Gdyby CD Projekt nie przyświecała filozofia: robimy świetną grę i zarabiamy kupę kapuchy, to by tej firmy już nie było.
Oczywiście że chodzi o pieniądze - pytanie czy tylko o pieniądze. Do tej pory CI traktowało gry jako produkty, zwykły towar, zaś CDP najpierw jako wytwór kultury, a dopiero w następnej kolejności produkt. Różnicę widać natychmiast. Art design w W2 to majstersztyk.
Poza tym, za sukcesem projektu, stoi Menedżer Projektu.
Za sukcesem projektu stoi wiele, bardzo wiele osób. Mówienie, że tylko jeden człowiek jest odpowiedzialny za sukces czy też porażkę, jest nieprawdziwe.
Moi zdaniem, pan Gop zapewnia prawie pewny sukces. Jeśli nie będzie ograniczany, może stworzyć grę lepszą niż Wiedźmin - ale nie dziejącą się w uniwersum Wiedźmina.
Teoretycznie może. Ale czy faktycznie tak będzie? Zobaczymy. RPG to jeden z najbardziej skomplikowanych gatunków gier i naprawdę ciężko przewidzieć, co się stanie, zwłaszcza, że nie znamy żadnych szczegółów. Sukces zależy od masy czynników. W tym sektorze trudno jest się przebić z nową marką nawet takim gigantom jak EA, a my mówimy o polskiej spółce. Pewność, z jaką wypowiadasz swoje opińje, jest nieco zabawna i przypomina mi jednego prezesa.
Grę tworzy cały zespół. A kto kieruje tym zespołem?
Powiem Ci kto. Zespołem kieruje szef projektu. W przypadku W2 jest to Adam Badowski. Z tego, co zrozumiałem, Tomek nie będzie się zajmował projektowaniem gry (a więc nie będzie szefem zespołu), tylko będzie koordynował prace różnych pionów, pilnował budżetu i deadline'ów, negocjował umowy, a zapewne też zajmie się i marketingiem. Krótko mówiąc taki nadzorca z biczem, wysłannik Centrali.
))
Zatrudnienie pana Gopa świadczy o jakościowej zmianie podejścia do tworzenia gier przez CI.
Obyś się nie mylił. Życzę CI, Tomkowi i wszystkim graczom jak najlepszych gier. Ostra konkurencja leży w naszym interesie. Oby tylko nie skończyło się na przechwałkach i szumnych zapowiedziach. W tym Tomek jest naprawdę świetny.
Prawdziwe pieniądze można zarobić tylko na grach, które są superprodukcjami, no i które mają multi
ale to już inna historia.
Mylisz się. Minecraft pokazuje coś zupełnie przeciwnego. Notch mógłby już teraz przejść na emeryturę. Duże pieniądze są wszędzie. Prawdziwa kasa to nie kwoty z dużą liczbą zer zapisane w budżecie, tylko wielocyfrowe sumy w rubryce "zysk". Ja wiem, że hasła typu "sprzedaliśmy 2 miliony kopii" działają na wyobraźnię, ale gdy budżet (bez marketingu) wynosi 100 mln $, to wcale nie jest dużo. A prawda jest taka, że im większy budżet, tym większe ryzyko nie zwrócenia tych kosztów - a to z kolei może zachwiać sytuacją finansową firmy. Przy tak ostrej konkurencji jak obecnie jedna wpadka w sektorze wysokobudżetowym może być bardzo bolesna. Ergo spodziewam się, że gra CI istotnie będzie mieć wyższy budżet (klasa A), ale bez szaleństw, Kocie.