Wpływ importu stanu gry z W1 na gameplay w W2

+
Witam wszystkich. Mam nieco inne pytanie dot. wgrania save'ów - czy jest jakieś zróżnicowanie w zależności od wybranego poziomu trudności? Innymi słowy - czy na Mrocznym poziomie można liczyć, że przeniesie się więcej z W1?
 
ChrisBaggins;n10653901 said:
Witam wszystkich. Mam nieco inne pytanie dot. wgrania save'ów - czy jest jakieś zróżnicowanie w zależności od wybranego poziomu trudności? Innymi słowy - czy na Mrocznym poziomie można liczyć, że przeniesie się więcej z W1?

Nie.
 
Szkoda. W ogóle wrażenie takie, że w ciągu miesiąca po zdarzeniach z zakończenia W1 Geralt doznał kolejnej amnezji - umie mniej, niż w początku W1, a to, co z ekwipunku przeniosło się do W2, stało się trzy razy słabsze. Pal licho oreny zarobione w W1 - mógł je przepić. Ale chociaż część umiejętności mogła by się przenieść.
Gra przeleżała się u mnie kilka lat, z różnych powodów nie mogłem wcześniej jej uruchomić. Na razie (początek I Aktu) - jestem zawiedziony, i nie tylko minimalnym przeniesieniem z W1.
 
ChrisBaggins;n10654421 said:
Ale chociaż część umiejętności mogła by się przenieść.
Niestety, jest to tylko gra. Taki rodzaj opowiadania historii wiąże się z pewnymi irytującymi rzeczami. Śmiesznym jest, że w całej trylogii, z gry na grę, trzeba wykupywać umiejętność odbijania strzał. Trzeba to po prostu zaakceptować.
PS: Przeniesiony ekwipunek z W1 spokojnie starczy na przejście 1 aktu.
 
CannibalisticCorpse;n10654691 said:
PS: Przeniesiony ekwipunek z W1 spokojnie starczy na przejście 1 aktu.

No nie bardzo wystarcza, jak na razie. Możliwe, że po prostu potrzebny jest trening w sterowaniu postacią - w W1 mimo wszystko było łatwiej prowadzić Geralta. Ja osobiście nie lubię sterowania klawiatura+mysz, preferuję też kamerę izometryczną. Niestety, z jakiegoś powodu RED poszedł w tym kierunku, w rezultacie trzeba się na nowo uczyć. Możliwe, że należy zacząć od areny, a dopiero potem wejść na szlak.
Spotkałem się z opinią, że przeniesienie większej części umiejętności (nawiasem mówiąc, bardziej zależało mi na umiejętnościach, niż na ekwipunku) rozwaliło by balans gry. Nie zgadzam się z tym - to wybór gracza, i powinien być uszanowany (tym bardziej, że obietnice były). Ale faktycznie - to tylko gra. Zawsze można po prostu nie kontynuować :) i, nawiasem mówiąc, właśnie ku temu się skłaniam. Rzecz nie tylko w sejwach, ale to już temat na inny wątek.
 
Top Bottom