Z pamiętnika studiującego Xięgi...

+

Z pamiętnika studiującego Xięgi...

  • książka papierowa

    Votes: 134 80.2%
  • audiobook

    Votes: 12 7.2%
  • ebook

    Votes: 21 12.6%

  • Total voters
    167
Nie wiem, kto zacz. A dzisiaj nabyłem nowego Pilipiuka: Homo Bimrownikus. Jakos z jutra podzielę się wrażeniami, choć stawiam ze będą takie, jak zwykle [ogólnie, skoro to kupuje, raczej pozytywne].
 
Socchi said:
czytał ktoś tego 'Sprzedawcę broni'?darujcie sobie wszystkie spedalone pochwały
Moją opinię na temat książki już znasz ale powtórzę. Fabuła lekko kuleje ale da się przeżyć. Czyta się szybko i przyjemnie. Książka podczas czytania bawi i co najważniejsze nie nudzi. Po przeczytaniu w pamięci pozostanie kilkanaście niezłych tekstów. ;) Krótko mówiąc książka jest dobra. W sam raz na raz(np. na weekend) lub po pracy/szkole żeby się-a teraz luzacki slang- "wylajtować".Mam nadzieje że moje zdanie nie jest zbyt pedalskie. :p
 
ArwilBgChleba said:
Nie wiem, kto zacz. A dzisiaj nabyłem nowego Pilipiuka: Homo Bimrownikus. Jakos z jutra podzielę się wrażeniami, choć stawiam ze będą takie, jak zwykle [ogólnie, skoro to kupuje, raczej pozytywne].
Ja kupiłam Homo Bimbrownikus jak tylko go wydali (28 sierpnia, premiera). Przeczytałam i oczywiście jak cały cykl o Jakubie Wędrowyczu książka była zabawna, lekko i szybko się ją czytało. Ja jednak spodziewałam się czegoś lepszego i Kroniki Jakuba Wędrowycza zostały na pierwszym miejscu moich ulubionych książek Pilipiuka ;)
 
Tofik1992 said:
Nie załapałem ;P Watchmanów rzeczywiście nie tak łatwo dorwać. Myślę, że najprędzej sklepach typu fankomiks... :hmmm:
Strażników okazało się że ma, dobrze że nie znalazłem nigdzie :p Dostał 3 zeszyty Jeża Jerzego i był zadowolony. Mówił że chciał przeczytać bo powstaje film
Tofik1992 said:
Nie wiem, kto zacz. A dzisiaj nabyłem nowego Pilipiuka: Homo Bimrownikus. Jakos z jutra podzielę się wrażeniami, choć stawiam ze będą takie, jak zwykle [ogólnie, skoro to kupuje, raczej pozytywne].
No i co tam w Wojsławicach?
 
Rzeczywiście, co do bimbrownikusa większość opinii jest zbieżnych. Niezłe czytadło, ale nic szczególnego, wypada trochę blado przy poprzednich częściach ale mimo to miło się czyta :)
 
Ue. Droższe i słabsze niż poprzednie tomy. Jeśli ktoś nie jest oddanym fanem Jakuba, spokojnie może sobie odpuścić. Nie ma co więcej mówić, bo książka nie jest tego warta. ;(
 
Ktoś miał okazję czytać coś z tego czterotomowego zbioru autorstwa W. Jabłońskiego... 1 bodaj zwie się "Uczeń Czarnoksiężnika". Zastanawiałem się nad zakupem, ale natrafiłem w międzyczasie na mieszane recenzje.
 
Poruszę kwestię komiksów :hmmm:Czytał ktoś Wilq ? ;DNaprawdę super komiks :p Fajne teksty
 
Wyspa SkazańcówAutor: Dennis LehaneZainteresowałem się książką ponieważ niedługo ma się pojawić ekranizacja. Książka dość krótka i czyta się ją bardzo płynnie. Dużo się dzieje i autor daję nam możliwość pogdybania nad wątkami fabuły a nie prowadzi za rączkę od początku do końca. Książka ma po prostu bardzo fajny klimat zwłaszcza jeśli czytamy wieczorem przy niedużym świetle, wystarczającym do czytania i do tego dochodzi świetne zakończenie. Jedynym minusem jest to że trudno ją dostać ale na allegro powinny być jakieś aukcje.
 
Kupiłem ta sapkowską broszurkę. Tak, Żmiję. Na razie przeczytałem ledwie jakieś 30 stron, ale "przeżyłem" już
atak na radziecki konwój i walkę z mudżahedinami
i muszę powiedzieć że jest to wszytko bardzo obrazowo opisane, a lektura zapowiada się ciekawie. Wkurza trochę ciągła potrzeba zaglądania do słowniczka z tyłu ale jak się nie wie co to jest BTR, albo czym się rożni AKM od AKS to wyboru nie ma, przynajmniej dopóki nie zapamiętam :p Ogólnie sporo jest slangu i mocnego żołnierskiego języka. To na razie takie pierwsze wrażenie, jak skończę to postaram się coś więcej napisać.
 
Czyli w końcu wyszło? Ja poczekam aż pojawi się więcej opinii i wtedy ew. rozważę zakup (zbyt się na trylogię husycką napaliłem i potem był tylko płacz i zgrzytanie zębów).
 
mBartek said:
Kupiłem ta sapkowską broszurkę. Tak, Żmiję. Na razie przeczytałem ledwie jakieś 30 stron, ale "przeżyłem" już
atak na radziecki konwój i walkę z mudżahedinami
i muszę powiedzieć że jest to wszytko bardzo obrazowo opisane, a lektura zapowiada się ciekawie. Wkurza trochę ciągła potrzeba zaglądania do słowniczka z tyłu ale jak się nie wie co to jest BTR, albo czym się rożni AKM od AKS to wyboru nie ma, przynajmniej dopóki nie zapamiętam :p Ogólnie sporo jest slangu i mocnego żołnierskiego języka. To na razie takie pierwsze wrażenie, jak skończę to postaram się coś więcej napisać.
Coś więcej bo ciekawy jestem :) Słyszałe,że broszurka krótka.
 
Geno said:
Coś więcej bo ciekawy jestem :) Słyszałe,że broszurka krótka.
Ma 230 stron + słowniczek. Jestem w połowie, fantasy w tym niewiele ale czyta się przyjemnie. Czuć że AS wie o czym pisze i nie wciska kitu. Fabuła nie jest jakoś specjalnie rozbudowana, opowiada głównie o chorążym Pawle Lewarcie i jego kompanii, nie ma jak w poprzednich książkach Sapkowskiego skakania po tematach "teraz trochę o Geralcie, potem o Ciri a potem może o Puszczyku". Tytułowa żmija pojawia się w około 1/3 książki i to ona robi tu za element odstający od rzeczywistości, ale jaką rolę pełni to dopiero się dowiem. ;)
 
koziek said:
Płacz i zgrzytanie zębów? TH była świetna, sam nie wiem czy nie lepsza niż Wiedźmin pod wieloma względami.
Trochę przesadziłem, ale mi nie podpasowala zwłaszcza że po Sadze miałem bardzo wygórowane oczekiwania ;) tzn. nie była zła ale w starciu z moimi oczekiwaniami poległa.
 
Ostatnio miałam nareszcie czas poobcować trochę z literaturą, zebrałam obfite żniwo w postaci fantasy/SF z rodzimych pól i poletek.Przychodzi mi odszczekać swoje wcześniejsze uwagi o polskiej literaturze tego nurtu niewartej uwagi ;)1. Grzędowicz: Pan Lodowego Ogrodu2. Ciećwierz: Nekrofikcje3. Ćwiek: KłamcaJestem na tak, trzy razy.Powieść Grzędowicza mnie wciągnęła, chociaż oswajałam się z nią długo, bo klimat na początku mimo wszystko bardziej science fiction, co niekoniecznie lubię. Ale się rozkręciło w kierunku fantastyki i tu już wsiąkłam na dobre. Z niecierpliwością czekam na trzeci tom, bo nic mnie tak nie złości, jak poprowadzenie akcji w taki sposób, że
główny bohater, do którego czytelnik zapałał sympatią, ciągle nie może się stać tym superbohaterem, panem wielkich mocy, który to los jest mu pisany od pierwszych stron. To miał być niezniszczalny tank, cholera, a tu moce utracone, nowe jeszcze nie opanowane... nie, no. On musi wygrać.
Opowiadania o Barghelli (Nekrofikcje) to zbiór turpistycznych, cokolwiek postapokaliptycznych tekstów z głównym bohaterem będącym 'tym dobrym' złym. Niektóry opisy i wątki są wybitnie obrzydliwe (czy ja napisałam 'niektóre'?), ale w końcu nekromancja jest fajna tylko z Richardem w roli głównej, tutaj jest tylko bardziej bagniście, śmierdząco i womitogennie. A jednak czytam, nie rzuciłam w kąt - jakoś mnie zaciekawiło.'Kłamca' w tym wszystkim wypada najsłabiej, im dalej w las, tym bardziej na siłę, trochę też drażni ciągłe dawania bohaterom drugoplanowym polskich nazwisk i/lub korzeni; tak, jakby autor musiał udowodnić, że Polacy też mogą być w centrum wydarzeń, a nie tylko Stany i Stany. Jednak sam wątek jest świetny, humor tylko miejscami łopatologiczny, no i kolejny główny bohater, który jest, dobry, zły i całkiem atrakcyjny. I anioły. I mitologiczne bóstwa. I romansu tła. Oczko niżej od pozostałych dwóch lektur (pewnie dlatego na razie odłożyłam 3 tom w połowie czytania), ale i tak jest nieźle.Jest co czytać.
 
mBartek said:
mBartek said:
Coś więcej bo ciekawy jestem :) Słyszałe,że broszurka krótka.
Ma 230 stron + słowniczek. Jestem w połowie, fantasy w tym niewiele ale czyta się przyjemnie. Czuć że AS wie o czym pisze i nie wciska kitu. Fabuła nie jest jakoś specjalnie rozbudowana, opowiada głównie o chorążym Pawle Lewarcie i jego kompanii, nie ma jak w poprzednich książkach Sapkowskiego skakania po tematach "teraz trochę o Geralcie, potem o Ciri a potem może o Puszczyku". Tytułowa żmija pojawia się w około 1/3 książki i to ona robi tu za element odstający od rzeczywistości, ale jaką rolę pełni to dopiero się dowiem. ;)
Krokodyl vel garbus jest?
 
Top Bottom