Wrażenia po ukończeniu gry

+
Wrażenia po ukończeniu gry

Witam !
Postanowiłem, że muszę podzielić się swoimi odczuciami po przejściu całej gry. Dodam, że ukończyłem ją dwa razy i chyba zrobiłem wszystko co możliwe, albo przynajmniej to co dane było mi odkryć. Przegrałem w Wiedźmina 3 około 200h.
Cóż mogę rzecz.... Gra jest lepsza niż epicki film, jest lepsza od wielu, wielu epickich gier, które bije na głowę, jest nawet lepsza niż niektóre epickie historie z realnego życia wzięte. Gdy w nią grałem, każda misja, każdy dialog, całe otoczenie, wszystko wpływało na mnie, budowało emocje. Ten żywy, realny świat, te czasy, wojna która toczy krainy. Morderstwa, tortury gwałty, mnóstwo walki, szukanie podopiecznej, zmęczenie i dążenie do celu Geralta, oraz jego przeżycia z tym związane, jego sprawy sercowe itd. Ta gra sprawiła, że nawet gdy w nią nie grałem myślałem o niej, o wyborach jakie podejmowałem w każdej nawet najgłupszej misji. Wiedźmin 3 zbudował ze Mną tak silną więź z której po prostu ciężko było się uwolnić po ukończeniu gry. Mogę szczerze powiedzieć, że nie jestem jakimś maniakiem komputerowym, mało gram w gry, tylko w te ciekawsze. Ale gdy ukończyłem Dziki Gon, a wcześniej Wiedźmina 1 i 2 - Zabójcy Królów, moje myśli zostały w tej grze, zostały przy niej. Grając w te twory możemy wczuć się w Geralta, uprzednio znając książki, kojarząc fakty mamy jeszcze większą przyjemność. Jak mówiłem wyżej większość nawet głupich misji czy przypadkowych zdarzeń na ulicy wywiera silne emocje. Do tego teraz, gdy czułem niedosyt po opcjach romansowych ( słabo zrobionych ) i ujrzałem je nowe ( patch 1.10 ), gdy grałem drugi raz.... Po prostu po końcu gry zaniemówiłem i zadałem sobie pytanie - DLACZEGO TO JUŻ KU**A KONIEC ?!. Wczułem się w każdy powiew wiatru w tej grze, w każdy dialog z ukochaną Geralta, czy z Ciri, czy z przyjaciółmi czy z kimkolwiek, których Biały Wilk napotykał na swojej drodze. Można dodać oczywiście mechanikę gry, oprawę graficzną, obszerność itp. ale dla mnie nie to gra role, tylko to jak dzieliłem swoje chwile z Geraltem i tym co otaczało go. Te konfrontacje, ciężkie potyczki, ciężkie wybory. Podstawka po prostu... pozamiatała mnie. Cóż, nie grałem jeszcze w ani jeden z dodatków, które zostawię sobię jak już będą oba, żebym mógł z impetem powrócić do gry. Mam nadzieję, że oba te dodatki zaskoczą mnie jeszcze bardziej niż sama fabuła podstawowej wersji gry. Czego bym od nich wymagał ?
Hmm... Jeszcze więcej miłych opcji czy przeżyć Geralta związanych z Yennefer, Triss, Ciri ( mimo dodania tych nowych opcji chciałbym więcej ! i myślę że nie tylko ja, w końcu... od czego jest Krew i Wino prawda ? jeszcze wszystko można zmienić lub później dodać ). Może dodać jeszcze trochę do tych napisów końcowych, więcej obrazków i tekstu Jaskra, rozbudować to pod każdym względem ! Chciałbym fabuły, która zbije mnie z nóg jak ta z podstawki. Chciałbym dalej jak teraz, po przejściu gry po raz kolejny, wpaść w osłupienie i cały czas myśleć, jakie to mam szczęście, że w to zagrałem i zadawać sobie pytanie ? Dlaczego to już koniec ? Dlaczego tego jest tak mało ? Jak to możliwe, że można stworzyć coś tak pięknego ?. Gra na prawdę, warta wszystkich 10/10 z całego świata. Ona ma wszystko - akcję, klimat, romanse, rozstania, wybory moralne. Jest po prostu zwieńczeniem wszystkiego czego można chcieć od gry, dodam, czego można chcieć od filmu czy nawet wymagać od życia. Nie przesadzam, może się wydać śmieszne i głupie w niektórych momentach to co piszę - ale wiem co mówię. Dziękuję za to co stworzyliście i liczę na super dodatki, rozwinięte pod każdym względem jak pisałem wyżej !
Najlepsze jest to, że mam miliony słów do wylania, żeby opisać te grę, ale kto by to wtedy czytał? No i pewnie i tak nie udało by mi się opisać jej w dogodny sposób i w taki jaki na to zasługuje.
Pozdrawiam
 
Last edited:
Witaj i witajcie Ci którzy tu zaglądacie i czytacie.

Ogólnie mam podobne wrażenia końcowe jak Bartek - gra Wiedźmin 3 jest rewelacyjna, najlepsza z serii i dla mnie osobiście ląduje na piedestale tytułów wszech czasów. Wychowałem się na Gothicu i do tej pory była to moja ukochana gra do której wracałem co jakiś czas. Przegrałem już ponad 15 lat w swoim 27 letnim życiu i sądziłem, że nic nie może mnie zaskoczyć, żadna gra nie wzbudzi we mnie takich emocji jak wspomniany wcześniej Gothic.
Wiedźmin 3 mnie zmasakrował emocjonalnie poprzez wybory, których konsekwencji nie zawsze byłem pewien. Romanse rozbudziły we mnie iskrę romantyzmu i nie raz przyprawiły o szybsze bicie serca. Genialna muzyka oraz artyzm jaki bił z ekranu powodowały, że nie raz stałem sobie i pochłaniałem grę swoją duszą. Niesamowicie zżyłem się z Geraltem i resztą ekipy, po ukończeniu przygody, czułem i nadal czuję pustkę. Na wspomnienie jakiś przygód z gry, czy gdy słucham muzyki, aż serce mi się zaciska. Nie wiem czy jakaś gra kiedykolwiek mnie tak sponiewiera ale ciesze się, że dane było mi przeżyć taką przygodę (w jakiej w prawdziwym życiu niestety nie będę nigdy uczestniczył). Jako gracz zostałem spełniony ale chcę wierzyć, że na dwóch zapowiedzianych dodatkach się nie skończy i będą wychodziły kolejne. Prawdopodobnie jeżeli powstanie kolejny Wiedźmin to już bez Geralta dlatego CDP nie kończcie W3 na dwóch dodatkach!
Bartka zaś mogę uspokoić, bo poziom Serca z kamienia jest taki sam jak podstawki, a może nawet i go przewyższa. Świetna historia i niebanalne postacie, dodatkowo najlepiej zrealizowany romans moim zdaniem z Shani.

Pozdrawiam (Hail of the WItcher),

Paweł
 
Witaj i witajcie Ci którzy tu zaglądacie i czytacie.

Ogólnie mam podobne wrażenia końcowe jak Bartek - gra Wiedźmin 3 jest rewelacyjna, najlepsza z serii i dla mnie osobiście ląduje na piedestale tytułów wszech czasów. Wychowałem się na Gothicu i do tej pory była to moja ukochana gra do której wracałem co jakiś czas. Przegrałem już ponad 15 lat w swoim 27 letnim życiu i sądziłem, że nic nie może mnie zaskoczyć, żadna gra nie wzbudzi we mnie takich emocji jak wspomniany wcześniej Gothic.
Wiedźmin 3 mnie zmasakrował emocjonalnie poprzez wybory, których konsekwencji nie zawsze byłem pewien. Romanse rozbudziły we mnie iskrę romantyzmu i nie raz przyprawiły o szybsze bicie serca. Genialna muzyka oraz artyzm jaki bił z ekranu powodowały, że nie raz stałem sobie i pochłaniałem grę swoją duszą. Niesamowicie zżyłem się z Geraltem i resztą ekipy, po ukończeniu przygody, czułem i nadal czuję pustkę. Na wspomnienie jakiś przygód z gry, czy gdy słucham muzyki, aż serce mi się zaciska. Nie wiem czy jakaś gra kiedykolwiek mnie tak sponiewiera ale ciesze się, że dane było mi przeżyć taką przygodę (w jakiej w prawdziwym życiu niestety nie będę nigdy uczestniczył). Jako gracz zostałem spełniony ale chcę wierzyć, że na dwóch zapowiedzianych dodatkach się nie skończy i będą wychodziły kolejne. Prawdopodobnie jeżeli powstanie kolejny Wiedźmin to już bez Geralta dlatego CDP nie kończcie W3 na dwóch dodatkach!
Bartka zaś mogę uspokoić, bo poziom Serca z kamienia jest taki sam jak podstawki, a może nawet i go przewyższa. Świetna historia i niebanalne postacie, dodatkowo najlepiej zrealizowany romans moim zdaniem z Shani.

Pozdrawiam (Hail of the WItcher),

Paweł


Heh, nie wiem czemu ale w 100% kopia mnie :p (nawet imię identyczne)no może po za wiekiem :) Wychowany na Gothic-ach, zmasakrowany przez wiedźmina 3. Juz nie będę się rozpisywał, ale Gothic był jedyną grą do której faktycznie wracam co jakiś czas- szczególnie 2 i rzadziej NK- jak fabularnie ta gra dalej dla mnie jest jedną z najlepszych w historii tak wiedźmin wypełnił kolejny tytuł na piedestle. Grałęm w masę rpg- nowych, starych, jednak żaden nie potrafił mnie zatrzymać na więcej jedno podejście. Zawsze mi czegoś brakowało w tych grach.
 
Top Bottom