O matko ale masa zwrotów była. Bo 5 czy 6 dni po premierze czytałem, że steamspy w płatnej wersji pokazuje, że sprzedało się 31 tysięcy kopii WK. Wychodzi na to, że prawie połowa graczy dokonała zwrotu tej gry. Ewentualnie błąd pomiarowy poprzednio zawyżył, a teraz zaniżył poziom sprzedaży i stąd tak drastyczna różnica. To raczej o kolejnych WO możemy zapomnieć. No chyba, że zrobią je bardziej budżetowo bez aż tylu wersji językowych bo na to z pewnością poszło sporo $ przy WK.
Ano nie ma. Pytanie dlaczego. Czyżby sprzedaż na poziomie 30 tysięcy kopii na steam w 2 tygodnie był zadowalający dla CDPR? Bo chyba nie olali WK nie przejmując się czy to się jeszcze w ogóle będzie sprzedawało. Jeśli to pierwsze to by oznaczało, że sprzedaż na gogu musiała być jeszcze gorsza, a samo CDPR liczyło na sprzedaż kilkudziesięciu tysięcy kopii w pierwszych 4 tygodniach i ten poziom sprzedaży na Steam jest dla nich OK i postanowili z przecenami poczekać aż opadnie kurz po premierze na konsolach. Zobaczymy co się dalej będzie działo po premierze na konsolach. W sumie to takim obrotem sprawy jestem pozytywnie zaskoczony bo to w sumie by była dobra wiadomość, bo jeśli w rzeczywistości mieli takie małe oczekiwania co do poziomu sprzedaży to jest jeszcze szansa by kolejne WO się jednak ukazały.
Lecz fakt, iż premiera Wojny Krwi była zaledwie kilka tygodni temu. Obniżanie ceny tak szybko mogłoby się spotkać z dużym niezadowoleniem osób, które kupiły wcześniej. A że CDPR zawsze dba o swoich graczy nie zrobiliby takiego świństwa.
Przykłąd: Jak ktoś śledzi newsy o grach na bieżąco, wie co miało miejsce całkiem niedawno i dotyczyło gry Shadow of the Tomb Raider. Gra już 2 czy 3 tygodniach zaczęła być sprzedawana z obniżką co wywołało ogromną furię graczy, którzy kupili grę wcześniej i zrobiła się niezła dosyć głośna zadymka. Bo jakby ludzie wiedzieli, że zaledwie 3 tygodnie później będzie obniżka większość wolała by poczekać niż wydawać pełną kwotę.
A zarazem polityka bardzo ryzykowna, gracze będą pamiętać jaki wałek odwalili twórcy i przy następnej grze tego studia będą mieli to na uwadze odpuszczając kupno gry w pierwszych tygodniach. Co może się wiązać z bardzo słabą sprzedażą gry.
Lecz fakt, iż premiera Wojny Krwi była zaledwie kilka tygodni temu. Obniżanie ceny tak szybko mogłoby się spotkać z dużym niezadowoleniem osób, które kupiły wcześniej. A że CDPR zawsze dba o swoich graczy nie zrobiliby takiego świństwa.
Może i bym uwierzył gdyby nie fakt, że poprzednia ich wtopa czyli The Witcher Adventure Game przecenili na steam o 15% już po 3 tygodniach. Wówczas się jakoś nie przejmowali tą garstką która kupiła ich grę na premierę, to i teraz gdyby chcieli zwisała by im ta garstka która kupiła WK. Fallout 76 choć jest tydzień po premierze zaliczył obniżkę z okazji Black Friday. Ba. Nawet Red Dead Redemption II potaniało z okazji Black Friday. Na Black Friday przeceniają swoje gry praktycznie wszyscy bez względu na datę wydania.
Ja stawiam że przecena WK będzie na święta ale tylko na GOGu i tylko na PC. Niewielka, max 10-15% ale pewnie do pakietu dorzucą sporo beczek i pyłu do Gwinta. To najbardziej racjonalne posunięcie.
Steamspy pokazuje, że przekroczono 50 tysięcy sprzedanych kopii. I to bez obniżki ceny z okazji BF. Wychodzi więc na to, że to był dobry ruch ze strony CDPR (widać, ze spora grupa użytkowników Steam z zakupem WK wstrzymywała się do BF licząc na obniżkę ceny), a sprzedaż na Steam nie jest tak tragiczna jak wydaje się po ruchach CDPR na gog.com. Może zatem jednak doczekamy się kolejnych WO skoro jak pokazuje Steam klientela dla tego typu gry jest, tylko nie warto jej zmuszać do przesiadki na gog.com bo nic to nie da. Za tydzień premiera na obu najważniejszych konsolach więc jeśli tam też uda się sprzedać kilkadziesiąt tysięcy kopii WK, a przed końcem roku doczekamy się jakiejkolwiek obniżki (sporo graczy na nią czeka z tego co widziałem jakiś czas temu ankietę na którymś z anglojęzycznych portali) to może do końca roku te 200, może nawet 300 tysięcy kopii uda się sprzedać, a to już nie były taki zły wynik jak na taką grę. Pewnie mniejszy niż zakładany, ale na tyle konkretny by był sens robienia kolejnej WO przy zmniejszonym budżecie (a o to nie trudno skoro silnik na potrzeby WO już istnieje, a jeszcze można ograniczyć dubbing wyłącznie do angielskiego).
Wszystko fajnie tylko WK mogła być również trampoliną dla gwinta. Super że jednak tragicznej sprzedaży nie ma. Ale jeśli ludzie kupili na steam to znaczy że gwint nikogo nie obchodzi.
ja tam jeszcze nie kupiłem i w sumie nie wiem już sam czy kupie to na PS4 (tam będę miał pewnie tyle zasobów by sobie wszytsko stworzyć) czy na PC (gdzie miele karty w kółko by sobie karty wytworzyć które mi są w danej chwili potrzebne a koszty kart z WK są bardzo wysokie)
brak obniżki pewnie wynika z oczekiwanej premiery na konsolę, ale już przed świtami spodziewam się (i czekam) na jakiś upuscik to wtedy kupie nawet 2 egzemplarze (1 w prezencie)
@killaszit Podejrzewam, że jest bardzo duża grupa graczy która czeka na obniżkę ceny. Jak pisałem widziałem w ubiegłym tygodniu na którymś z portali anglojęzycznych ankietę na temat WK i ponad 60% głosujących zagłosowała za opcją, że kupią WK, ale czekają na obniżkę. To nie była co prawda duża próbka (w sumie ponad 1000 głosów), ale wydaje mi się, że może być w miarę reprezentatywna bo sam znam kilka osób które czekają na obniżkę (w tym ja sam), a i Ty również na nią czekasz. Podejrzewam, że obecny wynik sprzedażowy wynika z 4 błędnych decyzji CDPR:
1. wydanie wyłącznie na gog.com,
2. brak większej kampanii reklamowej,
3. ta sama data premiery WK i Gwinta,
4. lekko przestrzelona cena.
Punkt pierwszy został już rozwiązany. Punkt drugi nie ma już znaczenia bo reklamę robią bardzo pozytywne recenzję z których większość ukazała się po premierze WK. Punkt trzeci nie ma już znaczenia dzięki recenzją. Został jedynie punkt 4 na który moim zdaniem jeszcze w tym roku CDPR odpowie.
Wszystko fajnie tylko WK mogła być również trampoliną dla gwinta. Super że jednak tragicznej sprzedaży nie ma. Ale jeśli ludzie kupili na steam to znaczy że gwint nikogo nie obchodzi.
To już było wiadome w momencie gdy zdecydowano o wydaniu WK jako odrębnego tytułu, a nie dodatku do Gwinta. Błąd zatem popełniono moim zdaniem wydajać obie gry w tym samym terminie, bo ktoś kto jakoś szczególnie WK się nie interesował wcześniej, nawet jeśli usłyszał o premierze tej gry razem z Gwintem mógł myśleć, że to nadal tylko dodatek do sieciowej karcianki.
(...) Pewnie mniejszy niż zakładany, ale na tyle konkretny by był sens robienia kolejnej WO przy zmniejszonym budżecie (a o to nie trudno skoro silnik na potrzeby WO już istnieje, a jeszcze można ograniczyć dubbing wyłącznie do angielskiego).
Hola, hola! Nawet tak nie pisz. Jeśli w ewentualnej, następnej części nie będzie polskiego dubbingu to gry nie kupię. Cały klimat diabli wezmą. Angielski dubbing w porównaniu z polskim jest drętwy...
