Moim zdaniem jeśli chcą utrzymać na powierzchni Gwinta to muszą kontynuować Wiedźmińskie Opowieści tylko bardziej powiązać je z mechanikami Gwinta by były swoistą kampanią do Gwinta uczącą nowych graczy gry. Bo jak tak z każdym dodatkiem będą wprowadzali po kilka nowych zasad to w końcu próg wejścia dla nowych będzie nie do przeskoczenia bo nikt nie będzie przez parę pierwszych godzin gry dostawał wciry od innych graczy by w końcu na bazie własnych domysłów zrozumieć prawidła Gwinta (bo ze samouczek dostępny w Gwincie niewiele nowych graczy nauczy wie każdy kto go odpalił).
To są trochę dwa oddzielne tematy, choć mają pk styczne. W obu Gwint zawodzi. Pierwszy pk to różnej maści samouczki, almanachy i ogólnie wprowadzenie nowego gracza w zasady, mechaniki itp. To w Gwincie kuluje bardzo mocno, zarazem Gwint jest jedną z najdziwniejszych karcianek na rynku czyli wypadałoby zrobić to jeszcze staranniej niż inni. Ale co my mówimy o grze skoro na stronie głównej w zakładce "Zasady Gry" jesteśmy przekierowani do podstrony "Pobierz grę", czyli kilku zdań marketingowego bełkotu i nieświeżych (jeszcze z czasów premiery HC) zrzutów z gry. Nie trzeba nic implementować w kodzie, dopasowywać do interfejsów gry itp. Jedynie usiąść i napisać. A nie ma nawet tego.
Nie wierzę też w projekty typu WK jako kampanie do Gwinta, nawet jeżeli byłby mniejsze. To zawsze będzie zbyt kosztowne by sprzedawać za rozsądną cenę, albo walutę w grze (co robi całą konkurencja). IMO najlepsze byłoby zrobienie kampanii w stylu obecnego samouczka czy starych eventów, tylko o wiele, wiele bardziej rozbudowanym (ile możne wycinać z podobnego modelu pokazał Blizzard w ostatnim dodatku do HS). Takie kampanie są i tańsze i od razu zgodne z mobile, a dodatkowo nie trzeba przepisywać gry gdy zmienisz cokolwiek w mechanice (polecam odpalić obecnie WK, jak bardzo odstaje od obecnej wersji Gwinta).
Niech wydadzą wersję mobilną wpierw, żeby więcej graczy przyciągnąć. Tylko to trzeba w końcu grę dopracować, bo coś skupiono się mocno na wydawaniu nowej zawartości a sporo starych rzecz kuleje. Poza tym jakaś kampania reklamowa. Bo samo wydanie skończy się jak premiera Wojny krwi.
I tak pewnie zrobią, ale to niekoniecznie jest słuszna droga. Bo co rozumiesz przez przyciągnąć graczy? Że pobiorą grę? Współczynnik odrzucenia na mobile potrafi być ogromny i wcale tak wielu graczy nie wraca potem do tytułu który ich na star zraził. Więc ważne w pozyskaniu jest by nowy gracz na start był wciągany, kuszony a nie dostał szmatą dodatków, mechanik i został pozostawiony sam sobie po przejściu krótkiego samouczka. Jeżeli utrzymają obecne tępo dodatków to przy premierze iOS nowy gracz dostanie podstawkę + 3 dodatki po około 100 kart + drogie karty WK (jak gra głównie na mobile to bez możliwości ich pozyskania inaczej niż z duże ilości skrawków) plus dziesiątki drzewek w księdze nagród. Miły start.