Zakończenie - dyskusja

+
Szczerze mówiąc, to nałaziłem się już Geronimo w podstawce, , więc wolałbym, by twoje gdybanie się nie sprawdziło, a już na pewno nie poprzednika ;).
 
Każdy kto czytał sagę na pewno czeka z niecierpliwością na "Krew i wino" . Przygoda w Toussaint musi być rewelacyjna !
 
Też coś czuję, że będzie Wiedźmin 4 - albo przynajmniej nowa seria z Ciri jako główną bohaterką. Każde zakończenie można podciągnąć pod to życie na szlaku. Nawet "śmierć". Mimo, że wiedźma mówi, że Ciri leży w tamtym świecie, to i tak bym jej nie uwierzył - nieraz wszystkie kłamały. Że jak Geralt znajdzie Ciri, to ona umrze, że to już nie jest ta sama dziewczyna i rządzi nią gniew, że jak wrócą z Geraltem, to żadna z nich nie umrze itd.
 
Myślę że jak będzie wychodzić wiedźmin 4 to albo to będzie RPG z nowym bohaterem którego tworzymy i spotykamy znane nam postacie ( i to było po części początkowe założenie Redów), albo jakieś sieciowe ( choć wątpie). To żeby sterować jakimś bohaterem z sagi jest trochę średnie pod pewnym względem. To by było bardziej jak dodatek jak dla mnie.
 
RPG z tworzeniem postaci odpada u REDów, sieciówka także (chyba że byłby to jakiś mniejszy projekcik jak MOBA). Oni zawsze już będą tworzyć gry stawiające na fabułę i pełnokrwistego głównego bohatera, który ma swój charakter i swoją historię.

Nowy wiedźmin (na pewno zabraknie numerku "4" w nazwie, prędzej sam podtytuł, w końcu nie będzie to kontynuacja poprzedniej trylogii) wyjdzie na pewno, szkoda marnować tą już wypromowaną, sztandarową markę REDów i bogate uniwersum. Pewnie wielu liczy na to, że Ciri zostanie nową bohaterką, ale dla mnie REDzi powinni dać spokój tamtym postaciom i stworzyć kogoś nowego, od podstaw. Z dowolnym charakterem, przeżyciami, celami, w dowolnym czasie (choćby i podczas powstawania Kaer Morhen, albo i 100 lat po wydarzeniach z W3, bo czemu nie? Bawmy się i używajmy wyobraźni). W końcu będą mieli jakąś wolność twórczą, a nie że tego nie wolno, tamtego nie wolno, a to ma wyglądać tak i tak.
 
Last edited:
[CZĘSTE SPOILERY] Niedosyt po zakończeniu

Dzień Dobry, właśnie ukończyłem poraz pierwszy Wiedźmina 3. Gra bardzo mi się podobała, oceniam ją ogólnie bardzo dobrze jednak w trakcie napisów końcowych poczułem pewien niedosyt.

Przez całą gre nie napotkałem wielu ze znaczących w poprzedniej części bohaterów. Mam na myśli Iorwetha, Saskii alias Saesenthessis, Jana Natalisa, Anais, Shilarda, Arjana o których mowy prawie, lub w ogóle nie było. Dodatkowo jedna z najważniejszych postaci z w2 - Sheala została wciśnięta tak jakby na siłę.
W grze brakowało mi też dokonczenia wątku Filipa Stengera (Barona). U mnie wyjechał z Anną w Góry Sine, jednak szkoda że na końcu nic nie powiedziano jak to się skończyło. O tym co się stało z Avalac'hem, Nową Lożą, Yennefer lub Triss (w zależności od wyboru).

Co do rozstrzygnięcia wojny. 3 możliwe zakończenia to za mało. Mamy do wyboru
- Totalną dominację Redanii z Psycho-Radowidem na czele
- Totalną dominację Redanii z Dijkstrą na czele
- Totalną dominację Nilfgaardu z Emhyrem bądź Cirillą na czele
Zawiodło mnie rownież samo zakończenie zadania "Racja Stanu". O ile Radowid został zamordowany bardzo spektakularnie o tyle potem Novigrad żył jak gdyby nic się nie stało. Na "plakatach" dalej wisiał wizerunek Radowida-zbawcy. Uratowałem Roche'a, Ves i Talara i poza tym że w zakończeniu dowiedzialem się że Temeria istnieje, nie było żadnych widocznych zmian. Roche ze standartowymi tekstami siedział w kryjówce, Talar gdzieś zniknąl a dodatkowo musiałem zaciukać bardzo sympatycznego Sigismunda Dijkstre.

Co do relacji Geralta z innymi kobietami, również można było to doszlifować.
Mamy do wyboru tylko Triss lub Yennefer a dodatkowe "miłe chwile" możemy przeżyć (poza prostytutkami) raz z Keirą, raz z Saszą i raz z jedną kobietą na Skellige. Ale to taki kosmetyczny dodatek :)

Smutne to wszystko gdyż spodziewałem się, że będzie to realne zakonczenie tej Wielkiej Sagi, miałem nadzieję że pojawi się zdecydowanie więcej postaci z poprzednich części. a wyszło to tak trochę jak 10 razy lepsza wersja Arcani (IV części Gothica). Gra dobra, ale słabo powiązana z poprzednimi częściami. Nie chcę wyjść na jakiegoś Hejtera który wymaga kosmosu, ale drugi raz tej gry nie wydadzą. Czwartej częsci nie będzie. Pozostaje cieszyć się, ze jednak taka gra powstała, i mimo niedosytu zapewniała rozrywki na długi czas (głównie system walki)

A jakie są wasze przemyślenia ?
Pozdrawiam :)
 
Last edited:
@adventus.991

Jednak mimo tego, że Ciri w trójce jest świetna i każdy moment z nią został zrobiony perfekcyjnie, to jednak jest jej za mało. Mam na myśli, że nie wykorzystano w pełni jej potencjału.
 

Czwartej częsci nie będzie. Pozostaje cieszyć się, ze jednak taka gra powstała, i mimo niedosytu zapewniała rozrywki na długi czas (głównie system walki)

A jakie są wasze przemyślenia ?
Pozdrawiam :)
Ja bardzo sceptycznie podchodzę do tych zapewnień, że to koniec serii Wiedźmina. Tworzenie gier to przecież biznes jak każdy inny, tak wypromowanej marki nie można od tak po prostu rzucić w kąt i zapomnieć. Bardziej skłaniałbym się do lekkiej zmiany narracji, gdzie główny wątek skupiałby się na postaci Ciri a Geralt mógłby być np. ratowany z kłopotów - i tu historia znowu może bazować na książkach Sapkowskiego, tak samo jak w zakończeniu dzikiego gonu :) .
 
@Falandar Dla mnie w sumie Ciri było wystarczająco dużo, by nie czuć niedosytu związanego z ta postacią. Jedyne czego mi brakowało, to pokazanie jakichś scenek z relacją Yennefer-Ciri. Znacznie bardziej jestem na REDów wściekły za mikroskopijną ilość Jaskra. W finale trylogii należało mu się więcej czasu antenowego, tym bardziej, ze REDzi mieli fajny pomysł na wątek z jego udziałem. Ale IMO schrzanili sprawę i nie wykorzystali potencjału, szkoda.
 
@adventus.991

Zapewne dodatki + Edycja Rozszerzona załatwią sprawę. Mieliby okazję to wyjaśnienia niektórych wątków (jak to zrobili w W2) i zwiększenia "czasu antenowego" postaci.

Szkoda byłoby łamać tradycję i nie wydać ER do Wiedźmina 3 :D
 
Słyszałem że REDzi tworząc W3 mieli zamiar zrobić go tak, by żadne Edycje Rozszerzone nie były potrzebne. Nie chcą takowej tworzyć. W sumie im się nie dziwię, później to wygląda tak, jakby dorabiali luki w swojej "niepełnej" grze. Niestety, jak dla mnie faktycznie jednak przydałoby się dorobić kilka / kilkanaście questów rozbudowujących to i owo. Jaskra, Priscillę, Eredina itp. itd.

No nic, pozostaje mieć nadzieję, że mimo zarzekania się REDów o finale trylogii dodatki będą się rozgrywały po wydarzeniach z W3 i opowiedzą coś więcej o Jaskrze i innych postaciach z podstawki.
 
Ukończyłem Wiedźmina 3 po 240-u godzinach gry. Wszystkie zlecenia wykonane, wszystkie poszukiwania (Z wyjątkiem gryfa) zakończone, zostawiłem sobie nieco na Skellige, by mieć co robić po ukończeniu gry (dwa questy, jeden o wieży, drugi wściekłe pięści). I muszę przyznać, że było to 240 godzin rozterek, przeżyć, doświadczeń, emocji i wyborów, które ciężko mi było podejmować. Ciri została cesarzową, Geralt odszedł samotnie na szlak, nie potrafiąc wybrać pomiędzy Triss a Yennefer, żył od utopca do utopca, możliwe, że polując w lennej Temerii. Pamiętam jak przeżyłem śmierć Vesemira, jak próbowałem dorwać mordercę w Novigradzie, jak pomagałem Jaskrowi i Zoltanowi, jak do ostatniej chwili bitwy o Kaer Morhen bałem się o wszystkich jej uczestników, jak pomagałem Cerys zdobyć tron pamiętam też proste wybory o pomaganiu zwykłym ludziom, wybory proste, a tak ciężkie do podjęcia, nierzadko z wyrzutami sumienia. I po ukończeniu gry mam właśnie to poczucie - że coś się kończy, a coś się zaczyna. Va Fail, Gwynbleidd. A jednak, czuję, że powinno być jeszcze coś więcej.Więcej Jaskra.Więcej nasiadówek z przyjaciółmi.Więcej czułości między Yennefer a Ciri.Więcej czułości między Geraltem a wybranką serca. Więcej czasu dla gracza na końcu. Mimo to dziękuję Redańczykom za wspaniałą grę i wszystkie chwile, które szargały moim emocjonalnym sztandarem. Do następnego! :)
 
No nic, pozostaje mieć nadzieję, że mimo zarzekania się REDów o finale trylogii dodatki będą się rozgrywały po wydarzeniach z W3 i opowiedzą coś więcej o Jaskrze i innych postaciach z podstawki.
Biorąc pod uwagę pewne zakończenia, nie miałoby to żadnego sensu.
 
IMO misje w Kaer Morhen doskonale zbudowały ewentualna historie pod prequel z randomowym wiedzminem. Pierwotnie mialo sie grac randomem a nie jakims Geraltem, co se wybrał, że z Rivii.
 
Cała ta historia, pokręcona i gubiąca się we własnym sosie mogła być poprowadzona własną postacią, bez angażowania jakiegoś Geralta w roli avatara. Geral mógł być np. celem zdarzeń dla takiej postaci. Jakże by się przyjemniej grało nie będąc kimś kim się nie jest i z kim utożsamić się zwyczajnie nie można, bo nazywa się Geralt i ma własną historie, nie twoją.
 
Biorąc pod uwagę pewne zakończenia, nie miałoby to żadnego sensu.
No racja, zapomniałem o tym. Ale może dodatki będą robione na zasadzie "co by było gdyby..." albo przyjmą po prostu jedno konkretne zakończenie, to co uzyskał gracz nie będzie miało żadnego znaczenia. Mnie by nie było żal, wszak dodatki nie robią za kolejną część gry, mają tylko dostarczyć dodatkowej frajdy.
 
Top Bottom