Troche dziwne jest to "przechodzenie" rang na kolejny sezon, tzn przedziały są trochę ustalone "losowo"? Bo mamy tak: 1-4 (4 rangi) stanie się 5, 5-9 (5 rang) stanie się 10, 10-15 (6 rang) stanie się 15, ale już 16-20 (znowu tylko 5 rang) stanie się 20. Kolejny przedział też obejmuje 5 rang. Dlaczego gracze w przedziale 10-15 mają być najbardziej "poszkodowani" (mogą zaliczyć najwiekszy spadek)?
Zgodzę się strasznie to zawiłe (i również niesprawiedliwe) - o ile rang spadniesz, jakie nagrody dostaniesz. Zwłaszcza, że teraz np. nie można sprawdzić nagród jakie dostaniesz za koniec sezonu w wygodny sposób.
Inna kwestia jest taka, że obecnie nagrody na koniec sezonu nie są zbyt wartościowe, są mniej rozbudowane, więc łatwiej to przekazać w formie takiej tabeli.
Z mojego "doświadczenia" - trochę głupio, że do nagród liczy się aktualny poziom jaki się posiada na koniec sezonu, a nie najwyższy uzyskany w trakcie jego trwania. Ja miałem zaplanowane jeszcze granie rankedów, ale po przeczytaniu tej informacji zdecydowałem się przestać grać w tym trybie do końca miesiąca aby nie było takiej możliwości żebym spadł do niższej "kategorii".
Dlaczego? Komuś kto pod koniec sezonu osiągnie 4 czy 9 rangę nie będzie się kalkulowało grać dalej. Mając 4 rangę zacznie nowy sezon od 5 (9 od 10) zaś jeśli spadnie o 1 rangę będzie zaczynał nowy sezon 5 rang niżej.
Ja osobiście nie czuję żadnej presji. Z resztą co za różnica, czy będzie ktoś zaczynał od rangi 5, czy też od 10?
Bądźmy szczerzy - obecnie "ranga" to wydmuszka, która nic nie znaczy i jeżeli ktoś nie planuje wchodzić do Pro Rank, to przynajmniej moim zdaniem może mieć głęboko w poważaniu to czy będzie miał rangę, 4, 6, 9, czy też 20 na koniec sezonu.
Ma to jedynie wpływ dla nowych graczy, w przypadku których od osiągniętej rangi zależą nagrody na koniec sezonu. Jednak w obecnym systemie rankingowym i tak ta nagroda nie ma większego znaczenia, bo te brakujące punkty nagród (między poziomem 8 a 7 jest to 5 punktów) można spokojnie zdobyć w dwa dni, a nawet jeden. Na niższych rangach różnica jest jeszcze mniejsza.
I nie kwestionuję tu tego, że taki system jest niesprawiedliwy (bo fakt, że osoba z 5 i 9 musi zaczynać od tego samego poziomu jest mocno nie fair). Po prostu obecny system rankingowy został zaprojektowany w taki sposób, że osiągnięta ranga nie ma żadnego znaczenia (poza osobistą satysfakcją i ewentualną próbą wejścia do Pro Rank). Czy to słuszne rozwiązanie? Nie wiem - mi sie ono nie podoba.