Xbox series X; Play Station 5 - opinie, wrażenia, oczekiwania, spekulacje.

+

Na czym będziesz grał po debiucie nowej generacji?


  • Total voters
    77
Kto wie? Co prawda obecność Cyberpunka została potwierdzona na czerwiec na wydarzeniu IGN, które ma być czymś w rodzaju internetowego zastępstwa dla odwołanego E3, ale obecność na jednej imprezie nie wyklucza drugiej.



Tak czy siak, ciekaw jestem co Microsoft zaprezentuje, bo choć w przypadku konsol jestem #teamsony to jednak zdrowa konkurencja zawsze jest dobra zwłaszcza że wszystkie tytuły ekskluzywne z Xboxa trafią też na PC. W ostatnich miesiącach Microsoft wykupił chyba wszystkich deweloperów, których się dało, najwyższa pora pochwalić się co tam pichcą.
 
Ten maj u Sony to jest coś oficjalnego, czy tylko domysły/życzenia?

Pytanie też co pokażą, bo jak będzie to "zapowiedź" pokroju ujawnienia loga to ja dziękuję :p ...
 

Jeśli nie wyrobią się z grami to po co wydawać sprzęt w zaplanowanym terminie? Konsola to nie komputer i służy przede wszystkim do grania, bez gier traci rację bytu. Niby mowa o niektórych tytułach startowych, a nie wszystkich, ale jednak.
Pewnie będą jechać na tym, że kompatybilność wsteczna i pewność dostępu do konsoli, gdy już się te eksy pojawią.
 
Moim zdaniem kompletny bezsens - kup nową konsolę żeby grać w stare gry, a nowe wyjdą kiedyś. To tak jakbym miał teraz wydać kupę kasy na ulepszenie komputera żeby grać w gry sprzed paru lat, które na obecnej konfiguracji działają przyzwoicie.

Oczywiście tak jak pisałem, w newsie jest mowa o tym że część gier pierwotnie planowanych na premierę konsoli może (ale nie musi) zaliczyć obsuwę, coś zatem pewnie wyjdzie razem ze sprzętem i to jest ok. Raczej i tak nie wydaliby w tym samym czasie kilku dużych gier, bo mało kto miałby czas i pieniądze żeby od razu kupić wszystko. Pozostaje zatem pytanie jak duże będą ewentualne obsuwy żeby się nie okazało że na premierę konsoli będą powiedzmy dwie duże produkcje, a potem przez pół roku nic.

PS. Co z tym Sony... mam nadzieję że czekają z konkretami na Microsoft żeby zmiażdżyć ich swoją zapowiedzią, ale obawiam się że mogą po prostu nic nie mieć :(
 
Moim zdaniem kompletny bezsens - kup nową konsolę żeby grać w stare gry, a nowe wyjdą kiedyś.

Sądzę, że twórcy (i w sumie nikt z nas) nie przewidział pandemii COVID-19 oraz komplikacji jakie będzie ze sobą przyniosła.
A rzutuje to na każdy aspekt naszego życia, również na gry (praca zdalna w studiach - mniejsza kontrola nad projektem i rozciągnięcie go w czasie).


Pozostaje zatem pytanie jak duże będą ewentualne obsuwy żeby się nie okazało że na premierę konsoli będą powiedzmy dwie duże produkcje, a potem przez pół roku nic.

Tego też (zapewne) nie wie nikt...

Ale można spojrzeć na to z innej perspektywy - jeśli owe obsuwy dadzą studiom więcej czasu na dopracowanie gry, wówczas skorzystamy na tym praktycznie wszyscy (a jedynie naprawdę - lekko - stratni będą producenci konsol, którzy chcą trafić w gorące zakupowe okienko).
 
To oczywiste, ale w tym wypadku premiera konsol też powinna się opóźnić.


Niby tak, ale 4 kwartał (okres tuż przed Świętami) to niezwykle lukratywny moment na sprzedaż (epidemia czy nie).
Mają go przeoczyć, czekając na gry?
Jeśli tak to, na które? Bo jedne studia się wyrobią, a inne nie.

Poza tym sprzedawać nowe konsole w (powiedzmy) lutym/marcu to tak nie bardzo. Czekać do listopada 2021, też się nie kalkuluje, bo przecież każdy chce zysków jak najszybciej.
 
Wystarczy, że wypuszczą 2-3 mocne tytuły wśród nich np. kontynuację Hellblade'a i będzie spoko ;) PS4 na start też nie miało się czym pochwalić a i tak ludzie masowo kupowali konsolę. Jasne czym więcej gier tym lepiej ale trzeba wziąć poprawkę, że w czasach COVID-19 produkcja gier jest "lekko" utrudniona. Zapewne cała pandemia zaskoczyła wszystkich i nie wszystko pójdzie tak jak sobie zaplanowali więc chcą przynajmniej dotrzymać terminu premiery samych konsol. Plus dla nich, że mówią otwarcie co się uda a na co trzeba poczekać czego nie można powiedzieć o konkurencji która cały czas milczy i skąpi informacji jak się tylko da... Oby mieli ku temu jakiś poważny powód.
 
Ja PS5 zakupię dopiero przy premierze "GOW2". Może akurat jakiś fajny skin konsola będzie miała. XSX zakupię jeśli ostatecznie nie zrobie upgrejdu kompa w najbliższych paru latach, a i tak zakupiłbym może za rok. Wszystko zależy od tego czy zrobię ten upgrejd czy zakupie limitowaną konsolę XOX CP2077, która z rok mi posłuży podczas robienia stanowiska kanapowego do grania w salonie w nowym mieszkaniu. Swoją drogą i tak szkoda mi ostatecznie kupować kartę graficzną od 3 koła wzwyż aby lepiej w 4k działała niż mój RTX2060 OC. Jak już to ram i procek bym wymienił.
Na GoW2 nie mogę się doczekać. Jeszcze jedynkę muszę ograć xd
 
Według uczestniczących w audycji Michaela Pachtera i Petera Moore Microsoft nie zamierza jako pierwszy ujawnić ceny konsoli Xbox Series X i będzie czekał na ruch Sony tak długo, jak to konieczne. Wniosek ten wynika z niedawnej wypowiedzi prezesa Microsoftu, który stwierdził, że firma ma szanse powtórzyć historię z czasów Xboksa 360 i wycenić sprzęt właściwie. Zdaniem analityków Microsoft czeka, aż Sony ujawni cenę PlayStation 5, by następnie zejść nawet o 100 dolarów. Według nich japoński gigant policzy nam za PS5 jakieś 500 dolarów, a cena nowego Xboksa będzie oscylować wokół 400 dolarów.
 
Wiadomo demo techniczne, a dalej to już jasna droga jak wyglądają realia a jak dema techniczne, pewnie na PS5PRO tytuły mogą tak wyglądać.
Chociaż odnośnie dem technologicznych to najbardziej "przestrzelone" były te od Nvidii ale od EPIC były dość dobrze skrojone.... więc kto wie może to poziom exów Sony albo gier drugiego i trzeciego roku po premierze konsoli.
 
Last edited:
Wiadomo demo techniczne, a dalej to już jasna droga jak wyglądają realia a jak dema techniczne, pewnie na PS5PRO tytuły mogą tak wyglądać.
Chociaż odnośnie dem technologicznych to najbardziej "przestrzelone" były te od Nvidii ale od EPIC były dość dobrze skrojone.... więc kto wie może to poziom exów Sony albo gier drugiego i trzeciego roku po premierze konsoli.
No tak, ale to demo chodziło na ps5, a nie komputerze z nasa za 15k
 
No tak, ale to demo chodziło na ps5, a nie komputerze z nasa za 15k
Nie takie rzeczy już gadano a rzeczywistość była zupełnie inna, później tłumaczenie się "ale to był PC o możliwościach zbliżonych do konsoli" ja już się nauczyłem żeby absolutnie wszystkiego nie łykać jak pelikan i brać pewną poprawkę.
Mało to razy Sony sadziło ściemę między oczy, chociaż fakt to EPIC a oni nie mają zwyczaju czegoś koloryzować, no ale bliższe relacje z Sony, nie stawiają EPIC w niezależnym świetle.
 
Takie sobie to demo. Nic specjalnego, nic nowego. W końcu jak na PC wygląda gra i to wsio, chociaż i tak słabo =]
 
Top Bottom