Z pamiętnika studiującego Xięgi...

+

Z pamiętnika studiującego Xięgi...

  • książka papierowa

    Votes: 134 80.2%
  • audiobook

    Votes: 12 7.2%
  • ebook

    Votes: 21 12.6%

  • Total voters
    167
Parachrist said:
Mam nieco podobnie, a już myślałem, że jestem sam:D Co prawda przeczytałem, tylko pierwszy tom i jakoś nie ciągnie mnie do kolejnych. Przeciętna rzecz, do Sapkowskiego nawet nie ma podejścia. Protagonista nijaki do bólu. Fabuła dość sztampowa.

Ja jakoś przez pierwsze dwa tomy przebrnąłem ale raczej z obowiązku, bo ktoś mnie prosił o opinię niż z chęci, a miałem nadzieję, że akcja się rozkręci... Już od tego Zwiadowców albo Pendragona wolę.
 
Niko said:
Czytał ktoś trylogię Stieg'a Larsson'a? Warto?

Ja utknęłam na połowie drugiego tomu, ale winię za to ogólny przesyt skandynawską literaturą, bo wtedy czytałam cięgiem Mankella i trochę mi było za dużo. Ale ogólnie uważam, że warto i mam zamiar na urlopie sobie znowu przeczytać.
 
Niko said:
Czytał ktoś trylogię Stieg'a Larsson'a? Warto?

Kto co lubi. Jak już załapiesz to czyta się w miarę dobrze, acz nie dokończyłam całej serii.
Próbować możesz. A nóż się spodoba i przejdziesz przez wszystkie tomy. ;)
 
Niko said:
Czytał ktoś trylogię Stieg'a Larsson'a? Warto?
A owszem.
Oceniam bardzo wysoko, chociaż trzeba przywyknąć do natrętnych anglicyzmów w przekładzie, ale skoro planujesz czytać po angielsku, to ten problem odpada ;)
Różni się od Mankella, który jest mroczniejszy, a jednocześnie bardziej przyziemny; tu mamy mniej codzienne kwestie poruszone.
 
Który świat jest ciekawszy wg was, który bardziej przypadł wam do gustu. Wiedźminland stworzony przez Sapkowskiego czy Świat znany z pieśni lodu i ognia r. r. Martina. Nie pytam tym razem o fabułe ale o wasze odczucia oboje z pisarzy mają inny styl. nie mniej jednak są punkty wspólne smoki, walki między rodami, swoisty realizm opisywanego świata (brutalnosć). Mi podobają się obydwa światy chociaż przyznam że ten stworzony przez Sapkowskiego jest dla mnie bardziej interesujący z powodu mojego zainteresowania Słowianami i Celtami. Poza tym w prozie Sapkowskiego jest o wiele wiecej humoru niz u Martina. Mimo to czytam i oglądam Grę o tron bo tamten świat bardzo mi się spodobał. Martin wybrał ciekawy spoosób narracji i utrzymania napięcia. Pokazał nam wielu bohaterow niektórych polubiliśmy innych nie a teraz musimy patrzeć jak jedni i drudzy( częsciej Ci pierwsi) dokonują żywota. Myslę że to jeden z atutów Sagi Martina. W wiedzminie jest więcej o przeznaczeniu i walce za bliskich. Co wy myslicie ?h

Cybvep słusznie przewidział scalenie. O książkach i ichnich uniwersach mamy temat i na razie chyba wystarczy do takich dyskusji.
zi3lona
 
Myślę, że ten temat nie ma szans przetrwać i zostanie przeniesiony do tematu o książkach jak tylko jakiś mod wstanie z łóżka i zajrzy na forum.
 
No to dobrze,że ja widziałem tylko serial(i już nie w książki),bo to racja,że klimat podobny.W zasadzie tak wyobrażałbym sobie(lub something about)ekranizację Wiesia.Sądzę,ze dobrze jest porównywać,bow koncu o to chodzi,że czytając lub oglądając rozpędzamy swoją wobrażnię.
 
mierzi mnie u Martina amerykańska tendencja do spektakularności i monumentalnych rozmiarów

jak Mur to gigantyczny, jak King's Landing to gigantyczne, jak pustynia to gigantyczna, jak smok to gigantyczny, jak spisek to gigantyczny...

Sapkowski rozplanował wszystko zgrabniej i mniej kobylaście
 
VorynDagoth said:
Myślę, że ten temat nie ma szans przetrwać i zostanie przeniesiony do tematu o książkach jak tylko jakiś mod wstanie z łóżka i zajrzy na forum.

Na przykład Flash Mod, albo nawet FCR!

VorynDagoth said:
mierzi mnie u Martina amerykańska tendencja do spektakularności i monumentalnych rozmiarów

jak Mur to gigantyczny, jak King's Landing to gigantyczne, jak pustynia to gigantyczna, jak smok to gigantyczny, jak spisek to gigantyczny...

Sapkowski rozplanował wszystko zgrabniej i mniej kobylaście

Może dlatego, że w Sadze Wiedźmińskiej kładzie się większy nacisk na osobistą historię? GoT z założenia jest wielowątkowe i hm, "globalne". IMO nie ma za bardzo sensu porównywać tych utworów, bo są dość odmienne. Chociaż wiele razy spotkałęm się z wyszukiwaniem jakichś dziwnych analogii między oboma cyklami, typu Arya=Ciri...
 
Autograf Elżbiety Cherezińskiej dorzucony do kolekcji :D/>

Dla wszystkich czekających na kontynuację Korony śniegu i krwi mam dobrą wiadomość. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem powieść wyjdzie na wiosnę przyszłego roku. Już nie mogę się doczekać, szczególnie że jednym z głównych bohaterów ma zostać Mały Książę - Władysław Łokietek. Podobno z zaświatów powróci też święta Kinga :)/>
 
Wallace said:
Autograf Elżbiety Cherezińskiej dorzucony do kolekcji :D

Gdzie udało Ci się go zebrać? ;>

Powieść wyjdzie na wiosnę przyszłego roku.
A liczyłam,że będę miała co czytać w mroźne wieczory..
Czekam z niecierpliwością mimo to.;)
 
Ktoś miał styczność z książkami z uniwersum Warcafta? Jakieś przemyślenia, wnioski, krytyka, hejt, uwielbienie, płacz, zgrzytanie zębów, inne emocje?
I czy należy zachować jakąś chronologię, czy każda jest oderwana od reszty i wszystkie dzielą jedynie wspólny świat?
 
Z okazji 15. rocznicy wydania Harrego Pottera powstają nowe okładki. Z chęcią widziałabym je na swojej półce

Daję w spojler, bo dość duże.




 
Też lubię oryginalne. Moje HarryPottery mają niestety (a może stety) tak widoczne ślady użytkowania, że kiedyś będę musiała kupić sobie nowy zestawik. Jak wydadzą z tymi nowymi okładkami to się w nie zaopatrzę, żeby sobie ładnie stały na półeczce :)

A tak bajdełejem, 4ty raz podchodzę do PLO, może w końcu uda mi się to przeczytać :p
 
No ładne są.

Ale te stare też niczego sobie. Szkoda, że tylko mam je tak wyeksploatowane... Części I-V mam w miękkiej okładce i strasznie wyglądają już. Do tego II część brat mi z 10 lat temu czymś zalał, więc ma częściowo kolor czerwony :p Ale części VI i VII się dobrze trzymają. Jednak nie ma to jak twarda oprawa.
 
Top Bottom