Zastrzeżenia do kart potworów
Przeglądam właśnie karty w celu opracowania jakiegoś deczku i dwie kwestie zwróciły moją uwagę.
Pierwsza, karta gryfa, która przenosi jednostkę z cmentarza rywala do naszego. Ta karta nie nadaje się do niczego. Raz, że potwory nie mają możliwości wskrzeszania ze swojego cmentarza, dwa grając przeciwko nilfgrardowi, dajemy przeciwnikowi opcję wskrzeszenia swojej jednostki medykiem z vicovaro. Jeśli chcemy jakąś kartę z cmentarza rywala możemy użyć klucznika. Jedyne zastosowanie jakie widzę to pod babę cmentarną, ale 1 punkt za 1 kreaturę na cmentarzu to żenująco niska nagroda.
Druga sprawa to Katakan. Usuń jednostkę z dowolnego cmentarza ( inną niż złota). Jest srebrną kartą, ergo możemy mieć w decku tylko 1. Skellige tym nie zaszkodzi, chyba że usunięto by sigdrifę po jej użyciu, żeby nie wskrzesić jej ponownie, ale jest masę innych wskrzeszeń. Podobnie z królestwami, ewentualnie Nenneke na tej samej zasadzie ale i tak lipa. Raz trzeba dobrać tą kartę na rękę (1/25) dwa, trzeba trafić na odpowiedni moment. Zupełnie niegrywalne.
Przeglądam właśnie karty w celu opracowania jakiegoś deczku i dwie kwestie zwróciły moją uwagę.
Pierwsza, karta gryfa, która przenosi jednostkę z cmentarza rywala do naszego. Ta karta nie nadaje się do niczego. Raz, że potwory nie mają możliwości wskrzeszania ze swojego cmentarza, dwa grając przeciwko nilfgrardowi, dajemy przeciwnikowi opcję wskrzeszenia swojej jednostki medykiem z vicovaro. Jeśli chcemy jakąś kartę z cmentarza rywala możemy użyć klucznika. Jedyne zastosowanie jakie widzę to pod babę cmentarną, ale 1 punkt za 1 kreaturę na cmentarzu to żenująco niska nagroda.
Druga sprawa to Katakan. Usuń jednostkę z dowolnego cmentarza ( inną niż złota). Jest srebrną kartą, ergo możemy mieć w decku tylko 1. Skellige tym nie zaszkodzi, chyba że usunięto by sigdrifę po jej użyciu, żeby nie wskrzesić jej ponownie, ale jest masę innych wskrzeszeń. Podobnie z królestwami, ewentualnie Nenneke na tej samej zasadzie ale i tak lipa. Raz trzeba dobrać tą kartę na rękę (1/25) dwa, trzeba trafić na odpowiedni moment. Zupełnie niegrywalne.