Zakończenie - dyskusja

+
@Rivenhedi , ja nie mówię, że nie czuć, po prostu mogłoby być tego więcej. Oglądałem sobie co ważniejsze momenty w wersji angielskiej na tubie i tam podczas powrotu Ciri do Kaer Morhen Yennefer nie zwraca się nawet do Ciri per córko. W polskiej wersji mamy przynajmniej "Córeczko, ależ ty wypiękniałaś". Gdyby była jedna scena w grze gdzie Ciri zwróciła by sie do Yennefer jak do matki to bym sie nie czepiał wcale.

Ja bym taką scenę wplątał gdzies na statku jak już są na Skellige. Tam jest dużo czasu, przeciez non stop siedzą na tej łajbie. Mogło by byc coś takiego, że podchodzi Geralt one cos tam se soba gadają jak matka z córką. Na filmiku z podróży na Skellige mamy scenę jak Yennefer przygląda się rozmowie Geralta z Ciri. To przydałoby sie coś podobnego tylko że z Yennefer.
 
@lukszwed
Wiem że mogłoby być lepiej, tylko chodziło mi o to że nawet bez takiej sceny czuć coś między nimi :)

Też myślałem nad statkiem, ale na Skellige mamy już scenę w laboratorium itd. Myślę że Novigrad byłby lepszym miejscem na takie coś.
 
Mi brakowało misji gdzie cała rodzina musi współpracować, żeby wykonać zadanie. Zamiast tego napada sie na stajnie, czy łazi po slamsach. Można było to lepiej zrobić, ale pytanie, czy czasem nie będzie dużo czasu na to w W4?
 
Mi brakowało misji gdzie cała rodzina musi współpracować, żeby wykonać zadanie. Zamiast tego napada sie na stajnie, czy łazi po slamsach. Można było to lepiej zrobić, ale pytanie, czy czasem nie będzie dużo czasu na to w W4?

Teoretycznie laboratorium Avallac'ha jest taką misją
 
@lukszwed
Też się zawiodłem rejsem na Skellige, bo mogli to fajnie rozbudować. Liczyłem, że będą długie rozmowy i ukazanie głębokiej relacji między Ciri a jej opiekunami. Myślałem, że będzie pokazana rozmowa między Yen i Triss, która naturalnie przebiegałaby zależnie od wyboru kobietki Geralta. A tak dostaliśmy scenę z brechtającym się Geraltem i Ciri. Pozostał niedosyt.

:disgust:
 
Nie odwzajemnia w najmniejszym stopniu i to aż kłuje w oczy. Cały czas mam nieodparte wrażenie, że twórcy starali się uniknąć podobnych scen, żeby tzw. nie znający Sagi #teamTriss nie zalał ich hejtami za to, że Ciri faworyzuje Yen (a przecież Merigold jest jedynym słuszym wyborem, bo nie jest taką nieczułą, wredną i zimną suką), ale przegięli nie decydując się na nawet jedną najmniejszą cutscenkę. Mogliby przykładowo coś takiego dodać tylko pod warunkiem, że wybierzemy Yennefer. Jak pisałem wyżej teraz już raczej nic więcej w podstawowej wersji zmienione nie zostanie - ewentualnie dodadzą coś do epilogu, ale oby nadchodzące DLC wnosiły coś nowego w tej sprawie. A jak już jestem przy temacie! Byłby ktoś w stanie odpowiedzieć mi, czy będą one jakoś powiązane z głównym wątkiem, czy raczej są to całkiem osobne przygody?
 
A jak już jestem przy temacie! Byłby ktoś w stanie odpowiedzieć mi, czy będą one jakoś powiązane z głównym wątkiem, czy raczej są to całkiem osobne przygody?
Z tego co się orientuje to nie będzie powiązania z wątkiem głównym, ale głowy uciąć sobie nie dam.
 
Z tego co się orientuje to nie będzie powiązania z wątkiem głównym, ale głowy uciąć sobie nie dam.
Jeśli masz rację to nawet nie mam ochoty tego ruszać. I tak już podczas robienia zadań pobocznych odnosiło się wrażenie, że Geralt lata za potworami kiedy jego córka jest w niebezpieczeństwie. A teraz wyjedzie sobie do Toussaint? Nie wierzę, żeby Redzi popełnili aż taki błąd. Chyba, że będzie to CAŁKOWICIE osobna przygoda odpalana z menu głównego, tak jak to było w pierwszej części gry.
 
Cały czas mam nieodparte wrażenie, że twórcy starali się uniknąć podobnych scen, żeby tzw. nie znający Sagi #teamTriss nie zalał ich hejtami za to, że Ciri faworyzuje Yen (a przecież Merigold jest jedynym słuszym wyborem, bo nie jest taką nieczułą, wredną i zimną suką), ale przegięli nie decydując się na nawet jedną najmniejszą cutscenkę.
Czytasz mi chyba w myślach:p Idę o zakład, że powód był właśnie taki. Wystarczy poczytać trochę wątku anglojęzycznego o Triss gdzie ludzie czasami mają pretensje o takie rzeczy, że ręce opadają. Wiadomo, że Dziki Gon to jest w przeważającej mierze kontynuacja gry, nie książki, nastawiona w ogromnej mierze na rynek zagraniczny, który Yennefer poznał dopiero w tej części. Ja się im nie dziwię, że większośc wybiera Triss i marudzi, ze jej mało. Yennefer jest trudna w odbiorze bez znajomości książki, jakies bliższe z nią relacje są później niż z Triss (o ile przechodzi sie w domyślnym porządku Velen-Novigrad-Skellige). A nawet jak już z nią współpracujemy to jest cięższa w odbiorze niż Triss. Denerwuje mnie za to właśnie, że jak sie podniosło larum, że mało Triss to REDzi od razu zaczęli obiecywać poprawki w dodatkach. A o Yennefer, jej relacjach z Ciri, które są podobnie zaniedbane cisza.
 
Nie odwzajemnia w najmniejszym stopniu i to aż kłuje w oczy. Cały czas mam nieodparte wrażenie, że twórcy starali się uniknąć podobnych scen, żeby tzw. nie znający Sagi #teamTriss nie zalał ich hejtami za to, że Ciri faworyzuje Yen (a przecież Merigold jest jedynym słuszym wyborem, bo nie jest taką nieczułą, wredną i zimną suką), ale przegięli nie decydując się na nawet jedną najmniejszą cutscenkę. Mogliby przykładowo coś takiego dodać tylko pod warunkiem, że wybierzemy Yennefer. Jak pisałem wyżej teraz już raczej nic więcej w podstawowej wersji zmienione nie zostanie - ewentualnie dodadzą coś do epilogu, ale oby nadchodzące DLC wnosiły coś nowego w tej sprawie.

Jeśli tak faktycznie było to...no comment. Nie ma nic gorszego niż 'fanservice'. Logiczna fabuła powinna zawsze być na pierwszym miejscu.
 
Nie przesadzacie trochę? Sam jestem jak najbardziej za Yenn, ale prawda jest taka, że relacja Triss i Ciri też jest właściwie nieistniejąca, a nie zapominajmy, że rudowłosa czarodziejka była dla Ciri jak siostra, a tego też jakoś nie widać. Z tego co zauważyłem, to CDPR skupiło się przede wszystkim na uwydatnieniu relacji między Geraltem a NPCami, zupełnie spłycając relacje NPCów z NPCami. Tak więc nie da się właściwie zauważyć w grze jakiegoś rodzaju przywiązania między wymienionymi już Ciri, Triss i Yenn, ale także między np Zoltanem a Jaskrem, nie licząc jednego komentarza Zoltana, jak to znowu trzeba ratować tyłek naszego poety, oraz jednego z zakończeń gdzie jesteśmy świadkami prostej ale ciekawej rozmowy między dwoma w/w przyjaciółmi wiedźmina. I właśnie takich scen mi brakowało- gdzie to nie wiedźmin jest centrum świata, wokół którego wszystko się obraca
 
Triss i Ciri też jest właściwie nieistniejąca, a nie zapominajmy, że rudowłosa czarodziejka była dla Ciri jak siostra, a tego też jakoś nie widać.

To raczej Ciri jest dla Triss jak siostra. Ta pierwsza po wydarzeniach w "Krwi Elfów" ma Triss w czterech literach...tzn. właściwie w ogóle o niej nie myśli :p

To raz, a dwa - braki w relacji Yen/Ciri jakoś nie przeszkadzają relacji Ciri/Vesemir, dla której jakoś Redzi znaleźli czas :p Po powrocie do KM Ciri rzuca się w ramiona Vesemira aż nadto rozentuzjowana...
 
Last edited:
Nie przesadzacie trochę? Sam jestem jak najbardziej za Yenn, ale prawda jest taka, że relacja Triss i Ciri też jest właściwie nieistniejąca, a nie zapominajmy, że rudowłosa czarodziejka była dla Ciri jak siostra, a tego też jakoś nie widać. Z tego co zauważyłem, to CDPR skupiło się przede wszystkim na uwydatnieniu relacji między Geraltem a NPCami, zupełnie spłycając relacje NPCów z NPCami. I właśnie takich scen mi brakowało- gdzie to nie wiedźmin jest centrum świata, wokół którego wszystko się obraca
Hmm może i masz rację. Słusznie zwróciłeś uwagę na relacje NPC-NPC, jak się nad tym chwilę zastanowić to faktycznie właściwie nie istnieje.

EDIT: Właściwie nie istnieje to za za mocne słowa, ale zawsze jest ograniczona do wymiany paru linijek i to tyle.
 
A tak dostaliśmy scenę z brechtającym się Geraltem i Ciri. Pozostał niedosyt.

Yep. Nie rozumiem zupełnie czemu Yen im się tylko przygląda, spokojnie mogłaby dołączyć.

Po namyśle to wystarczyłoby przy scenie jak Yennefer rzuca się powitać Ciri, żeby rzuciła ona coś w stylu "Mamusiu..." tak jak się zwracała w książce. Jedno słowo, a ile by zmieniło

Dokładnie. Cały ten problem to kwestia detali. Drobne różnice w dialogach(już istniejących) i od razu by było inne wrażenie.
 
Problem w tym, że jak do tej pory CDPR nie wypowiedziało się w tej sprawie(tak samo jak w przypadku Eredina i Dzikiego Gonu) - tylko poprawki Triss są "pewne".
:uma:
 
Problem w tym, że jak do tej pory CDPR nie wypowiedziało się w tej sprawie(tak samo jak w przypadku Eredina i Dzikiego Gonu) - tylko poprawki Triss są "pewne".
No bo i ciężko się nie zgodzić, że poprawki z Triss są potrzebne. Gdybym był świeżakiem w serii to pewnie sam bym się na nią zdecydował i później był bardzo niezadowolony. Niech sobie poprawiają wszystko co z nią związane do woli tylko mam nadzieję, że nie poprzestaną na tym i wysłuchają również próśb graczy po drugiej strony barykady. Jak komuś mało kasztanowłosej czarodziejki zawsze może sobie odpalić poprzednie części, a Yen pojawiła się po raz pierwszy i ostatni. Chociażby dlatego zasługuje na trochę więcej interakcji.
 
No bo i ciężko się nie zgodzić, że poprawki z Triss są potrzebne. Gdybym był świeżakiem w serii to pewnie sam bym się na nią zdecydował i później był bardzo niezadowolony. Niech sobie poprawiają wszystko co z nią związane do woli tylko mam nadzieję, że nie poprzestaną na tym i wysłuchają również próśb graczy po drugiej strony barykady. Jak komuś mało kasztanowłosej czarodziejki zawsze może sobie odpalić poprzednie części, a Yen pojawiła się po raz pierwszy i ostatni. Chociażby dlatego zasługuje na trochę więcej interakcji.

Ostatnio wyciekły dialogi (ale nie wiadomo czy nie fake) - wynika z nich, że Yen też "coś" dostanie ;) -bodajże 2 dodatkowe sceny z Geraltem. Ale niestety nic z Ciri ;(
 
Top Bottom