Wpływ importu stanu gry z W1 na gameplay w W2

+
Wpływ importu stanu gry z W1 na gameplay w W2

co dostaje poza przedmiotami jak importuje sava z pierwszego wiedźmina ? Czy są jakieś różnice w fabule (na razie odkryłem że jak się zakończyło po stronie elfów jedynkę to można pogadać z Iorwetem o tym że kiedyś znałem innego przywódce komanda)
 
Są chyba na początku gry inne napisy. Te przed cutscenką, gdzie Geralt ucieka. Adda żyje lub nie żyje. Można spotkać Zygfryda w III akcie lub jeśli go zabiliśmy, to rzuci się na nas, któryś z zakonników. Dostaje się wiadomość od Talara. To chyba wszystko, mogłem coś pominąć.
 

borias

Forum veteran
Dużych różnic nie ma, co jakiś czas pojawiają się "smaczki", które nawiązują do wyborów, których dokonałeś w części pierwszej - tak jak napisałeś np. rozmowa z Iorwethem.
A tak konkretniej:
1. Jeżeli w jedynce opowiedziałeś się po stronie Zakonu, a w dwójce po stronie Iorwetha, to po podejściu do straży w Loc Muinne porozmawiasz sobie z Zygfrydem i spokojnie wejdziesz do miasta.
2. Jeżeli w jedynce opowiedziałeś się po stronie Wiewiórek, a w dwójce po stronie Iorwetha, zakonnicy natychmiast cię zaatakują.
3. Jeżeli w jedynce opowiedziałeś się po stronie Weiwiórek, a w dwójce po stronie Vernona, zakonnicy też nie będą przyjaźnie nastawieni, ale Vernon jakoś to załagodzi - ale lepiej się nie kręcić po obozie Zakonu.
4. Ścieżka Vernona - jeżeli w jedynce zabiłeś Addę, zamiast zdjąć klątwę, Radowid oświadczy, ze poślubi Anais, córkę Foltesta.

To chyba najważniejsze sprawy, reszta to drobnostki.
 
Jest tego troszkę więcej, ale to drobnostki, np.:podczas rozmów z Iorwethem w II akcie, można wspomnieć o Yeavinie. Szkoda, że nie ma to większego wpływu.
 
Elesshar said:
Dostaje się wiadomość od Talara. To chyba wszystko, mogłem coś pominąć.

Wiadomość od Talara dostajemy i bez importu save'a. Ogólnie rzecz biorąc zmiany są bardzo kosmetyczne (wielki zawód) i jeżeli nie posiadasz save'a z W1, to nie warto specjalnie dla niego ponownie przechodzić gry. :/
 
Świetny temat. Zawsze mnie ciekawiły te różnicę. Fajnie by było gdyby wypisywano tu różnice co do których ma się pewność(screeny mile widziane). Bo ta różnica o tym wspomnieniu Yaevinna przez Iorwertha, pojawia się również na ścieżce neutralnej w W1. Dla przykładu u mnie zabicie Addy nie miało żadnego wpływu na W2. Według jednego z manuskryptów który nabyłem w W2 Adda poślubiła Radowida, a ja ją odczarowałem(pomimo tego, że tak jak mówię było inaczej). Dodam tylko, że w ścieżce neutralnej nie ma chyba ani jednego smaczka fabularnego nawiązującego do W1, czym byłem mocno zawiedziony
 
Taaa, za dużo te save nie dawają....
Wszystko w słabszej wersji i zbroja kruka to tak naprawdę "Kurtka Kruka"...
 
Zmarnowany potencjał wg mnie. Można było zasypać grę różnymi smaczkami, a tak to cały ten import save'a ma nikły sens.
 
Wpływ importu sejwa z W1 na gre w W2 jest żaden. Bardzo się na tym zawiodłem, myślałem, że to będzie coś fajnego, a tutaj raptem kilka dialogów.
 
No niestety, nie ma tego wiele. Pod tym względem Bioware bije Redów na głowę... Oby się to poprawiło w trójce.
 
Robin32 said:
No niestety, nie ma tego wiele. Pod tym względem Bioware bije Redów na głowę... Oby się to poprawiło w trójce.

BioWare, co?

Zabiłeś Wrexa, Wrexa nie spotkasz. Nie zabiłeś, Wrex mówi helou.

W sumie import porównywalny, dla utrudnienia i tak grałem bez itemów importowanych i z DLC (poza olejami). Ni ziębi ni grzeje.
 
@up
Różnica jest diametralna. Zabiłeś Wrexa, Wrexa nie spotykasz. A w Wieśku? Zabiłeś Adde, Addy nie spotykasz. Nie zabiłeś Addy, Addy nie spotykasz. I jako bonus: zabiłeś Adde, czytasz w książce, że Adda żyje. Nie zabiłeś Addy, czytasz to samo.
 
Ostrowiak said:
BioWare, co?

Zabiłeś Wrexa, Wrexa nie spotkasz. Nie zabiłeś, Wrex mówi helou.

W sumie import porównywalny, dla utrudnienia i tak grałem bez itemów importowanych i z DLC (poza olejami). Ni ziębi ni grzeje.

Wrex to tylko jedna rzecz, a już jest spora różnica, ponieważ albo on jest potem wodzem klanu na Tuchance albo ktoś inny. Ale jest jeszcze parę innych kwestii w ME. Chociażby co zrobić z pancernikiem Destiny Ascension, w którym ratowała się ucieczką Rada. W Wiedźminie na przykład nieważne czy wybrało się Triss czy Shani, jest Triss i tyle. O Shani nikt nawet słowem nie wspomni.
 
Import saveów dodany w sumie na siłę, zyskaliśmy ot parę niuansów, do policzenia na palcach jednej ręki. I tak BioWare (przestańmy ich demonizować ) rozwiązało to o niebo lepiej, w zależności od decyzji z jedynki, spotykamy inne npc, mamy innych kompanów, masę różnych dialogów i nawiązań nie wspominając o innym przebiegu niektórych questów.
 
Narsereg said:
Import saveów dodany w sumie na siłę, zyskaliśmy ot parę niuansów, do policzenia na palcach jednej ręki. I tak BioWare (przestańmy ich demonizować ) rozwiązało to o niebo lepiej, w zależności od decyzji z jedynki, spotykamy inne npc, mamy innych kompanów, masę różnych dialogów i nawiązań nie wspominając o innym przebiegu niektórych questów.
Bingo. To demonizowanie BioWare to zresztą temat na osobną dyskusję, bo jego natężenie każe mi przypuszczać, że autorzy tych krytycznych postów mają nieprawdziwe przypuszczenie, że za takie uwagi zostaną pochwaleni i nagrodzeni na forum gry CD Projekt. Wojny fanbojów w dłuższej mierze do niczego nie prowadzą, a już na pewno nie sprawią, że czyjaś gra będzie lepsza. Lepiej jest wpierać przez kupowanie i chwalenie produktu niż rozpamiętywanie jaka to konkurencja jest zła i jak bardzo się na niej zawiedliście.
Jak już wspomnieli moi przedmówcy, konsekwencję w ME mają przełożenie na prawie każdy aspekt fabularny w grze, czego kulminacją będzie finałowa potyczka ze Żniwiarzami. Dodałbym jeszcze obejmujący dwie gry (a ma być kontynuowany w trójce) wątek romansowy. I co na to fani Shani, których na starcie W2 czekał zimny prysznic widząc Triss przy boku niedoszłego kochanka?
 
A no wlasnie.

Byc moze, akspety fabularne nie byly az tak znaczace dla Red-ow. Troche szkoda, aloe coz.
Z ta zbroja kruka to tez smiesznie. Bo i cena niewygorowana nagle i jej wlasnosci tez.

Sihill okazuje sie (przynajmniej u mnie) bronia wolniejsza i mniej ekektywna niz D'yaebl, jaki mialem u pasa w savie (zostawilem go tam celowo). Wiec Akt I przebrnalem z D'yaeblem glownie.

Tez sie zastanawiam po co byly te przenosiny. No ale... SĄ. :)
 
DarthGem said:
A no wlasnie.

Byc moze, akspety fabularne nie byly az tak znaczace dla Red-ow. Troche szkoda, aloe coz.
Z ta zbroja kruka to tez smiesznie. Bo i cena niewygorowana nagle i jej wlasnosci tez.

Sihill okazuje sie (przynajmniej u mnie) bronia wolniejsza i mniej ekektywna niz D'yaebl, jaki mialem u pasa w savie (zostawilem go tam celowo). Wiec Akt I przebrnalem z D'yaeblem glownie.

Tez sie zastanawiam po co byly te przenosiny. No ale... SĄ. :)

Skoro już wymieniasz, to wato zrobić to dokładnie.
Księżycowe Ostrze jest chyba najlepszym srebrnym mieczem z dostępnych w akcie 1.
 
nickstone said:
Skoro już wymieniasz, to wato zrobić to dokładnie.
Księżycowe Ostrze jest chyba najlepszym srebrnym mieczem z dostępnych w akcie 1.


Zgadzam sie.

Skoro juz referujesz, to warto robic to dokladnie.

Pisalem o mieczach stalowych. Nie o srebrnych.
 
nickstone said:
Skoro już wymieniasz, to wato zrobić to dokładnie.
Księżycowe Ostrze jest chyba najlepszym srebrnym mieczem z dostępnych w akcie 1.

Aye aye ;-)

Też to zauważyłem grając 1 raz...
 
Import saveów dodany w sumie na siłę, zyskaliśmy ot parę niuansów, do policzenia na palcach jednej ręki. I tak BioWare (przestańmy ich demonizować ) rozwiązało to o niebo lepiej, w zależności od decyzji z jedynki, spotykamy inne npc, mamy innych kompanów, masę różnych dialogów i nawiązań nie wspominając o innym przebiegu niektórych questów.

Na siłę to dodany raczej nie jest. Mam wrażenie za to że nasze wybory z 1 zostały celowo zmarginalizowane i tu jest też różnica z MassEffect. W ME 2 nasze wybory z 1 miały wpływ na fabułę (nawet jeżeli ten wpływ w większości jest tylko pozorny) w Wieśku 2 nasze wybory z 1 zostały możliwie jak najbardziej zminimalizowane. Mimo że ME 3 jak na razie mnie rozczarowuje to mam pewność że nasze wybory dotyczące np. Raknii (zachowanie całej rasy!!!, to nie jest wybór czy iść w prawo czy w lewo), Krogan czy Gethów będą miały porządny wpływ na fabułę (niestety zwłaszcza jeżeli chodzi o Gethów obawia się że twórcy zaserwują nam podział na "szlachetne" zdarzenia które mają dobre następstwa i "chamskie" które mają złe). Co to Wieśka 3 to mam obawy że twórcy znowu zmarginalizują nasze wybory tak że dylematy typu państwo czy przyjaźń okażą się nie mieć niemal żadnego znaczenia.
 
Top Bottom