Zrobcie wreszcie porządek ze spamami efektow specjalnych!

+
Kiedy w ostatnim czasie wiele osób wykorzystywało buga wędrownego kupca, twórcy gry gornolotnie stwierdzili że to było niesprawiedliwe w stosunku do grających fair graczy i dali cwaniakom trzydnowego bana. Ok, super , cieszę się że tak producentom gry zależy na grze fair, natomiast jeśli mowimy rzeczywiscie o fair play to od wędrownego kupca uważam za sto razy gorsze spamy efektów specjalnych które w ostatnim czasie się bardzo mocno nasilily. Polega to na tym, że przeciwnik przez całą grę wrzuca na stół jedynie jednostki posiadające odporność którym nie można nic zrobić (jak przeraza czy wilkolak alfa u potworów czy smok u scoia) , i niszczy petardami i kartami specjalnymj wszystko co wrzucimy na stół. Potem zagrywa smoka lub przeraze z cmentarza w trzeciej rundzie i powtórka z rozrywki.
Więc ja stawiam taka tezę: jeśli wykorzystanie bugu wędrownego kupca było zagraniem aż tak nie fair że zaslugiwalo na aż 3 dni blokady, to chcąc być konsekwentnym za takie granie pod efekty specjalne gromada powinna być na minimum tydzień.
 

Gomola

Forum veteran
Polecam do talii sobie wrzucić zakazany rytuał. Tania, podręczna pożoga na smoki i inne cuda. Dodatkowo coś przeciw artefaktom. Poza tym rzuciłem propozycję, żeby stary dobry Lambert miał umiejkę do ściągania immuna i tarczy.
 
Polecam do talii sobie wrzucić zakazany rytuał. Tania, podręczna pożoga na smoki i inne cuda. Dodatkowo coś przeciw artefaktom. Poza tym rzuciłem propozycję, żeby stary dobry Lambert miał umiejkę do ściągania immuna i tarczy.

Z tym Lambertem to był cyrk bo ja w ogóle kiedyś jeszcze jako poczatkujacy gracz to sobie stworzyłem ta kartę będąc przekonany że ona niszczy właśnie te karty które mają odporność, bo przez myśl mi nie przeszło nawet ze ktoś wymyśli tak droga kartę która niszczy jedynie te z wytrzymałością. No ale przekonałem się o tym w pierwszej walce z eredinem, że jednak polak potrafi ... szkoda tylko że in a hard way hihi... ;)
 
Last edited:
Podczas gry z kimś takim rzeczywiście idzie dostać raka ale rozumiem, że masz tę świadomość iż wcale nie jest tak łatwo operować talią zbudowaną na bazie samych kart specjalnych. Jest również dużo talii przeciwko którym takie spelldecki mają spory problem. Wystarczy np że masz w decku sen hanmarvyna i mu tego immune smoka wyciągniesz z grobu. Jak grasz NG i masz w talii np test lojalności to z racji tego, że twój przeciwnik ma niewiele a może nawet jedną jednostkę, którą jak piszesz jest saesenthesis to w prosty sposób możesz mieć 2 smoki u siebie.
Zgadza się, że ciężko silnikowymi taliami grać przeciwko takiemu raczysku ale takie już są uroki tej gry---> jedna talia absolutnie neguje drugą i glorious engine NR master race ma pod górkę przeciw kontrolkarłom i punktojebcom.
 
Widzę, że jednak nie odpuściłeś sobie Gwinta? ;)

Kuźwa kolego właśnie już tydzień nie grałem - naprawdę chcialem się od tego oderwać, bo mnie to troszke w nałóg przechodzi
Jak się wciągnę :/ i po 28 marca faktycznie sobie odpuscilem bo się zdenerwowalem na nadmiar nowych kontroli ale znefrowali tego detlaffa więc sprobowalem zagrać i ... wstyd sie przyznać ale dziś było w Krakowie u mnie ślicznie słonecznie 22 stopnie a ja zamiast się opalać to jak jakis nerd przed konsola siedziałem i grałem w Gwinta :/ no ale trudno , jak już mam miec jakiś nałóg to lepszy taki niż inne możliwe więc nie będę narzekał aż tak ; choć może kiedyś się jednak oderwie od Gwinta na dobre, trzymaj kciuki ;p
Post automatically merged:

Podczas gry z kimś takim rzeczywiście idzie dostać raka ale rozumiem, że masz tę świadomość iż wcale nie jest tak łatwo operować talią zbudowaną na bazie samych kart specjalnych. Jest również dużo talii przeciwko którym takie spelldecki mają spory problem. Wystarczy np że masz w decku sen hanmarvyna i mu tego immune smoka wyciągniesz z grobu. Jak grasz NG i masz w talii np test lojalności to z racji tego, że twój przeciwnik ma niewiele a może nawet jedną jednostkę, którą jak piszesz jest saesenthesis to w prosty sposób możesz mieć 2 smoki u siebie.
Zgadza się, że ciężko silnikowymi taliami grać przeciwko takiemu raczysku ale takie już są uroki tej gry---> jedna talia absolutnie neguje drugą i glorious engine NR master race ma pod górkę przeciw kontrolkarłom i punktojebcom.

Oczywiście masz rację w dużym stopniu, ale jak pisałem powyżej zauważ że redzi wprowadzili przy okazji wędrownego kupca takie pojęcie jak fair play gry, karajac graczy grających nie fair ich zdaniem. Wobec czego aby być tak naprawdę konsekwentnym nie sposób nie przyznać, że granie spamem artefaktów bądź efektów specjalnych nie jest grą fair play. Konkludując: jeśli wykorzystanie bugu wędrownego kupca zostało uznane przez redów za nie fair play, to spamy efektów specjalnych powinny zostać tym bardziej
 
Tą talię wymyślono na potrzeby mety, aby odpowiadać na takiego Dettlaffa (głównie) i inną kontrolę. Kontrolne talie mają to do siebie, że nie generują dużej ilości punktów same z siebie - jednostki takie mają z założenia mało punktów. Podobnie jak talie oparte na silnikach, które z każdą kolejną turą jeśli nie zostaną zniszczone robią sporo punktów.
Ludziska się wkurzyli na tych co notorycznie grają Dettlaffem (słusznie zresztą, bo żadna sztuka było nim wygrywać) i stworzyli "takie coś". To, że rykoszetem oberwały inne talie to już pewnego rodzaju efekt uboczny. Równie dobrze można podziękować tym, którzy wykorzystywali siłę wampira do pięcia się po rankingach. Od kiedy Dettlaff dostał nerfa, to spotkałem talię opartą na efektach dosłownie raz - chyba ktoś zaspał.
Inna kwestia, że Dettlaff sobie szybko z tym poradził i pod koniec jego żałosnej egzystencji gracze wkładali do talii jedną lub dwie silne jednostki kosztem kontroli oraz Ozzrela, co z reguły rozwiązywało problem nadmiaru efektów. Inni mieli niestety trochę trudniej.

Tym niemniej jeśli spotykasz często takie talie wymień ze dwie karty na Zakazany Rytuał oraz jakieś niszczenie artefaktów, nie wyrzucaj na stół kart dających mało punktów. Bardziej opłaca się je wrzucić od razu do cmentarza niż zagrywać.

Ta specjalnej troski talia jest też co by tu nie mówić zależna od tego co dociągniemy na rękę. Nie ma tam za bardzo skracania więc bez Uzdrowienia z reguły nie ma jak wygrać gry w kolejnej rundzie.
Granie samymi efektami nie jest niezgodne z zasadami gry, tak na marginesie ;) tak samo granie Uzurpatorem.
Być może powinno istnieć jakieś ograniczenie np min 10 jednostek w talii, ale jak słusznie zauważył @Walet ta talia ma też całkiem sporo złych meczy.
 
Zacznijmy od tego, że jest to archetyp przewidziany przez twórców nazywany jako Spell`tael, dla którego jak najbardziej jest miejsce w tej grze. Nic nowego, coś takiego istnieje od czasów bety mając po drodze okresy mniejszej lub większej popularności. Porównywanie tego do grania Wędrownego Kupca jest po prostu głupotą.
 
Last edited:
Zacznijmy od tego, że jest to archetyp przewidziany przez twórców nazywany jako Spell`tael, dla którego jak najbardziej jest miejsce w tej grze. Nic nowego, coś takiego istnieje od czasów bety mając po drodze okresy mniejszej lub większej popularności. Porównywanie tego do grania Wędrownego Kupca jest po prostu głupotą.

Myślę że jesteś jednym z niewielu który uważa że granie przeciwko tak grającego przeciwnikowi to coś normalnego. Jak dla mnie wędrowny kupiec robił o wiele mniej szkody niż taka talia efektów, i jeśli by zrobić ankietę wśród graczy co z tej dwójki powinno prędzej zniknac z gwinta: kupiec z bugiem czy spamy efektów specjalnych , to myślę zdecydowanie iększośc uznalaby że byłoby to drugie. Patrząc chociażby na odpowiedzi pod tym postem
 
Jakie odpowiedzi? Oprócz ciebie tylko Walet na to narzekał, reszta co najwyżej pisała, że granie przeciwko temu może być irytujące. Oprócz tego były tylko porady jak sobie z tym radzić i pisanie, że taki deck ma dużo wad. Większość osób narzekała na bug z kupcem, ale nikt oprócz ciebie i Waleta nie narzeka na spam spelli. Zresztą patrząc na twoje posty odnoszę wrażenie, że byłbyś skłonny nazwać coś ,,nie fair'' tylko dlatego, że dobrze sobie radzi z talią na spam silników. Narzekałeś na kontrolę, a teraz narzekasz kiedy ktoś gra talią mającą kontrować kontrolę.
 
Jakie odpowiedzi? Oprócz ciebie tylko Walet na to narzekał, reszta co najwyżej pisała, że granie przeciwko temu może być irytujące. Oprócz tego były tylko porady jak sobie z tym radzić i pisanie, że taki deck ma dużo wad. Większość osób narzekała na bug z kupcem, ale nikt oprócz ciebie i Waleta nie narzeka na spam spelli. Zresztą patrząc na twoje posty odnoszę wrażenie, że byłbyś skłonny nazwać coś ,,nie fair'' tylko dlatego, że dobrze sobie radzi z talią na spam silników. Narzekałeś na kontrolę, a teraz narzekasz kiedy ktoś gra talią mającą kontrować kontrolę.

Jak dla mnie sam fakt że coś nagminnie większość graczy irytuje (a tak jest bez wątpienia właśnie ze spamem efektów) to powinno znikać z gry , bo gra - nawet ta najtrudniejsza - ma być jednak dla graczy przyjemna , a nie irytująca
 
Jakie odpowiedzi? Oprócz ciebie tylko Walet na to narzekał, reszta co najwyżej pisała, że granie przeciwko temu może być irytujące. Oprócz tego były tylko porady jak sobie z tym radzić i pisanie, że taki deck ma dużo wad. Większość osób narzekała na bug z kupcem, ale nikt oprócz ciebie i Waleta nie narzeka na spam spelli. Zresztą patrząc na twoje posty odnoszę wrażenie, że byłbyś skłonny nazwać coś ,,nie fair'' tylko dlatego, że dobrze sobie radzi z talią na spam silników. Narzekałeś na kontrolę, a teraz narzekasz kiedy ktoś gra talią mającą kontrować kontrolę.
NIe przypominam sobie abym narzekał na spellatell. Na początku narzekałem na artefaktowe eithne polączone z shirru, epidemią, pożogą i sihilem i włóczniami, które biły za 1pkt co rundę. Całe szczęście wyeliminowano takie gunwo z gry. Pamiętam za to, że byli obrońcy takiego stylu gry, którzy odpowiadali coś w stylu: "to graj niszczycieli artefaktów"...
Rozumiem irytację autora tematu. Trochę lipa jak nie ma żadnej interakcji na stole bo przeciwnik spamuje specjalami ale taki urok tej talii i nie z każdym to zadziała.
 

Lexor

Forum veteran
Jak dla mnie sam fakt że coś nagminnie większość graczy irytuje (a tak jest bez wątpienia właśnie ze spamem efektów) to powinno znikać z gry , bo gra - nawet ta najtrudniejsza - ma być jednak dla graczy przyjemna , a nie irytująca

Większość? Na jakiej podstawie ktoś będzie to osądzał?

Dla przykładu ja też mogę napisać, że uważam, podobnie jak większość, że NR obecnie dobrze sobie radzi.
 
Po prostu trzeba dać graczom kontry do ręki i tyle. Absurdalnym pomysłem po tylu latach bety było dać jednostkom immune, a nie stworzyć karty która by ten status umiała zlikwidować.
 
Dorzucam mały update do tematu. Zagrałem ostatnio jakieś kilkadziesiąt gier na poziomach 3 , 2 i 1 , i ani razu nie trafiłem na spam efektów specjalnych więc problem chyba sam się rozwiązał - choć nie wiem jak na innych poziomach. Zauważyłem też, że artefakty w grze ja tych poziomach pojawiają się ogromnie rzadko , może w co piątej grze , najczęściej pułapka miażdząca lub krąg przywołań. Efektów jak smyczy sen czy RGR (zapewne przez nerf nivellena) nie zagrał nikt na 40 gier. Co z kolei rodzi kolejny pewnie temat z cyklu małej uniwersalnosci kart niszczących artefakty i (bez)sensu ich posiadania w obecnej formie - wcześniej bowiem opłacało się mieć np. Iris żeby choć na smoczy sen była, ale teraz to 5 punktów za 8 prowizji w praktyce.
Post automatically merged:

Po prostu trzeba dać graczom kontry do ręki i tyle. Absurdalnym pomysłem po tylu latach bety było dać jednostkom immune, a nie stworzyć karty która by ten status umiała zlikwidować.

Dałeś mi fajna radę z zakazanym rytuałem przeciwko odpornym jednostkom więc ja spróbuję się teraz trochę odwdzięczyć: eksperymentje od kilkunastu gier z tym smokiem Villen... coś tam coś tam (sorki ale nie jestem w stanie zapamiętać jego nazwy) i powiem szczerze że póki co na goraco wydaje mi się być chyba najbardziej niedocenianym removalem silnych jednostek. Ze swoim 5 siły praktycznie zawsze zwraca mi się za co najmniej swoją prowizję (11, więc wystarczy że zniszczy kartę za 6) , to w dodatku okazyjnie niszczy odporne jednostki, no i ma 5 siły więc przeciwnik musi się trochę natrudzic aby go zremovalowac. Przy czym to akurat jest synergiczne z talią którą gram aby te removale zabierać od przeciwnika, wiec niekoniecznie się sprawdzi w taliach które raczej działają z rozmieszczenia - ale to tylko moja hipoteza bo jak wiesz ja gram tylko Addą :p
 
Last edited:
Ja go w którymś patchu używałem z Duchem lasu jako przedostatnią kartę. Teraz mogłoby to być mocno ryzykowane, kiedy wszyscy przygotowują się na wysoko punktowe jednostki.
 
Ja go w którymś patchu używałem z Duchem lasu jako przedostatnią kartę. Teraz mogłoby to być mocno ryzykowane, kiedy wszyscy przygotowują się na wysoko punktowe jednostki.

No jest ciężko jest, ale powiem szczerze że widzę po tym nerfie detlaffa się powoli to wszystko zaczyna cywilizować : spamy efektów zniknęły , brewera w scoia nie widziałem od dawna a ethienne pokaze sie raz na ruski rok, detlaffa nikt nie gra a za to widzę duch lasu wrócił do łask... tak więc powoli zaczyna dać się normalnie grać 🙈
 
Top Bottom