Wyszperane w sieci

+
A ja takie coś ostatnio odkryłem, streszczenie fabuły pierwszego Wiedźmina(w ogromnym) skrócie.
Mam świadomość, że nie każdy przepada za takimi przeróbkami, ja lubię sobie czasami obejrzeć jakąś(mówię o takich "lepszych" bez IVONY itd.) i umilić sobie dzień. :D
 
Kupiłem słuchawki i postanowiłem sobie doinstalować do Windowsa Dolby - w pełnej wersji niestety jest płatne.
Jednak zapoznałem się z kartą produktu i teraz nie wiem, czy powinienem. Z mojego komputera korzystają również nieletnie dzieci...

Dolby_PEGI18.png
 
Ależ perełkę znalazłem.


Film dotyczy co prawda God of War, ale polecam cały kanał. Absolutny top, jeżeli chodzi o jakość, ze świecą szukać innych youtube’owych twórców prezentujących taką wartość produkcyjną.

Kanał budzi skojarzenia z nieaktywnym już niestety Every Frame a Painting, tylko że mocniej skupia się na grach, w opozycji do filmów.
Autor przybliża między innymi fabularne niuanse w oparciu o motyw w przypadku takich produkcji jak podlinkowany wyżej God of War, czy Ocarina of Time, ale nie tylko. Z całego serca polecam.
 
Konrad Tomaszkiewicz - reżyser Wiedźmina i Cyberpunka - opuszcza studio CDP RED.
Nie zakładam nowego tematu, bo pewnie lada chwila zrobią to REDzi.
Na spiderweb jest fajny artykuł o pracy w cdp red . Wychodzi na to , że musiał powstać taki bubel jak cyberpunk bo ludzie są wypaleni .
 
@Lexor - jeśli gospodarze tego forum nie uznają za stosowne eksponować tej informacji w odrębnym temacie, tym bardziej cieszę się, że ja tego nie zrobiłem. Niemniej coraz bardziej martwię się o losy Wiedźmina 4. Czy słusznie - czas pokaże.
 
RED'zi coraz bardziej upodabniają się do wielkich zagranicznych studiów produkujących gry:

- a to rozdmuchane obietnice i "dema" robione pod publiczkę (nie mające nic wspólnego z rzeczywistością)
- a to przekładania kilkukrotne premiery i mimo to nierealne cele dla zespołu
- a to olbrzymia kampania reklamowa (stanowiąca znaczącą część budżetu produkcji)
- a to crunch i mobbing w studiu (plus opuszczanie zespołu przez znaczących pracowników)
- a to gra na premierę w opłakanym stanie i "road map" (wraz z przeprosinami) na grube miesiące po debiucie
- a to zwroty gry i wycofanie CP 2077 ze sklepu SONY (podczas gdy takie "kfiatki" jak Life of Black Tiger są dostępne)
- a to cyber-atak i kradzież kodu gry oraz danych pracowników

Ech... jakich czasów człowiek dożył.

W4 pewnie powstanie, ale jak zrobią go zagonione batami do roboty "chomiczki" pod kiepską wodzą i nieklarowną wizją szefostwa to nic dobrego z tego nie wyjdzie.
 
Ech... jakich czasów człowiek dożył.

Niestety muszę się z tymi punktami zgodzić. Pamiętam jeszcze "dawne" CDP z czasów gdy pracowałem w branży. To była zupełnie inna firma, która, niestety, przez kolejne 20 lat zamieniła się w chaos. Dziś trudno mi uwierzyć w to co tu się wyprawia.
 
Mała firma - mniejsza ilość problemów. Wielka firma - wiele problemów stanowiących wyzwanie, z którymi nie da się zmierzyć ot tak za pomocą pstryknięcia palcami.
20 lat temu CDPR był inną firmą ale też mieli swoje problemy. Kto wie czy nie podobne do obecnych? Tylko wtedy każdy pracownik miał trochę inne podejście, bo zaczynali od zera i wierzyli że robią coś wielkiego. Nie mówię że teraz w to nie wierzą, ale teraz jest trudniej bo ekipa większa a projekty bardziej ambitne i złożone, więc i większa presja.
Nie każdy radzi sobie z presją i jest to zjawisko dość powszechne. Mobing, niestety czasem też się pojawia w wyniku presji jaką ktoś na siebie, czy na kogoś nakłada. Plus kwestia charakteru. Dobrze jest gdy firma walczy ze złymi zjawiskami i stara się to naprawiać. Odchodzenie pracownika, który w wielu aspektach jest dobry, to ostateczność. Problemy z presją, mobingiem u pracowników powinny być wyłapywane i wprowadzane środki zaradcze. W tym celu również firma musi wprowadzać zmiany w kwestii realizacji swoich projektów tak by każdy w zespole był dobrym żołnierzykiem ;)
Konrada Tomaszkiewicza bardzo sobie cenię. Miałem okazję poznać przy okazji kilku eventów i porozmawiać z nim osobiście i zawsze to była fajna rozmowa. Nie wiem co myśleć o jego odejściu z firmy. Życzę mu szczęścia i realizacji marzeń.
Jeśli chodzi o CDPR to rozczaruję tych co wieszają na nich psy i wieszczą ich koniec. Wierzę że firma okiełzna się z funkcjonowaniem jako wielka firma. Myślę, że to co się wydarzyło, cały ten wachlarz wtop było na swój sposób do przewidzenia. Mówi się, że historię piszą wygrani. Redom tym razem powinęła sie noga i będzie się im dopisywać różne historie i wieszać psy. Przy CP2077 dostali wiele lekcji. Do tego media przypominają, że nie odrobili zadania domowego z tematów, o których mówiło się głośno po premierze wiedźmina trzeciego. Po czymś takim korekta w strategii firmy powinna być dogłębna i przynieść efekty w przyszłych latach. Nie mówię, że przez to kolejna produkcja będzie ideałem, a praca w CDPR będzie najlepszą we wszechświecie, bo tak nie będzie. Każda wielka firma, funkcjonująca znaczenie dłuuuużej ma swoje problemy. Myślę jednak, że CP2077 jest dla CDPR o tyle ważny w rozwojowo, gdyż nie tylko nabrali tu sporo doświadczenia co do tworzenia gier, ale również pokazały się błędy które i tym razem się powtórzyły w odniesieniu do W3. To wszystko powinno dać wystarczająco mocne sygnały do skupienia się nad elentami, przy których należy się skupić, popracować nad mimi i to nie po macoszemu ;)
 
i "dema" robione pod publiczkę (nie mające nic wspólnego z rzeczywistością)
Na wczesne dema REDów bym nie narzekał :p Sytuacja zawsze wygląda tak samo

1. REDzi zapowiadają grę, pokazują gameplay na targach dziennikarzom za zamkniętymi drzwiami bo bardzo wczesna i niepewna wersja
2. Gracze płaczą bo REDzi pokazują gameplay dziennikarzom, a mogliby przecież bez problemu pokazać też w sieci każdemu
3. REDzi w przypadku CP2077 w końcu odpuszczają i pokazują długi gameplay niedługo po targach E3, ale na każdym kroku zaznaczają,
że wszystko się może w grze zmienić i by nie brać niczego za pewnik. Wklejają w demie nawet wielki napis u góry
4. Gra wychodzi a na YouTubie masa filmów że demo z 2018 roku oszukało graczy i kontent powycinali
:think:
I można być pewnym że przy okazji kolejnej gry CDPR będzie dokładnie tak samo -Zapowiedzą grę, pokażą coś na targach dziennikarzom i będzie narzekanie że posucha, że nie ma materiałów, że gameplay powinni dawno pokazać. Jak widać nie da się pokazać wczesnego dema gry żeby dać jednocześnie do zrozumienia, że za 1,5 roku czy 2 lata produkcji ta gra będzie wyglądała pod wieloma względami inaczej. I jest to normalna kolej rzeczy.

Dlatego też mam nadzieję że porzucą ten model promowania gier przez 2 lata i będą je zapowiadać max na rok przed planowaną premierą
 
Nie wiecie przypadkiem ile płacą w rozmaitych internetowych redakcjach tzw. "dziennikarzom"? Piszę w cudzysłowie, bo inaczej się nie da. Za godziwe pieniądze mogę ewentualnie objąć stanowisko Głównego Korektora, bo to, co się teraz pisze, to się nie kwalifikuje do publikacji - chyba, że na drzwiach od kibla wysmarowane wiadomym atramentem.

Ortograf w MSN.png


A według Słownika Polskiego pisownia zaznaczonego słowa jest inna...
 
Jako osoba, która zawodowo dużo pracuje z różnymi tekstami, takie błędy wychwytuję od razu. Niestety, ale różne "kfiatki" stylistyczno-ortograficzne można spotkać na wszystkich czołowych polskich portalach informacyjnych oraz też w np. grach komputerowych (żeby nie sięgać za daleko, to chociażby w Gwincie) - ogólnie wszędzie tam gdzie tekst występuje w formie cyfrowej, bo np. prasa drukowana w miarę trzyma poziom pod tym względem.
 
Top Bottom