota...
Jeżeli to ma być po prostu spersonalizowany medalion Kota to nie szkodzi, mogę nawet udawać że to ten sam medalion (od Bonharta) z Dzikiego Gonu, przymykając oko na odmienny design... Ale u Sapkowskiego też mamy już wiedźminów noszących personalne medaliony, więc Ciri też mogłaby sprawić sobie taki indywidualny medalion. Ciekawe czy będzie podkreślane że to jest Ryś na medalionie, a nie Kot. Do Ciri bardziej pasowałaby Lwica...
A czemu nie trzy? "Złe" zakończenie wcale nie oznaczało śmierci Jaskółki.
Właśnie dlatego, że nie oznacza ono śmierci Cirilli. "Złe" zakończenie traktuję w podobny sposób jak to wiedźmińskie: Ciri nie udała się na Nilfgaardzki dwór, tylko samotnie na Szlak. Nie wróciła do Geralta, ale nadal jest wiedźminką gdzieś na Szlaku, w dowolnym miejscu i dowolnym czasie...
Więc jakby z powodów ograniczeń budżetowych 3 prologi to byłoby za dużo i za drogo, to skleiłabym Złe zakończenie i Wiedźmińskie zakończenie w jeden prolog, gdzie Ciri jest sama na Szlaku. W przeciwieństwie do drugiego prologu, gdzie ucieka ona z Nilfgaardzkiego dworu... Byłoby to znacznie ciekawsze niż potraktowanie ścieżki Iorvetha czy Saskii w W3, ograniczając się do jednej wzmianki w dialogu...
@Szincza Czy miałbyś pomysł na jakieś alternatywne potraktowanie Złego zakończenia, które bardziej odbiega od Wiedźmińskiego zakończenia?
Wątpię by dwa zakończenia (Złe i Cesarskie) były uznane za zupełnie niekanoniczne i skasowane, ale jest spora szansa, że wszystkie 3 zakończenia zostaną sprowadzone tylko do jednej wzmianki w jakimś dialogu, a znacznie ciekawsze byłyby 2 lub 3 prologi do wyboru
A mi się strasznie podoba, wygląda mega zadziornie.
Potraficie rozpoznać w niej tę samą Ciri z Dzikiego Gonu?
Ja niestety nie, jest ona zupełnie do siebie niepodobna... Inna twarz, nie rozpoznaję jej, nie widzę w niej Ciri którą znam z W3...
Ten sam kolor włosów, podobna blizna, makijaż.. Ale z twarzy jest zupełnie inna. Moim pierwszym skojarzeniem była protagonistka z gry Horizon Zero Dawn albo Abby z the Last of Us, i wpatrując się w kadry tego zwiastuna nie potrafię połączyć tą nową Ciri ze wspaniałą Ciri z Dzikiego Gonu. Nie widzę w nich tej samej postaci, zbyt odmiennie wyglądają...
Liczę na to, że w finalnej grze będzie znacznie bardziej podobna do siebie z W3 niż ta tutaj...
Zdecydowanie wolę też jej fryzurę z W3, była bardziej pamiętna i korzystna.
Ciekawi mnie jednak czy jej warkocz jest inspirowany serialem Netflixa:
Bo właśnie w tej fryzurze netflixowa Ciri spędziła większość dotychczasowych odcinków serialu...
Inne, większe podobieństwo z serialem to efekt wypicia wiedźmińskiego eliksiru na oczy i ich okolice:
W grze W3 efekt ten wyglądał zupełnie inaczej niż w serialu: po wypiciu
zbyt dużej ilości eliksirów, cała twarz Geralta pokrywała się czerwonymi żyłami, na czole i na policzkach, a nie dookoła oczu. Oczy w grach czarne nie są.
W serialu Netflixa wygląda to inaczej: ilekroć Geralt (lub jakikolwiek inny wiedźmin) wypija eliksir, jego oczy od razu stają się zupełnie czarne, a ich okolice pokrywają się
CZARNĄ pajęczynką żył, która w animowany sposób "wyrasta, rozpełza się z oka" na zewnątrz i pokrywa wyłącznie okolice dookoła oczu...
Ukazana w zwiastunie Wiedźmina IV animacja efektu wypicia eliksiru wygląda tak samo jak ta w serialu Netflixa, z animowaną czarną pajęczyną wyrastającą z czarnego oka Cirilli...
Porównajcie:
moment gdy Ciri pije eliksir w zwiastunie W4 wygląda identycznie wręcz jak analogiczne sceny w serialu (i zupełnie inaczej niż w grze W3):
Gerald's Face Transformation After Drinking a potion: The Witcher Powerful Magic Revealed#thewitcher #adventure #netflix #geralt #TheWitcher#GeraltOfRivia#Wi...
www.youtube.com
Świetnie to widać na powyższym filmiku^
I jak napisał
@raison_d_etre , sama walka przypomina walkę z kikimorą w pierwszym odcinku serialu Netflixa...
Bardzo podobne potwory. Choć u Netflixa ten potwór to nadal potworny, bezmyślny zwierz z odrobinę "ludzką" głową, a w zwiastunie W4 to jakaś hybryda człowieka i pajęczaka, zdecydowanie zbyt ludzka, niczym pół-ludzkie bestie w azjatyckich grach typu Elden Ring... Chyba nigdy nie mieliśmy aż tak ludzkich (acz niehumanoidalnych) potworów w Wiedźminie? Nieludzkich potworów z ludzką głową, ludzką twarzą, mimiką i intelektem?
Uważam, że to świetne dla obu produkcji, że mogą siebie nawzajem inspirować i promować w tym samym czasie: ostatnie sezony serialu oraz nowa trylogia gier; gdzie Ciri jest protagonistką w obu wiedźmińskich adaptacjach...
