Zabugowane questy, miejscowy brak logi, inne błędy. Kto się tym zajmie?

+
Zabugowane questy, miejscowy brak logi, inne błędy. Kto się tym zajmie?

Witam, do założenia tego tematu skłoniło mnie to co zawarłem w jego nazwie. Będąc na poziomie 15, niestety, ale musiałem się cofnąć na 4 poziom, czyli dosłownie chwilę po opuszczeniu Białego Sadu.

Zacząłem sobie przeglądać wykonane przez siebie zadania i moim oczom ukazało się sporo czerwonych X, które wskazują na to, że coś pominąłem. Nie powiem, żeby mnie to nie zdziwiło, gdyż zawsze przeszukuję wszelkie zakamarki i ogólnie idzie mi dobrze. Jako gracz pedant perfekcjonista, staram się wszystko przechodzić na 200%, z tego też względu niespełnione wytyczne w zadaniu tak kolą moje oczy, że nie mogę na nie patrzeć. Powtórzyć się tego nie da, trzeba spory kawał od nowa przechodzić.

Będzie trochę spojlerów, chociaż nie powinno ich być też zbyt wiele, zacznę w miarę od początku, o ile pamięć na to wszystko pozwoli.

Tak więc.

Po przybyciu do Novigradu, mamy udać się do Karczmy i tam są 3 opcjonalne wytyczne, w sumie 2, a tamta 1, to nie wiem co ma zbytnio znaczyć. Niby Wiedźmin daje wybór, jak chcemy postąpić, jednak w tym konkretnym przypadku, tylko rozwiązanie siłowe jest punktowane, a mianowicie załatwienie ludzi Barona.

Wykonując zadanie o Juniorze, też nie wypełniłem bodajże 4 dodatkowych wytycznych. 1 związane z graniem w karty, gość po rozmowie zawołał kolesi i rzucili się na mnie, ostatnie 3 w domu Juniora. Jak wspomniałem, wszystko zawsze sprawdzam i nie jestem w stanie sobie przypomnieć dlaczego tak łatwych rzeczy nie byłem w stanie wykonać, pomimo tego, że wydaje mi się, iż to zrobiłem. Idąc dalej typ tropem, można to zadanie rozwiązać w inny sposób, a mianowicie udać się do Tasaka, który nam pomoże w tropieniu Juniora. W dalszej części fabuły zostałem zaskoczony przez rozwój historii. Szukając Juniora samemu i następnie udając się na spotkanie ze szpiegiem, który okazuje się być królem, zadanie Gangi Novigradu zostaje automatycznie zaliczone jako nieudane. Wczytałem poprzedni zapis i udałem się do tego krasnala, aby je zrobić, już po samotnym poszukiwaniu Juniora. W rozmowie nie miałem do wyboru, żadnej pozytywnej odpowiedzi, a jedynie coś w stylu "rozważ propozycję Tasaka i daj mu odpowiedź". Jaki ma to sens, skoro w tym momencie, nie można dać żadnej odpowiedzi, pozytywnej, ani negatywnej? Pewnie wcześniej też by tak wyglądało. Po prostu trzeba wybrać, samotnie, lub z Tasakiem, nie wiem, może.

Jak już jesteśmy przy królu, to daje on nam zadanie odszukania kogoś tam i ja je przyjąłem. Jednak w pewnym momencie Geralt mówi, że niekoniecznie trzeba wszystko mówić królowi i można by się z tym kryształem udać do Triss. Akurat pech chciał, że skupiłem się na zadaniach z Triss i pociągnąłem je dosyć daleko, nie wiem, czy nie za daleko. Przepadła, nie wiem czy nie wyruszyła do Kaer Morhen. Co ja niby mam w tym przypadku zrobić? Czekać do czasu, kiedy mógłbym się tam udać, czy co?

Król ma to do siebie, że jest nielubiany, więc chcą go zabić. Ten taki gruby oferuje nam możliwość wzięcia udziału w zamachu. Wcześniej jednak wziąłem jakieś zadanie i miałem się właśnie udać do Dijkstra po pomoc, jednak pokazanie się w jego lokum automatycznie startuje pomoc w zamachu. Trzeba mieć jeszcze na uwadze poprzednie zadanie o którym napisałem.

Jest takie zadanie w którym dużo czasu spędza się w kanałach. Związane jest to ze skarbem Dijkstra. Na końcu zadania, wychodzimy w dosyć niefortunnym miejscu, tam gdzie stoi ten szlachcic osaczony przez bandytów. Kiedy my sobie kończymy zadanie i rozmawiamy, w oddali słychać walkę. To jest jedno z tych zadań, które startuje automatycznie, jeśli jesteśmy zbyt blisko określonego miejsca. Na szczęście po iluś tam próbach jak najszybszego pominięcia rozmowy na koniec zadania, udało mi się cudem, wystartować tamto, zanim oni sami zaczną ze sobą walczyć.

W liście swoich wykonanych zadań znalazłem także czerwonego X w czymś związanym z graniem w karty, czy coś tam z Krwawym Baronem. Świetnie, że dowiaduję się o czymś takim, już po zakończeniu wątku z Krwawym Baronem.

To będzie na tyle, więcej nie pamiętam. Ogólnie odnoszę wrażenie, że jest zbyt duży chaos w tych zadaniach i jeśli nie zrobi się ich w odpowiedniej kolejności, to będą problemy tego typu co opisałem tutaj. Denerwują także niedostępne różne przedmioty, które podświetlają się jeśli użyć instynktu Wiedźmina. Pewne są pod nosem i nie można w żaden sposób do nich dotrzeć, a inne, chociażby malutki skrawek wystawał, dają taką możliwość.
 
Last edited:
Taki urok otwartego świata, dla mnie to plus, zwiększa realizm. Znalazłeś kamień z którym może pomóc Ci Triss, ale wcześniej pomogłeś jej z czymś i gdzieś wybyła, trudno, musisz czekać na inną okazję.
Albo zabiłeś kogoś bo Cie zdenerwował, a po kilku godzinach, okazuje się że mógłby zapewnić dodatkowe informacje, ale cóż już się stało.
Imho jest to ogromny plus i uwiarygodnienie świata. Nasze błędy/wybory mają swoje konsekwencje i jak w życiu nie zawsze są one jasne. Właśnie tego oczekiwałem i to dostałem, w tym zakresie uważam iż gra wypada świetnie.
Oczywiście już teraz wiem że przejdę ją jeszcze raz, wykonując pewne rzeczy inaczej, ale jednak to pierwsze przejście gdzie tyle rzeczy jest wstanie mnie zaskoczyć jest najciekawsze.
Ja mam za to inny problem, bo stanąłem na zadaniu O wysoką stawkę i nijak nie mogę go ruszyć. Chyba bug, bo jestem zamknięty w pokoju, a zmysłami nic już nie mogę wykryć. A poprzedni zapis jest hen daleko w tył ^^
 
Dlatego też warto nie rozpoczynać 50 wątków na raz i sprawdzać często w dzienniku wszystkie zadania. Mi też "Gangi Novigradu" uciekły, bo na śmierć zapomniałem o Tasaku. Trudno, zrobi się przy przechodzeniu gry na angielskim dubbingu :)
 
Kryształ możesz dać też Yen, nie tylko Triss. Wystarczy zacząć z nią rozmowę, że Radowid kazał zabić Fillipę.
Uprzedzając narzekania o brak wzmianki z Yen w zadaniu.
Przyznaj się, było miętolenie z Triss na latarni? Było (inaczej by nie pojechała do Kaer). Więc to ona jest dla Wieśka tą zaufaną wiedżmą. Nie widzę, tu tego braku logiki.
 
Last edited:
Top Bottom