Zakończenie - dyskusja

+
Ale to zadanie mogłoby się pojawić po tym na łysiej górze, jak Ciri mówi geraltowi, że jedna z wiedź uciekła. Geralt mógłby odpowiedzieć, że wie gdzie jest i się z Ciri po nią wybrać...
 
Ale to zadanie mogłoby się pojawić po tym na łysiej górze, jak Ciri mówi geraltowi, że jedna z wiedź uciekła. Geralt mógłby odpowiedzieć, że wie gdzie jest i się z Ciri po nią wybrać...
A skąd by to wiedział?

Geralt poluje na tą wiedźmę tylko w jednym zakończeniu, bo to polowanie wtedy jest umotywowane.
Wieloma rzeczami. W innym wypadku nie ma na to ani czasu, ani potrzeby.

Może to brzmi śmiesznie w kontekście pierdyliarda znaków zapytania i multum questów, które odciągają nas przez większość gry od tak pilnych przecież poszukiwań, ale patrząc stricte na fabułę tak to jest uzasadnione i ma to sens.
 
Dla mnie to cale wejscie do wiezy nie ma nic wspolnego z bialym zimnem. Wiemy,ze tego odwrocic sie nie da i tyle.
Wydaje mi sie ze to raczej pozbawienie Ciri jej mocy. Co by dalo ladne otwarcie do nowego cyklu.
 
No bo nie ma, przynajmniej z tym książkowym. A to że książka książką, a gra grą, to inna sprawa. Motywując to fabularnie, może faktycznie Avallach umyślnie ją do tej wierzy wsadził by ją osłabiło by przypadkiem nie wpadła, a raczej jej moc, w niepowołane ręce.

Ale to zadanie mogłoby się pojawić po tym na łysiej górze, jak Ciri mówi geraltowi, że jedna z wiedź uciekła. Geralt mógłby odpowiedzieć, że wie gdzie jest i się z Ciri po nią wybrać...
No właśnie z fabularnego pkt. widzenia czasu na to nie ma, jak to Szincza stwierdził, bo Dziki Gon wisiał im na głowie. I zresztą kwestia po co. Prawdziwym zagrożeniem właśnie był Gon, nie sama wiedźma.
 
Top Bottom