Włooczykij pisze piosenki (oraz bazgroli)
Dzisiaj na lekcji geografii dostałem napadu weny twórczej. Z jej pomocą powstał mega-ultra-hiper tekst, powiedzmy, utworu black metalowego w klimatach wiedźmińskich ;D O to i moje wypociny:Elfie proroctwo głosiło bezdusznie:Z Północy nadejdzie mróz,Gdy czarny wróg z PołudniaNadciągnie paląc wsie.Gdy padła Cintra tak dumna z potęgi swej,Na Północ padł wielki strach.Biały Płomień pomnażał siłyWerbując elfickie psy.Z drzew spadły ostatnie liście,Teraz pokrywa je szadź.Jezior skutych lodem nie napełnia jużŻadna z zamarzniętych rzek.Pole bitwy kryje krwawy śnieg.Jedynym jej znakiem – tysiąc rdzawych mieczy,Pozostawionych przez przegranychZ białym słońcem na czarnych proporcach.Ambicje tego tekstu nie są zbyt wielkie - takie do darcia ryja
Dzisiaj na lekcji geografii dostałem napadu weny twórczej. Z jej pomocą powstał mega-ultra-hiper tekst, powiedzmy, utworu black metalowego w klimatach wiedźmińskich ;D O to i moje wypociny:Elfie proroctwo głosiło bezdusznie:Z Północy nadejdzie mróz,Gdy czarny wróg z PołudniaNadciągnie paląc wsie.Gdy padła Cintra tak dumna z potęgi swej,Na Północ padł wielki strach.Biały Płomień pomnażał siłyWerbując elfickie psy.Z drzew spadły ostatnie liście,Teraz pokrywa je szadź.Jezior skutych lodem nie napełnia jużŻadna z zamarzniętych rzek.Pole bitwy kryje krwawy śnieg.Jedynym jej znakiem – tysiąc rdzawych mieczy,Pozostawionych przez przegranychZ białym słońcem na czarnych proporcach.Ambicje tego tekstu nie są zbyt wielkie - takie do darcia ryja