Ja mam mieszane uczucia co do wiedźmina: z jednej strony jest tam wiele rzeczy, które strasznie mi się podobają, ale jest też wiele takich, które sprawiają, że mam taką minę: ???Chcę podkreślić, że nie mówię tu o bugach czy problemach technicznych. Jestem w końcówce drugiego aktu i gra jest wysoce grywalna, niezwykle wciągająca. Jednak zdaję sobie sprawę, że dialogi czasami są świetnie, czasami całkowicie kuleją. Istotne jest raczej to, że są niemal całkowicie liniowe - prawie jak w elder scrolls - praktycznie tylko wybieramy temat, z tą różnicą, że potem słuchamy fatalnego/dobrego/świetnego dialogu. Wyraźnie obecna jest wysoka inspiracja twórczością Sapkowskiego (to się chwali), ale jako czytelnik odczuwam także pewne odejścia od wzoru, które bardzo mnie irytują. Zadania poboczne bywają zaskakujące, ale zwykle są liniowe i niezwykle proste. Wielkim plusem jest barwność postaci niezależnych - wiele z nich wzbudza w graczu zdecydowane uczucia, mają odmienne charaktery, fajnie dobrani są aktorzy.Denerwuje mnie też silnik aurora, postaci ciągle się "bujają" podczas scen rozmów i nienaturalnie ruszają ustami podczas wypowiadania słów - może szczegóły, dla mnie jednak denerwujące i niejako wytrącające z klimatu gry.Zgadzam się też z którymś przedmówcą - łatwe walki, brakuje mi trochę bardziej taktycznej rozgrywki, gdzie musiałbym kombinować z miksturami, olejami, petardami i znakami. Jak narazie w ogóle nie muszę takowych używać po prostu tnę mieczem i od czasu do czasu Aard. No, ale jestem dopiero w drugim akcie.Mimo wszystko bardzo fajna gra, bijąca ostatnie produkcje "RPG" takie jak nwn2 czy oblivion na głowę, bardzo się cieszę, że polska i że autorzy, wbrew moim obawom, postaci Wiedźmina nie potraktowali tylko jako chwytu marketingowego, ale potrafili tchnąć cząstkę dzieła sztuki Sapkowskiego w tę grę.