Wiedźmińskie gadżety i sklep

+
Chyba nie do końca zrozumiałeś o co mi chodzi... Jesteś w tej chwili konsumentem czy sprzedawcą? Konsumentem, prawda? Nie bardzo wiem jakie znaczenie ma dla Ciebie cena w tym konkretnym sklepie, skoro w innym możesz dostać polską wersję gry o 100 zł taniej? Planszówkę kupi osoba, która np. w swoim kraju nie może jej dostać. Ten sklep nie jest (przynajmniej w tej chwili) skierowany na polski rynek. Już sam fakt, że nie ma tam polskiego języka, a news o jego powstaniu nie pojawił się na polskiej wersji strony/forum powinien dać do myślenia. Mniej zamożne rynki nie mają w przypadku tego sklepu znaczenia, gdyż jest on skierowany na rynek globalny.

Cytat ze strony sklepu:


Jak widać punktem wyjściowym są tutaj Stany Zjednoczone, więc nie ma co się dziwić wysokością cen i nie ma co liczyć na dostosowanie ich do poszczególnych rynków. W tej chwili po prostu im się to nie opłaca. Może po premierze gry, gdy popularność wiedźmina gwałtownie wzrośnie, podejście się zmieni. W tej chwili to mało prawdopodobne.

Operatorem sklepu jest Jinx (który jest firma z Californii). To oni produkują większość rzeczy i wysyłają je ze swojego magazynu z San Diego. Potrzebowaliśmy globalnego rozwiązania i kogoś kto ma duże doświadczenie w tego typu działalności. Planujemy PL wersje sklepu ale nie mam konkretnej daty.
 
Operatorem sklepu jest Jinx (który jest firma z Californii). To oni produkują większość rzeczy i wysyłają je ze swojego magazynu z San Diego. Potrzebowaliśmy globalnego rozwiązania i kogoś kto ma duże doświadczenie w tego typu działalności. Planujemy PL wersje sklepu ale nie mam konkretnej daty.

No właśnie, tak też myślałem. Oczywiście nie czynie zarzutu z tego tytułu. Po prostu chciałem wyjaśnić sytuację, bo chyba niektórzy myśleli, że te towary są produkowane i wysyłane bezpośrednio z siedziby waszej firmy ;) Jeśli chodzi o plany uruchomienia sklepu w PL to jestem mile zaskoczony taką informacją.
 
Chyba nie do końca zrozumiałeś o co mi chodzi [...] sklep nie jest (przynajmniej w tej chwili) skierowany na polski rynek.
Faktycznie jest jakieś nieporozumienie między nami, ale nie z mojej strony. Przecież piszemy dokładnie o tym samym: ja wyszedłem od tego, że sklep nie ma polskiej wersji. Tylko, że mnie to dziwi i po wyjaśnieniach Rafała Jaki nie przestaje. Dział zajmujący się tym projektem z pewnością przeprowadził analizę i najwyraźniej okazało się w Polsce jest na tyle małe zainteresowanie tego typu produktami, że nasz rynek ma małe znaczenie dla CD Projekt.

EDIT:
W tej chwili tak jest. Może po premierze gry sytuacja się zmieni

Mam wątpliwości. W grupie docelowej w Polsce chyba każdy ma świadomość istnienia marki Wiedźmin. Premiera gry zapewne na chwilę dodatkowo zwiększy zainteresowanie, ale jakoś nie wygląda, żeby polski sklep miał być gotowy na 19 maja.
 
Last edited:
najwyraźniej okazało się w Polsce jest na tyle małe zainteresowanie tego typu produktami, że nasz rynek ma małe znaczenie dla CD Projekt.

W tej chwili tak jest. Może po premierze gry sytuacja się zmieni :)
 
Faktycznie jest jakieś nieporozumienie między nami, ale nie z mojej strony. Przecież piszemy dokładnie o tym samym: ja wyszedłem od tego, że sklep nie ma polskiej wersji. Tylko, że mnie to dziwi i po wyjaśnieniach Rafała Jaki nie przestaje. Dział zajmujący się tym projektem z pewnością przeprowadził analizę i najwyraźniej okazało się w Polsce jest na tyle małe zainteresowanie tego typu produktami, że nasz rynek ma małe znaczenie dla CD Projekt.

EDIT:


Mam wątpliwości. W grupie docelowej w Polsce chyba każdy ma świadomość istnienia marki Wiedźmin. Premiera gry zapewne na chwilę dodatkowo zwiększy zainteresowanie, ale jakoś nie wygląda, żeby polski sklep miał być gotowy na 19 maja.

Chyba już na forum to gdzieś pisałem ale Polska jako kraj stanowi dosłownie kilka % całej sprzedaży CDPR. Nie oznacza to oczywiście że Polskę czy Polaków lekceważymy (jesteśmy stąd i mamy ogromną dumę z tego powodu) po prostu uruchomienie sklepu po ang (jest to jednak uniwersalny język graczy) gdzie jest więcej niż 50% naszych fanów ma więcej sensu aby nasi partnerzy (np. JINX czy Dark Horse) mieli szansę zarobić a co za tym idzie produkować i kontynuować nasze wspólne projekty.
 
Ceny jak na nasze warunki wysokie, ale fajnie jeśli np CDP.PL podpisałby umowę z JINXem i był dystrybutorem na Polskę.
 
Rozumiem że wpierw trzeba rozwinąć interes i nie mam nic przeciw takim działaniom, byleby nie było to robione kosztem polskiego fana, który nie oszukujmy się, groszem nie śmierdzi i za przykład przytoczę tą planszówkę, której cena u nas jest sporo mniejsza... dlatego liczę na to że część asortymentu będzie dostosowana cenowo również do naszej kieszeni, lub możliwa do kupienia gdzieś u nas, tak jak jest to zrobione właśnie z planszówką.
 
Ceny ja ceny, Valve ma wyższe :p Szkoda tylko, że dystrybucja z USA, bo przeciętny europejski klient nie dość, że zapłaci dodatkowo za transport, to jeszcze odpali frycowe celnikom.
 
Chyba już na forum to gdzieś pisałem ale Polska jako kraj stanowi dosłownie kilka % całej sprzedaży CDPR. Nie oznacza to oczywiście że Polskę czy Polaków lekceważymy (jesteśmy stąd i mamy ogromną dumę z tego powodu) po prostu uruchomienie sklepu po ang (jest to jednak uniwersalny język graczy) gdzie jest więcej niż 50% naszych fanów ma więcej sensu aby nasi partnerzy (np. JINX czy Dark Horse) mieli szansę zarobić a co za tym idzie produkować i kontynuować nasze wspólne projekty.

To w pełni zrozumiałe. Jestem tylko zwyczajnie zaskoczony, że nasz rodzimy rynek jest aż tak mały. No ale w sumie czemu się dziwić, skoro wg. zachodnioeuropejskich standardów większość Polaków żyje na skraju nędzy.
 
Korzystając z okazji, że mamy tu aktywnego RED'a pozwolę sobie zapytać. Czy w tym roku tak jak przy okazji premiery W2 będą odbywać się nocne premiery, np. w empikach i inszych galeriach. I czy przy okazji takowych, będą jakieś gadżety wiedźmińskie? Przy W2 można było kupić koszulki i bluzy, teraz też chętnie skorzystałbym z jakiegoś sklepiku wiedźmińskiego.
Jeśli pytanie przewinęło się w tym temacie, to wybaczcie. Ale nie znalazłem go w kilku ostatnich stronach.
 
To w pełni zrozumiałe. Jestem tylko zwyczajnie zaskoczony, że nasz rodzimy rynek jest aż tak mały. No ale w sumie czemu się dziwić, skoro wg. zachodnioeuropejskich standardów większość Polaków żyje na skraju nędzy.

A dla mnie nie jest to do końca zrozumiałe. Producentem na polski rynek nie musi być koniecznie Jinx lub inna firma ze Stanów. CDPR mogłoby nawiązać współpracę z którąś z wielu polskich firm i stworzyć ofertę dla naszego i okolicznych krajów. Koszt produkcji i dystrybucji byłby zupełnie inny niż w przypadku firmy z USA, a tym samym ceny mogłyby być przystosowane do naszych realiów. A rynek zbytu w przypadku Polski byłby o wiele szerszy niż tylko grono graczy, bo mnóstwo fanów książkowej sagi na pewno również byłoby taką ofertą zainteresowanych.
 
Sklep polski prawdopodobnie będzie. Po prostu nie był on priorytetem w sytuacji, gdy wielkimi krokami zbliża się premiera gry, a ilość dostępnych zasobów ludzkich jest mocno ograniczona.
 
Myślenie życzeniowe, ale zobaczymy.

Może po dobrej sprzedaży w kraju (oby) RED'zi przemyślą sprawę.
 
Sklep polski prawdopodobnie będzie. Po prostu nie był on priorytetem w sytuacji, gdy wielkimi krokami zbliża się premiera gry, a ilość dostępnych zasobów ludzkich jest mocno ograniczona.

To, że będzie, to @Rafal_Jaki napisał wyżej. Natomiast niezbyt dociera do mnie argument o ograniczonych zasobach ludzkich, bo sprawą organizacji sklepu raczej nie zajmują się osoby odpowiedzialne za produkcję gry. Skoro znaleziono czas na nawiązanie współpracy z Jinxem, to dałoby się też znaleźć czas na nawiązanie współpracy z którymś z polskich producentów. Co ja gadam, taka współpraca przecież już istnieje, bo przecież te wszystkie koszulki w których chodzą Redzi i które rozdają na eventach nie biorą się znikąd. Kanał dystrybucji w postaci CDP.PL też właściwie mają gotowy, bo na pewno (pomimo rozstania się od strony formalnej) współpraca między obiema firmami jest nadal bliska. Więc skoro wszystko jest, to czemu sklepu nie ma? Chętnie bym poznał konkretniejsze wyjaśnienie tego ewenementu ;).
 
Last edited:
To, że będzie, to @Rafal_Jaki napisał wyżej. Natomiast niezbyt dociera do mnie argument o ograniczonych zasobach ludzkich, bo sprawą organizacji sklepu raczej nie zajmują się osoby odpowiedzialne za produkcję gry. Skoro znaleziono czas na nawiązanie współpracy z Jinxem, to dałoby się też znaleźć czas na nawiązanie współpracy z którymś z polskich producentów. Co ja gadam, taka współpraca przecież już istnieje, bo przecież te wszystkie koszulki w których chodzą Redzi i które rozdają na eventach nie biorą się znikąd. Kanał dystrybucji w postaci CDP.PL też właściwie mają gotowy, bo na pewno (pomimo rozstania się od strony formalnej) współpraca między obiema firmami jest nadal bliska. Więc skoro wszystko jest, to czemu sklepu nie ma? Chętnie bym poznał konkretniejsze wyjaśnienie tego ewenementu ;).

Zwyczajny brak czasu :) przygotowanie sklepu z Jinxem trwało ponad rok - nie jest to proste ponieważ musimy uzgodnić design, materiały, produkty, akcje marketingowa itd. W taki proces jest zaangażowanych kilka osób w tym szef studia Adam Badowski a jego czas jest mocno ograniczony.
 
Zwyczajny brak czasu :) przygotowanie sklepu z Jinxem trwało ponad rok - nie jest to proste ponieważ musimy uzgodnić design, materiały, produkty, akcje marketingowa itd. W taki proces jest zaangażowanych kilka osób w tym szef studia Adam Badowski a jego czas jest mocno ograniczony.

No skoro sam Adam musi byc zaangażowany, to brak czasu jestem w stanie zrozumieć ;). Ale w końcu wzory i materiały macie ustalone, więc uzgodnienie produkcji z którąś z polskich firm nie powinno być już tak czasochłonne. Nie wiem, gdzie szyjecie swoje koszulki promocyjne, ale chyba raczej nie w Stanach :). Rozmowy o dystrybucji z CDP.PL też chyba nie powinny być zbyt trudne :).
 
Ale w końcu wzory i materiały macie ustalone, więc uzgodnienie produkcji z którąś z polskich firm nie powinno być już tak czasochłonne. Nie wiem, gdzie szyjecie swoje koszulki promocyjne, ale chyba raczej nie w Stanach :).
Nie trzeba szyć żadnych koszulek, kupuje się ich po prostu tyle a tyle bezpośrednio u producenta. Potem w innej firmie składa się zamówienie na wykonanie nadruków. Można też całość zlecić agencji, która zajmie się wszystkim od A do Z. My naprawdę nie potrzebujemy koszulek designerskich od Hugo Bossa - chodzi po prostu o przygotowanie projektu i zlecenie tego firmie wyspecjalizowanej w dostarczaniu materiałów reklamowych. W Polsce jest wiele przedsiębiorstw, które zajmują się wyłącznie produkcją i/lub sprzedażą gadżetów. Oferują one szerokie spektrum jakościowe, w tym oczywiście produkty bardzo wysokiej jakości. W przypadku koszulek nie liczy się bowiem zajebista metka (która da +1000 do szacunu na dzielni), tylko jakość bawełny, gramatura, fason i wykończenie. Przygotowanie koszulek to po prostu zlecenie tematu grafikowi, klepnięcie przez szefa, wysłanie firmie i sprzedaż w sklepie, choćby tymczasowo w CDP.pl.

EDIT: Najzabawniejsze jest chyba to, że wzory koszulek są już gotowe. Można pełnymi garściami czerpać z ilustracji już przygotowanych przez CDPR i ich współpracowników. No weźmy np. kompozycje ze steelboków - nic tylko drukować, ludzie by się zabijali za tym.

@Rafal_Jaki
Jestem bardzo rozczarowany, że olaliście polskich fanów, bo to MY, w Polsce, najszybciej i najgłośniej zaczęliśmy się domagać gadżetów. Już rok temu spacerując wśród stoisk na kilku konwentach widziałem sporo przeróżnych wiedźmińskich gadżetów, poczynając od spinek i znaczków na koszulkach kończąc. Po premierze gry gorzko pożałujecie swojej decyzji/zaniechania (łotewer) - zobaczycie wysyp towaru przeróżnej jakości, który będzie schodzić niczym ciepłe bułeczki. I nie wy będziecie z tego czerpać przychody.
 
Last edited:
Nie trzeba szyć żadnych koszulek, kupuje się ich po prostu tyle a tyle bezpośrednio u producenta. Potem w innej firmie składa się zamówienie na wykonanie nadruków. Można też całość zlecić agencji, która zajmie się wszystkim od A do Z. My naprawdę nie potrzebujemy koszulek designerskich od Hugo Bossa - chodzi po prostu o przygotowanie projektu i zlecenie tego firmie wyspecjalizowanej w dostarczaniu materiałów reklamowych. W Polsce jest wiele przedsiębiorstw, które zajmują się wyłącznie produkcją i/lub sprzedażą gadżetów. Oferują one szerokie spektrum jakościowe, w tym oczywiście produkty bardzo wysokiej jakości. W przypadku koszulek nie liczy się bowiem zajebista metka (która da +1000 do szacunu na dzielni), tylko jakość bawełny, gramatura, fason i wykończenie. Przygotowanie koszulek to po prostu zlecenie tematu grafikowi, klepnięcie przez szefa, wysłanie firmie i sprzedaż w sklepie, choćby tymczasowo w CDP.pl.

EDIT: Najzabawniejsze jest chyba to, że wzory koszulek są już gotowe. Można pełnymi garściami czerpać z ilustracji już przygotowanych przez CDPR i ich współpracowników. No weźmy np. kompozycje ze steelboków - nic tylko drukować, ludzie by się zabijali za tym.

@Rafal_Jaki
Jestem bardzo rozczarowany, że olaliście polskich fanów, bo to MY, w Polsce, najszybciej i najgłośniej zaczęliśmy się domagać gadżetów. Już rok temu spacerując wśród stoisk na kilku konwentach widziałem sporo przeróżnych wiedźmińskich gadżetów, poczynając od spinek i znaczków na koszulkach kończąc. Po premierze gry gorzko pożałujecie swojej decyzji/zaniechania (łotewer) - zobaczycie wysyp towaru przeróżnej jakości, który będzie schodzić niczym ciepłe bułeczki. I nie wy będziecie z tego czerpać przychody.

Tylko my nie chcemy się zajmować handlem koszulkami - nie znamy się na tym, wiec potrzebujemy partnera który nam w tym pomoże (np JINX). Do tego wzory które zrobił JINX są z prawnego pkt widzenia nasze ale to oni zdecydowali się zainwestować swoje pieniądze i ludzi aby je zrobić wiec nie bylibyśmy wobec nich fair gdybyśmy chcieli je po prostu zabrać i sprzedawać samodzielnie. Wiem ze cdp.pl oraz np. Ultima były zainteresowane importem koszulek lub nawet zamówieniem wersji z PL logiem ale nie ma jeszcze żadnej decyzji w tej sprawie.

Pisałem to już wcześniej nie o skok na kasę chodzi (bo pieniądze z każdej "pobocznej" działaności są bardzo małe w porównaniu z zyskami z robienia gier), a o to aby rozwijać markę, aby fani na cały świecie mogli założyć koszulkę z wilkiem.
 
Tylko my nie chcemy się zajmować handlem koszulkami - nie znamy się na tym, wiec potrzebujemy partnera który nam w tym pomoże (np JINX).
No to może warto by w ramach Grupy CD Projekt stworzyć komórkę, która się tym zajmie. Albo znaleźć polskiego partnera, który byłby tym zainteresowany.

Do tego wzory które zrobił JINX są z prawnego pkt widzenia nasze ale to oni zdecydowali się zainwestować swoje pieniądze i ludzi aby je zrobić wiec nie bylibyśmy wobec nich fair gdybyśmy chcieli je po prostu zabrać i sprzedawać samodzielnie.
Przecież macie mnóstwo różnych ilustracji, Jinx chyba wszystkiego nie wykorzysta? A poza tym dla Jinksa Polska raczej nie ma żadnego znaczenia, choćby z tego powodu, że ceny skutecznie odstraszą 90% rodaków. Przekonajcie Jinksów. Skoro się przejmujecie, co powiedzą, to porozmawiajcie z nimi na temat polskiego rynku. Niech oni sobie sprzedają swoje na świecie, a Wy sprzedawajcie swoje własne w Polsce. Nikt nie będzie w kraju płakał za ich produktami, jeśli dostarczycie nam alternatywy.

Wiem ze cdp.pl oraz np. Ultima były zainteresowane importem koszulek lub nawet zamówieniem wersji z PL logiem ale nie ma jeszcze żadnej decyzji w tej sprawie.
Import nie ma większego sensu, bo byłoby to prawdopodobnie nieopłacalne, za taką cenę niemal nikt tego w Polsce nie kupi. Sens jest w zrobieniu tego typu gadżetów u nas, na miejscu. Skoro decyzji nie ma, to może warto by się koło tematu zakręcić? Ja wiem, że teraz macie młyn przez duże M, ale niech ktoś się tym w końcu zajmie. Wciąż trudno mi uwierzyć, że nie otworzyliście choćby namiastki sklepiku dla Polski. Zróbcie to chociaż przed premierą pierwszego dodatku.

Pisałem to już wcześniej nie o skok na kasę chodzi (bo pieniądze z każdej "pobocznej" działaności są bardzo małe w porównaniu z zyskami z robienia gier), a o to aby rozwijać markę, aby fani na cały świecie mogli założyć koszulkę z wilkiem.
No właśnie. A na razie to większość polskich fanów (i nie tylko) może się obejść jedynie smakiem. W Polsce nie trzeba rozwijać marki Wiedźmin? Nie uwierzę, że produkcja i sprzedaż wiedźmińskich gadżetów byłaby w kraju nieopłacalna. Jest wiele firm, którym można zlecić produkcję naprawdę niezłej jakości koszulek, kubków itp. - każdy taki gadżet to nie tylko namacalne pieniądze, ale też darmowa reklama Wiedźmina i CDPR. To będzie procentować w przyszłości. Zawsze tak jest, George Lucas potwierdzi.
 
Last edited:
Nie trzeba szyć żadnych koszulek, kupuje się ich po prostu tyle a tyle bezpośrednio u producenta. Potem w innej firmie składa się zamówienie na wykonanie nadruków.

Tak mi się skrótowo napisało. Masz oczywistą rację :).
 
Top Bottom