Wytłumaczcie mi o co chodzi. Czy osoby odpowiedzialne za zadania drzewkowe w wolnym czasie latają po pracy w lateksowych ubraniach i okładają się pejczami?
Przepraszam za złośliwości, ale w gry gram zazwyczaj dla przyjemności. Dlaczego zmusza się graczy do męczącego, czasochłonnego i nic nie wnoszącego grindowania na bitwach nierankingowych? Bomby w tym momencie są totalnie nieefektywne (pokroju zadaj 3 uszkodzenia i przesuń jednostkę), nie mają tutora, a nowi gracze zamiast skupić się na potrzebnych kartach, muszą wytwarzać kompletny szajs, który więcej im się już nie przyda. Poza tym nie oszukujmy się, jak się chce zrobić tego typu zadanie, żeby jak najszybciej wrócić do prawdziwej zabawy, zostaje się zmuszonym do przegrywania gier.
Nie rozumiem, nie można było dać symbolicznie - zagraj 10-12 bomb, pomijając fakt, że z każdym miesiącem te zadania są coraz bardziej absurdalne? Tak się nie zachęca graczy do swojej gry, wręcz przeciwnie, można ich szybko zniechęcić. Zacznijcie w centrali myśleć kategoriami graczy. Wracam z roboty, chcę zagrać kilka gier dla rozrywki a przy okazji wykonywać zadania. Bezmózgie ciskanie kartami z kategorii bomba jest ostatnią rzeczą jaka przyszła by mi do głowy w zamach zabawy.
Przepraszam za złośliwości, ale w gry gram zazwyczaj dla przyjemności. Dlaczego zmusza się graczy do męczącego, czasochłonnego i nic nie wnoszącego grindowania na bitwach nierankingowych? Bomby w tym momencie są totalnie nieefektywne (pokroju zadaj 3 uszkodzenia i przesuń jednostkę), nie mają tutora, a nowi gracze zamiast skupić się na potrzebnych kartach, muszą wytwarzać kompletny szajs, który więcej im się już nie przyda. Poza tym nie oszukujmy się, jak się chce zrobić tego typu zadanie, żeby jak najszybciej wrócić do prawdziwej zabawy, zostaje się zmuszonym do przegrywania gier.
Nie rozumiem, nie można było dać symbolicznie - zagraj 10-12 bomb, pomijając fakt, że z każdym miesiącem te zadania są coraz bardziej absurdalne? Tak się nie zachęca graczy do swojej gry, wręcz przeciwnie, można ich szybko zniechęcić. Zacznijcie w centrali myśleć kategoriami graczy. Wracam z roboty, chcę zagrać kilka gier dla rozrywki a przy okazji wykonywać zadania. Bezmózgie ciskanie kartami z kategorii bomba jest ostatnią rzeczą jaka przyszła by mi do głowy w zamach zabawy.