Wojna Krwi: Wiedźmińskie Opowieści dostępna na Steam!

+
@Wikli
Moje 20 tyś., to cyfra z kosmosu. Chciałem tylko wskazać na dysproporcje w zainteresowaniu omawianym tytułami. Łatwiej to zawsze robić na konkretnych liczbach.
 
Przekładając tą korporacyjną nowomowę z raportu na język ojczysty, można śmiało napisać, że z finansowego punktu widzenia Gwint i Wojna Krwi to: ch..., d... i kamieni kupa.

Premiera WK i Gwinta - 23 październik. Raport finansowy za pierwsze trzy kwartały 2018 (czyli od 1 stycznia do końca września). Na podstawie czego wnioskujesz, że WK i Gwint po ich premierach to finansowa wtopa? Jedyne co można z tego raportu wywnioskować to fakt, że Gwint w becie w tym roku nie przynosił już takich przychodów jak w ubiegłym roku, ale raczej nie powinno to dziwić skoro przez pół roku był praktycznie nierozwijany bo trwały prace nad HC.
Post automatically merged:

Wolne żarty, na ten moment spokojnie można liczyć na 200 tys.

Ciekawe na bazie czego to stwierdzenie? Równie dobrze mogli 10 tysięcy kopi na gog.com nie sprzedać skoro tak szybko podkulili ogony i wrócili na Steam. Moim zdaniem jak się sprzeda 100 tysięcy kopi tej gry w pierwszym miesiącu to będzie to niebywały sukces bo na steamie jakiegoś ogromnego szału ostatecznie nie zrobiła. W black friday spodziewam się pierwszych obniżek ceny na poziomie co najmniej 30%. W grudniu przed świętami pewnie będzie już -50%.
Post automatically merged:

Z resztą różnica pomiędzy "rozważa", a "może rozważyć w przyszłości" teoretycznie jest, a w praktyce nie ma żadnej. Zwłaszcza jeżeli weźmiemy pod uwagę język jakim jest napisany raport.

Ja myślałem, że skoro Wojny Krwi dostały podtytuł "Wiedźmińskie opowieści" to będzie to pierwsza cześć większej całości i prace już trwają nad kolejnymi częściami. Coś jak Kroniki Asasyńskie (ostatecznie wyszła z tego trylogia). Z tego zdania natomiast wynika, że na razie nie rozpoczęto żadnych prac nad kolejnymi Opowieściami.
Post automatically merged:

PS. I jeszcze a propos poziomu sprzedaży Wojny Krwi. Cytat z raportu:
"Mając na uwadze opinie i pozytywne komentarze ze strony branżowych ekspertów, zarząd spółki zakładał wyższy niż osiągnięty od premiery do dnia publikacji sprawozdania poziom sprzedaży tytuł."

Biorąc pod uwagę, że mamy za sobą dopiero 3 tygodnie od premiery raczej sprzedaż na poziomie ponad 100 tysięcy kopii można między bajki włożyć bo nie wierzę, by w CDPR pracowali tak wielcy optymiści, że liczyli na milionową sprzedaż tego tytułu w niespełna miesiąc, a co za tym idzie ich prognozy raczej oscylowały w okolicach max kilkuset tysięcy sztuk w tym okresie.
 
Last edited:
Ciekawe na bazie czego to stwierdzenie? Równie dobrze mogli 10 tysięcy kopi na gog.com nie sprzedać skoro tak szybko podkulili ogony i wrócili na Steam. Moim zdaniem jak się sprzeda 100 tysięcy kopi tej gry w pierwszym miesiącu to będzie to niebywały sukces bo na steamie jakiegoś ogromnego szału ostatecznie nie zrobiła. W black friday spodziewam się pierwszych obniżek ceny na poziomie co najmniej 30%. W grudniu przed świętami pewnie będzie już -50%.
Pisałem na bazie czego wcześniej. Nie wierzę w taką zniżkę na święta. W sumie to niedługo więc będziemy te przewidywania weryfikować :)

PS. I jeszcze a propos poziomu sprzedaży Wojny Krwi. Cytat z raportu:
"Mając na uwadze opinie i pozytywne komentarze ze strony branżowych ekspertów, zarząd spółki zakładał wyższy niż osiągnięty od premiery do dnia publikacji sprawozdania poziom sprzedaży tytuł."

Biorąc pod uwagę, że mamy za sobą dopiero 3 tygodnie od premiery raczej sprzedaż na poziomie ponad 100 tysięcy kopii można między bajki włożyć bo nie wierzę, by w CDPR pracowali tak wielcy optymiści, że liczyli na milionową sprzedaż tego tytułu w niespełna miesiąc, a co za tym idzie ich prognozy raczej oscylowały w okolicach max kilkuset tysięcy sztuk w tym okresie.
A co to jest 100 tys kopii dla Redów? "...a co za tym idzie ich prognozy raczej oscylowały w okolicach max kilkuset tysięcy sztuk w tym okresie" - Pewnie było to wysokie kilkaset tys i to się wszystko zgadza.
 
Ja myślałem, że skoro Wojny Krwi dostały podtytuł "Wiedźmińskie opowieści" to będzie to pierwsza cześć większej całości i prace już trwają nad kolejnymi częściami. Coś jak Kroniki Asasyńskie (ostatecznie wyszła z tego trylogia). Z tego zdania natomiast wynika, że na razie nie rozpoczęto żadnych prac nad kolejnymi Opowieściami.

No i tak planowo chyba miało być.

Ale też nie chce mi się wierzyć, że po prostu stwierdzili "słabo się sprzedało, zamykamy temat". Zwłaszcza, że na słabsze wyniki sprzedaży z pewnością wpływ miał HC i przestój z nim związany.

Możliwe, że po prostu się przeliczyli i sprzedaż "dodatku do karcianki" (jak miało być na początku) jako pełnoprawnego tytułu i to w całkiem sporej cenie może po prostu nie być najlepszym pomysłem. Zwłaszcza, że takie rozdzielenie tytułów też może wpływać na sprzedaż.

Pisałem na bazie czego wcześniej.

A może wyjaśnisz jak wykorzystałeś tą bazę? ;)

Wtedy z pewnością twoje szacunki będą bardziej wiarygodne.
 
Pisałem na bazie czego wcześniej.

I nijak to nie wyjaśniło tej liczby więc prosiłbym o dokładniejsze objaśnienie Twojej analizy bo moim zdaniem te 200 tysięcy jest z sufitu wzięte, ale z miłą chęcią przekonam się, że się myliłem.

A co to jest 100 tys kopii dla Redów? "...a co za tym idzie ich prognozy raczej oscylowały w okolicach max kilkuset tysięcy sztuk w tym okresie" - Pewnie było to wysokie kilkaset tys i to się wszystko zgadza.

Nie zgadza mi się tylko prognozowanie poziomu sprzedaży po trzech tygodniach od premiery na poziomie 200 tysięcy sztuk bo to by oznaczało, że na gog.com sprzedali ponad 150 tysięcy kopi. Gdyby tak było nie uciekaliby na Steam łamiąc tym samym swoje deklaracje, a co za tym idzie podważając własną wiarygodność. Taka liczba sprzedanych kopi spokojnie powinna ich zadowolić (15 mln zł przychodu w czwartym kwartale przykryłoby na koniec roku stratę jaką wygenerował gog.com przez pierwsze trzy kwartały br.). Ba, nawet 100 tysięcy kopi powinno ich zadowolić i nie powodować tak szybkiego wydania tego tytułu na Steam. Jak dla mnie poziom sprzedaży na gog.com musiał być beznadziejny (moim zdaniem max 50 tysięcy kopi, choć obawiam się, że był to wynik dużo gorszy) skoro zdecydowali się na taki ruch nie czekając na wynik premiery na konsolach.
 
A może wyjaśnisz jak wykorzystałeś tą bazę? ;)

Wtedy z pewnością twoje szacunki będą bardziej wiarygodne.
Spoko. Pokażę skrótowo sposób wykonania tych szacunków. Czyli dlaczego próg minimum 200 tys.
Otóż Wojna Krwi jest na 35 miejscu w tej chwili w historycznym rankingu. Przed nią jest np. podstawka wiedźmina 3 (wersja standardowa) klasyfikowana na 19 miejscu, która sprzedała się na samym gog w ilości ponad 1 mln (dane na 2016 rok). Dość daleko za TB (92 miejsce bodaj) jest np. Hotline Miami, które sprzedało się na steamie w ponad 2 mln sztuk. Średnio GOG ma udział w rynku w zależności od tytułu od między 10 a 15%. Nawet jeśli założymy sceptycznie, że w tym wypadku było 5% to i tak daje 100 tys kopii. Zebrałem jeszcze dane z kilku innych gier i w wyniku tych działań wyszedł mi taki szacunek. :)

Wg mnie po prostu ich ambicje co do sprzedaży sięgały dużo wyżej. W końca marka Wiedźmin i hype, który generalnie potrafi wokół swoich tytułów generować CDR zobowiązuje :)
 
Last edited:
No i tak planowo chyba miało być.
Ale też nie chce mi się wierzyć, że po prostu stwierdzili "słabo się sprzedało, zamykamy temat".

A moim zdaniem jeśli sprzedaż WK była beznadziejna, a ucieczka na Steam na to wskazuje, to spokojnie mogli taką decyzję podjąć. Tworzenie dodatków do Mass Effect: Andromeda została anulowana pomimo sprzedaży na poziomie kilku milionów kopii.
 
@ Duckingam
Wnioskuję z prób tłumaczenia raportu przez Pana Kicińskiego, wrzuconych gdzieś powyżej. Bo jak w korpo mówią, że jakiś projekt nie spełnił oczekiwań, to znaczy że ów leży i robi pod siebie. A jak wysyłają maila, że dany pracownik odszedł i dalej rozwijał się będzie w innej firmie, życząc mu przy tym powodzenia, to pewnie wypieprzyli gościa na zbity pysk:)
 
200k to i tak slabo jak na firme kalibru CDPR i okolu 100 osob pracujacych nad gra przez prawie 2 lata. Moim zdaniem bledem bylo skupienie tak duzej ilosci zasobow na kampanii jednoosobowej. To gwent mial byc glownym produktem, a thronebreaker tylko dodatkiem do niego, a czuje, ze wyszlo wrecz odwrotnie. Nie mowie, ze to zle gry, wrecz przeciwnie, ale nie poszedl za nimi sukces finansowy jak widac
 
Spoko. Pokażę skrótowo sposób wykonania tych szacunków. Czyli dlaczego próg minimum 200 tys.
Otóż Wojna Krwi jest na 35 miejscu w tej chwili w historycznym rankingu. Przed nią jest np. podstawka wiedźmina 3 (wersja standardowa) klasyfikowana na 19 miejscu, która sprzedała się na samym gog w ilości ponad 1 mln (dane na 2016 rok). Dość daleko za TB (92 miejsce bodaj) jest np. Hotline Miami, które sprzedało się na steamie w ponad 2 mln sztuk. Średnio GOG ma udział w rynku w zależności od tytułu od między 10 a 15%. Nawet jeśli założymy sceptycznie, że w tym wypadku było 5% to i tak daje 100 tys kopii. Zebrałem jeszcze dane z kilku innych gier i w wyniku tych działań wyszedł mi taki szacunek. :)

Ta analiza nie jest nic warta. Mam nadzieję, że zdajesz sobie sprawę. Twoje szacunki dotyczące sprzedaży Hotline Miami są niewiarygodne ponieważ te 2 mln kopi na Steam wzięło się miedzy innymi z faktu, że to jest kultowa gra do której klucze na Steam można było onegdaj zdobyć za pół darmo. Gdybyś miał pewne informacje co do sprzedaży jakiegoś tytułu za WK moglibyśmy rozmawiać, a tak to jest totalne wróżenie z fusów.

PS. Skąd właściwie informacja jakoby sprzedaż na gog.com to od 10 do 15% poziomu sprzedaży gier na Steam? Ja pierwsze słyszę.
 
Po dużych miastach śmigają autobusy z reklamą Red Dead Redemption II. Jakby nawet taką reklamę zrobili połączona Gwinta z Wojną Krwi koszt niski, a dużo ludzi zobaczy :D. Cztery razy byłem w Wawie od premiery Red Dead Redemption II i cały czas mijałem ich reklamę na autobusie =]. Cały dzień jedzącej przez całe miasto, uczniowie chodzący do szkoły, ludzie czekający na autobus, samochody. Non stop na widoku, mobilnie =]. Dla mnie bardzo efektywny rodzaj reklamy, bo dociera do różnych dzielnic i różnych warstw społecznych w dużych aglomeracjach. Może za bardzo uwierzyli analitykom i nie dali odpowiedniej kampanii marketingowej z myślą, że i tak się sprzeda.
 
Last edited:
Ja w Poznaniu od roku przejeżdżam obok gigantycznego bannera reklamującego RDR2 na jednym z mijanych bloków. Mają rozmach sk……. ;)
 
Ta analiza nie jest nic warta. Mam nadzieję, że zdajesz sobie sprawę. Twoje szacunki dotyczące sprzedaży Hotline Miami są niewiarygodne ponieważ te 2 mln kopi na Steam wzięło się miedzy innymi z faktu, że to jest kultowa gra do której klucze na Steam można było onegdaj zdobyć za pół darmo. Gdybyś miał pewne informacje co do sprzedaży jakiegoś tytułu za WK moglibyśmy rozmawiać, a tak to jest totalne wróżenie z fusów.

PS. Skąd właściwie informacja jakoby sprzedaż na gog.com to od 10 do 15% poziomu sprzedaży gier na Steam? Ja pierwsze słyszę.
Na gogu też tą grę (HM) można było zdobyć już w 2013 za śmieszne pieniądze. To nie jest żaden argument. Tu masz jedno ze źródeł na teamt pokrycia rynku przez gog http://www.gamasutra.com/view/feature/186940/defenders_quest_by_the_numbers_.php - 2013 rok więc teraz raczej jest lepiej. Prosta rzecz - Wiesiek grubo powyżej 1 mln i 19 miejsce, za TB są tytuły dość nowe, które sprzedały się na steamie powyżej 1mln (Hotline Miami, Divinity Original Sin 2, Frostpunk itd.). Nie ma szans żeby było poniżej 100tys. Wg mnie to może być nawet 300tys.
 
Na gogu też tą grę (HM) można było zdobyć już w 2013 za śmieszne pieniądze. To nie jest żaden argument. Tu masz jedno ze źródeł na teamt pokrycia rynku przez gog http://www.gamasutra.com/view/feature/186940/defenders_quest_by_the_numbers_.php

Tyle tylko, że jest tam podany udział na dany moment od premiery (i w dodatku bez podania konkretnych liczb co do sprzedanych kopii w każdym z tych kanałów). Nie masz wiedzy, ani ja nie mam, jak w kolejnych latach wygląda sprzedaż poszczególnych tytułów na gog.com i Steam.


2013 rok więc teraz raczej jest lepiej.

A dlaczego miałoby być lepiej? Co gog.com takiego zrobił, albo co zrobił Steam, że gracze mieliby przejść z jednego sklepu do drugiego?

Prosta rzecz - Wiesiek grubo powyżej 1 mln i 19 miejsce, za TB są tytuły dość nowe, które sprzedały się na steamie powyżej 1mln. Nie ma szans żeby było poniżej 100tys. Wg mnie to może być nawet 300tys.

Gdyby było 300 tysięcy to raczej nie uciekaliby na Steam mając przed sobą premierę na konsolach. 300 tysięcy kopii dałby im przychód rzędu 30 mln zł. To tyle ile gog.com generuje przez cały kwartał. Nie wierzę, że taki poziom sprzedaży zmusiłby CDPR do złamania własnego słowa. Zresztą jak się przyjrzeć przychodom gog.com to raczej ciężko uwierzyć w sprzedaż setek tysięcy kopii gier każdego miesiąca.
 
Tyle tylko, że jest tam podany udział na dany moment od premiery (i w dodatku bez podania konkretnych liczb co do sprzedanych kopii w każdym z tych kanałów). Nie masz wiedzy, ani ja nie mam, jak w kolejnych latach wygląda sprzedaż poszczególnych tytułów na gog.com i Steam.
Dlatego to są szacunki tylko i wyłącznie a nie twarde dane...

A dlaczego miałoby być lepiej? Co gog.com takiego zrobił, albo co zrobił Steam, że gracze mieliby przejść z jednego sklepu do drugiego?
Co by nie mówić od 2013 roku renoma Goga jest znacznie większa między innymi za sprawą Wieśka 3.

Gdyby było 300 tysięcy to raczej nie uciekaliby na Steam mając przed sobą premierę na konsolach. 300 tysięcy kopii dałby im przychód rzędu 30 mln zł. To tyle ile gog.com generuje przez cały kwartał. Nie wierzę, że taki poziom sprzedaży zmusiłby CDPR do złamania własnego słowa. Zresztą jak się przyjrzeć przychodom gog.com to raczej ciężko uwierzyć w sprzedaż setek tysięcy kopii gier każdego miesiąca.
Po pierwsze to radzę zapoznać się ze zmianami w rachunkowaniu wyników przez CDR od niedawna. :) Przychody z Gwinta jak i Wojny Krwi będą księgowane w większym % na konto CDRed a nie GOG. Poza tym mówienie o jakimś uciekaniu na steam to tylko twoja interpretacja a nie fakty ;)
Rozczarowanie w firmie jest bo mają wysokie oczekiwania oraz ambicje i tyle.
 
Po pierwsze to radzę zapoznać się ze zmianami w rachunkowaniu wyników przez CDR od niedawna. :) Przychody z Gwinta jak i Wojny Krwi będą księgowane w większym % na konto CDRed a nie GOG.

Jakoś nie jestem zaskoczony z tej decyzji. Nie zmienia to faktu, że sprzedaż 300 tysięcy kopii po 3 tygodniach to byłby ogromny sukces tej gry. Wiedźmin 3: Dziki Gon potrzebował blisko 4 tygodni by na PC przekroczyć liczbę 1,3 mln sprzedanych kopii, a był sprzedawany w cyfrze na gog.com, Steam, Originie i masie innych sklepów sprzedających klucze na te trzy platformy (włącznie z lokalnymi cdp.pl czy muve.pl), oraz w pudełku w tysiącach sklepów internetowych oraz stacjonarnych. Nie wiadomo ile dokładnie sprzedało się kopii w samym gog.com, ale zostało tam zarejestrowanych 693 tysiące kopii tej gry. WK miało sprzedaż wyłącznie na platformie gog.com. Nawet sklepy z kluczami nie miały w swojej ofercie kluczy z tą grą do rejestracji na gog.com. Zakładanie, że WK bez większej kampanii reklamowej i mechanice opartej na grze karcianej która nie przyciągnęła do siebie milionów graczy sprzeda się na porównywalnym poziomie co Dziki Gon z pewnością nie urodziło się w głowach włodarzy CDPR. Raczej, tak jak pisałem wcześniej, liczyli na jakieś 200-300 tysięcy w pierwszych 4 tygodniach.

Poza tym mówienie o jakimś uciekaniu na steam to tylko twoja interpretacja a nie fakty ;)
Rozczarowanie w firmie jest bo mają wysokie oczekiwania oraz ambicje i tyle.

Przez bity miesiąc było trąbione wszem i wobec, że na PC będzie to tytuł do kupienia wyłącznie na platformie gog.com. Nawet zrezygnowano ze współpracy ze sklepami sprzedającymi klucze. Ledwo po 3 tygodniach, i na 2 tygodnie przed premierą na konsolach, słowa te okazały się nic nie wartę, a gra ukazała się na Steam gdzie sprzedaż wcale nie jest oszałamiająca. Ostatecznie po 4 tygodniach od premiery samo CDPR mówi o niezadowalającym poziomie sprzedaży. Naprawdę trzeba być nielada optymistą by wierzyć, że ta gra sprzedała się w ponad 100 tysiącach kopii (a Ty teoretyzujesz o 200, a teraz nawet 300 tysiącach kopii). Zapamiętaj dzień 23 listopada bo to będzie dzień w którym ledwo po miesiącu od premiery (a dwa tygodnie po premierze na Steam) WK zaliczy pierwszą poważną obniżkę ceny.
 
Po pierwsze to radzę zapoznać się ze zmianami w rachunkowaniu wyników przez CDR od niedawna. :) Przychody z Gwinta jak i Wojny Krwi będą księgowane w większym % na konto CDRed a nie GOG. Poza tym mówienie o jakimś uciekaniu na steam to tylko twoja interpretacja a nie fakty ;)
Rozczarowanie w firmie jest bo mają wysokie oczekiwania oraz ambicje i tyle.

Właśnie tam było napisane, że gog zarabia na mikropłatnościach w gwincie, też myślałem, że na rachunek CDPR idzie =]

EDIT:
"Ponadto segment GOG.com uzyskuje przychody z mikrotransakcji w ramach projektu GWINT: Wiedźmińska Gra Karciana. Poziom przychodów zależny jest od zainteresowania graczy oraz kalendarza wydawniczego w ramach projektu – np. start publicznej bety (drugi kwartał 2017 r.) czy istotne aktualizacje wprowadzające np. nowe zestawy kart. "
 
Jakoś nie jestem zaskoczony z tej decyzji. Nie zmienia to faktu, że sprzedaż 300 tysięcy kopii po 3 tygodniach to byłby ogromny sukces tej gry. Wiedźmin 3: Dziki Gon potrzebował blisko 4 tygodni by na PC przekroczyć liczbę 1,3 mln sprzedanych kopii,
2 tygodni ;) TB jest jeszcze bardziej PC`towym tytułem niż W3 i jeśli mam być szczery to nie sądzę, żeby konsole się specjalnie dołożyły do wyniku.


Przez bity miesiąc było trąbione wszem i wobec, że na PC będzie to tytuł do kupienia wyłącznie na platformie gog.com. Nawet zrezygnowano ze współpracy ze sklepami sprzedającymi klucze. Ledwo po 3 tygodniach, i na 2 tygodnie przed premierą na konsolach, słowa te okazały się nic nie wartę, a gra ukazała się na Steam gdzie sprzedaż wcale nie jest oszałamiająca. Ostatecznie po 4 tygodniach od premiery samo CDPR mówi o niezadowalającym poziomie sprzedaży. Naprawdę trzeba być nielada optymistą by wierzyć, że ta gra sprzedała się w ponad 100 tysiącach kopii (a Ty teoretyzujesz o 200, a teraz nawet 300 tysiącach kopii). Zapamiętaj dzień 23 listopada bo to będzie dzień w którym ledwo po miesiącu od premiery (a dwa tygodnie po premierze na Steam) WK zaliczy pierwszą poważną obniżkę ceny.
Tak na Black Friday może być jakaś krótkotrwała obniżka, takie święto. Ale w 50% na Boże Narodzenie nie wierzę ;)

@MaRIB1 wszystko się zgadza do gog też idzie % od przychodu z Gwinta, jednak od niedawna i tu odsyłam do najnowszego raportu ten % jest mniejszy niż był chociażby w tamtym roku. Stąd m.in. dużo słabsze wyniki r/r.
 
Last edited:
2 tygodni ;) TB jest jeszcze bardziej PC`towym tytułem niż W3 i jeśli mam być szczery to nie sądzę, żeby konsole się specjalnie dołożyły do wyniku.

Tak na Black Friday może być jakaś krótkotrwała obniżka, takie święto. Ale w 50% na Boże Narodzenie nie wierzę ;)

Ponieważ również nie wierze w sukces WK na konsolach spokojnie wierzę, że na promocje świąteczno-noworoczne będzie obniżka rzędu -50%. Na black friday pewnie będzie -30%. Ale jest plus porażki CDPR. Kupię WK szybciej niż zakładałem w dniu premiery ;)

PS. Orientuje się ktoś ilu tak właściwie gog.com ma obecnie użytkowników? Jestem ciekaw jak duża jest to grupa.
 
Top Bottom