Bo jeżeli gra po premierze generuje paramtery jak podczas zamkniętej bety to coś jest bardzo nie halo. Parametry jak w otwartej becie byłby już dziwne.
Parametrem to może być wszystko, nawet i wydajność serwerów.
Swoją drogą zdanie "
HomeComing generuje parametry zbliżone do zamkniętej bety." jest dosyć lakoniczna i ciężko wyciągnąć z niego jakiekolwiek informacje.
Czyli na razie nie rozważa. No to sprzedaż Wojny Krwi musi być naprawdę tragiczna :/
Rozważać może, obstawiam że obecnie mają więcej na głowie m.in. ogarnięcie sytuacji ze spadającym zainteresowniem Gwintem.
Z resztą różnica pomiędzy "rozważa", a "może rozważyć w przyszłości" teoretycznie jest, a w praktyce nie ma żadnej. Zwłaszcza jeżeli weźmiemy pod uwagę język jakim jest napisany raport.
Obstawiam, że Redzi muszą przeanalizować nieplanowane koszty (np. wpływ Homecomingu na koszty produkcji wojny Krwii) i ewentualne oszczędności w przyszłych produkcjach. Jednak jeżeli Gwint nie odbije się od dna to raczej z kolejnymi odsłonami będzie kiepsko.
Gwent to chyba nie do uratowania jest w takim razie. Redzi robiac Homecoming pokazuja, ze sa w pelni zaangazowani, nie istnieje dla nich cos takiego jak "wystraczajaco dobre" i potrafia skasowac cos nad czym pracowali przez dlugi czas i zrobic od nowa. Reakcja duzej ilosci osob na to byla taka, ze maja wyjebane na gre i pytaja sie, czy nie kasuja jej
Czasem trzeba wszystko wykasować i zacząć od nowa - to może być dla gry lepsze.
Obecny Gwint ma potencjał. Tylko musi wiele graczy dać sobie spokój, opuścić forum, grupy Gwintowe, Reddita i po prostu zająć się innymi grami. Jeżeli Redzi będą kontynuowali rozwijanie swojej gry, to w końcu "Zawiedzeni" gracze odejdą, a na ich miejsce przyjdą nowi.
To czy HC się udał można tak naprawdę ocenić dopiero za kilka miesięcy, kiedy emocje związane z premierą opadną i będzie można ocenić jak Redzi radzą sobie z wprowadzaniem aktualizacji i dodatków.
Valve robi wizualnego klona HS z wieksza iloscia RNG i systemem platnosci pay2pay, a maja lepszy PR na tego typu portalach, niz Gwent.
Tylko, że ich karcianka jeszcze nie wyszła. Hype to można zrobić ogromny, czego przykładem jest wspomniany przez
@luk757 Blizzard.
Za kilka miesięcy zobaczymy, czy Valve będzie miało pomysły na rozwój gry, czy w dłuższej perspektywie gra jest ciekawa, czy też system "pay2pay" nie okazał się systemem "pay2win". Samymi turniejami rynku się nie podbije, co pokazał Gwint
Jeśli Wojna Krwi sprzedała się nawet w 20 tyś.
Wolne żarty, na ten moment spokojnie można liczyć na 200 tys.
Ciekaw jestem skąd bierzecie te statystyki