Na Królestwie Niebieskim byłem w kinie razem z całą klasą z LO...całe szczęście chodze do porządnej szkoły . Moja opinia na temat tego filmu pokrywa się z powyższymi wypowiedziami przedmówców. Dodam od siebie tylko, że fabuła jest bardzo naciągana i nieco koiczowata... od kowala, do obrońcy Jerozolimy i jakiegoś tam hrabiego...tja.