Złote karty, a srebrne karty

+
Złote karty, a srebrne karty

Serwus,
Mam małą zagwozdkę, której nie rozumiem.
Jaka różnica jest między złotą a srebrną kartą? I po co zagrywać Setnika który zmienia złotą w srebrną? To nie jest strata?

Proszę o wytłumaczenie,
Pozdrawiam
 
Złote są odporne na różne czynninki jak pogoda, uszkodzenia czy inne negatywne skutki jak i pozytywne zarazem...a karty srebne mają po prostu lepsze umijętności niż brązowe ale nie są odporne na nic..chyba, ze karta ma w opisie odporność na coś.

Po co Setnik?
Najlepiej odpowie Ci na to pytanie ten materiał video, który dzisiaj wrzuciłem ;) Zagranie Setnikiem w minucie 12:00

Co do słabiaków: To mnie zdenerwowali, nie ma respectu dla tych co nie grają do końca ;) Mam nadzieję, że już jak gra wyjdzie to tacy gracze będą dostawać mocno po tyłku w rankingu.

 
Last edited:
Najlepiej odpowie Ci na to pytanie ten materiał video, który dzisiaj wrzuciłem Zagranie Setnikiem w minucie 12:00

Dobry przykład zastosowania Setnika, aczkolwiek powtórzę swój komentarz z YT - nie uważam, że wyzywanie kogoś od słabiaków, bo poddał przegraną grę, jest na miejscu.
Nie wiem jak inni do tego podchodzą, ale sam kilkukrotnie mając wielką stratę do przeciwnika, po wcześniej przegranej rundzie i widząc po swoich kartach brak jakichkolwiek szans na wygraną, rezygnowałem z gry, bo po prostu oszczędzałem czas sobie i przeciwnikowi - a nawet potem gratulowałem przeciwnikowi. Rozumiem, że Beta jest do testów, ale trzeba się też szanować, kiedy mamy 100% możliwości przegranej i kolejne 5--8 tur przed nami, to chyba ciągnięcie tematu nie końca ma sens (poza ew. sprawdzeniem bugów). Zresztą chyba właśnie po to stworzono możliwość poddania gry, a rezygnacja nie skutkuje niczym negatywnym i można też po niej pogratulować!.
Dozo w grze.
 
Nim spojrzałem na forum, odkryłem zaletę Setnika i zmieniłem złotego Eredina w srebrnego :)

Dziękuję za pomoc!
 
Dobry przykład zastosowania Setnika, aczkolwiek powtórzę swój komentarz z YT - nie uważam, że wyzywanie kogoś od słabiaków, bo poddał przegraną grę, jest na miejscu.
Nie wiem jak inni do tego podchodzą, ale sam kilkukrotnie mając wielką stratę do przeciwnika, po wcześniej przegranej rundzie i widząc po swoich kartach brak jakichkolwiek szans na wygraną, rezygnowałem z gry, bo po prostu oszczędzałem czas sobie i przeciwnikowi - a nawet potem gratulowałem przeciwnikowi. Rozumiem, że Beta jest do testów, ale trzeba się też szanować, kiedy mamy 100% możliwości przegranej i kolejne 5--8 tur przed nami, to chyba ciągnięcie tematu nie końca ma sens (poza ew. sprawdzeniem bugów). A rezygnacja nie skutkuje niczym negatywnym i można też po niej pogratulować!.
Dozo w grze.

Nie lubię graczy, którzy nie grają do końca. To jest również marnowanie mojego czasu a ostatnio bardzo często się zdarza, ze ktoś wychodzi z gry...jak wspomniałem w materiale video (w 2 na 5 rozegranych meczy - a to jest bardzo dużo). Wyjdę sam z gry gdy gra mnie oszuka bardzo poważnie na punkty z powodu bugów...ale nigdy nie wychodzę jak przegrywam. Wprowadzenie rankingu naprawi ten problem...każdy kto zachowuję się w taki sposów będzie nisko w rankingu i będzie grał sobie z graczami tego samego pokroju.
Podziękować mogę, jak gracz mimo widocznej porażki walczy do końca, wtedy za walkę i fair play ma u mnie plusa.
 
Last edited:
Nie lubię graczy, którzy nie grają do końca. To jest również marnowanie mojego czasu a ostatnio bardzo często się zdarza, ze ktoś wychodzi z gry...jak wspomniałem w materiale video (w 2 na 5 rozegranych meczach - a to jest bardzo dużo). Wyjdę sam z gry gdy gra mnie oszuka bardzo poważnie na punkty z powodu bugów...ale nigdy nie wychodzę jak przegrywam. Wprowadzenie rankingu naprawi ten problem...każdy kto zachowuję się w taki sposów będzie nisko w rankingu i będzie grał sobie z graczami tego samego pokroju.
Podziękować mogę, jak gracz mimo widocznej porażki walczy do końca, wtedy za walkę i fair play ma u mnie plusa.

Dalej nie widzę tutaj marnowania czasu... Co jest marnowaniem Twojego czasu? Że byłeś lepszy i wygrałeś z nim przed czasem, a on nie mając szans się poddał? Mam nadzieję, że nie traktujesz kogoś, kto z Tobą przegrał z góry za słabego.
Nie zgadzam się z Tobą mimo wszystko. Jak pisałem taka jest rola przycisku "poddaj się" i nie sądzę by, gdy będzie istniał ranking (o ile będzie) takie poddanie miało na niego wpływ, bo niczym się nie różni od przegranej i taka jego rola.
Co innego, gdy faktycznie jest cień szansy, że jakimś cudem wygrasz, albo w ostatniej rundzie fuksem uzyskasz jakąś schowaną w swoim decku kartę morderczynie lub gdy ktoś wychodzi bo ma takie widzimisię, a co innego jak ktoś poddaje mecz, bo nie ma żadnej szansy wygrać.
 
Nie lubię graczy, którzy nie grają do końca. To jest również marnowanie mojego czasu a ostatnio bardzo często się zdarza, ze ktoś wychodzi z gry...jak wspomniałem w materiale video (w 2 na 5 rozegranych meczy - a to jest bardzo dużo). Wyjdę sam z gry gdy gra mnie oszuka bardzo poważnie na punkty z powodu bugów...ale nigdy nie wychodzę jak przegrywam. Wprowadzenie rankingu naprawi ten problem...każdy kto zachowuję się w taki sposów będzie nisko w rankingu i będzie grał sobie z graczami tego samego pokroju.
Podziękować mogę, jak gracz mimo widocznej porażki walczy do końca, wtedy za walkę i fair play ma u mnie plusa.
Bierzesz to zbyt na poważnie 1. to tylko gra 2. to tylko beta. Widzę zalążki toksycznej części społeczności niestety. Często godzinka spaceru po dworze pomaga :D
 
Trochę offtop, ale w zasadzie odpowiedź na pytanie zawarte w temacie już padła.

1) Dlaczego poddanie się to marnowanie czasu? Powiedział bym że wręcz przeciwnie, skoro przeciwnik widział że nie ma już szansy wygrać (co nie jest trudne do przewidzenia, wystarczy policzyć pkt na kartach w ręce). To chyba raczej zaoszczędził Ci czasu że wyszedł, zamiast czekać jeszcze kilka tur?
Niby mógłby spassować i potem ty passujesz i też jest ten sam efekt, ale, no właśnie, ten sam efekt, a jednak dwa passy trwają kilka sek dłużej.

2) Dlaczego taka osoba ma być nisko w rankingu? To ludzie co są wysoko w rankingu nigdy nie przegrywają? Bo poddanie się to to samo co porażka.

3) I tak dostajesz pkt za wygraną, przeciwnik dalej może Ci "pogratulować dobrej gry", więc to nic nie zmienia, czy poddał grę, czy przegrał.

"Podziękować mogę, jak gracz mimo widocznej porażki walczy do końca, wtedy za walkę i fair play ma u mnie plusa."
A u mnie ma minusa, jak wie od 4 rund że i tak nic nie może zrobić, a dalej ciągnie tą gierkę.

Btw. sam gram talią potworów, nastawioną na buff jednej jednostki, która przechodzi z rundy do rundy, często mi się zdarza że po przejściu karty z ~50 pkt do drugiej, lub trzeciej rudny przeciwnik wychodzi. I nie ma w tym nic dziwnego, jeśli nie ma mi jak wykończyć tej karty to oznacza że przegrał i nie ma sensu ciągnąc gry jeszcze kilka minut.
 
1) Dlaczego poddanie się to marnowanie czasu? Powiedział bym że wręcz przeciwnie, skoro przeciwnik widział że nie ma już szansy wygrać (co nie jest trudne do przewidzenia, wystarczy policzyć pkt na kartach w ręce). To chyba raczej zaoszczędził Ci czasu że wyszedł, zamiast czekać jeszcze kilka tur?
Niby mógłby spassować i potem ty passujesz i też jest ten sam efekt, ale, no właśnie, ten sam efekt, a jednak dwa passy trwają kilka sek dłużej.

Według mnie opuszczenie meczu w obliczu klęski jest przejawem złego wychowania. Chcesz szybko skończyć mecz, bo nie widzisz szans na wygraną - spoko - możesz zawsze spasować i dać przeciwnikowi popodbijać sobie trochę wyniku. Mnie nie raz spotkało takie nonszalanckie "walnięcie drzwiami" w obliczu odwrócenia się meczu o 180 stopni. Pass nic nie kosztuje, a daje możliwość przeciwnikowi pochwalenia się później ładnym wynikiem na forum :)

Przepraszam za wtrącenie nie na temat @zi3lona :unworthy::unworthy::unworthy:
 
Aha, czyli teraz mamy sytuacje odwrotna. To przeciwnik w obliczu porazki ma grzecznie czekać, bo ktoś chce sobie ponabijać pkt żeby się na forum pochwalić. No prośba. Chcesz sobie nabić punkty to pograj z kolegolą, albo przeciwko AI. A przeciwnika czas szanuj, bo może on nie ma czasu czekać aż sobie pkt ponabijasz. Woli zagrać kolejną gierkę w tym czasie.
 
Ok, to ja wrócę teraz do tematu i to całkiem z sensem, bo mam problem z tym właśnie setnikiem.
Jego największym minusem jest to, że jeżeli przeciwnik nie ma złotej karty wyłożonej na stół, a Ty masz - zamienia on TWOJĄ złotą kartę w srebrną. Zamiana ta jest obowiązkowa, nie można jej przerwać jak wyłożyłeś swojego setnika. Warto o tym wiedzieć. Ja nie wiedziałem i przyszedłem tutaj narzekać, zanim pomyślałem, że może to mieć też bardzo dobry skutek. Na przykład zamiana naszego Geralta i użycie na nim Jaskółki, czy innego rogu.
 
Top Bottom