Wiedźmin 3: postacie

+
Szczęśliwi ci ludzie. Nie dość, że mają kości, mięsko i flaczki, to jeszcze cielesną powłokę zamieszkuje dusza. Czy do kategorii bezdusznych istot doliczasz również elfy, niziołki i inne mniej ludzkie istoty? Bo taki krasnolud już duszą najwidoczniej dysponuje.
Krasnolud nie ma duszy, krasnolud ma worek pływającego w piwie złota.

Złoto, złoto, złoto, złoto,
Złoto, złoto, złoto, złoto!
Złoto, złoto, złoto, złoto,
Złoto, złoto, złoto, złoto!
 
Ryje beret ;)

 
[...]......
Przecież żartuję, przecież to jasne że dla Geralta nie ma rozmiaru łyżew :(

W związku z faktem, że w niedawnym odcinku "13 posterunku" mówili, że u faceta rozmiar buta wiąże się nierozłącznie z rozmiarem... interesu (i nie o lokatę w banku Vivaldich mi tu chodzi ;)), to myślę, że Geralt w markecie butów by nie kupił. Łyżew tym bardziej. Chyba, że by sobie bobsleje do ciżm przyczepił.
 
Last edited:
Mam nadzieje ,że decyzja w sprawie gnomów się jeszcze zmieni. No bo przecież zakład jubilerski Percivala w Novigradzie musi być!

W sumie nie wiem ile w tytule prawdy ale być może.... a może jednak??

https://www.youtube.com/watch?v=qdedxC6l6qY

Tak wiem ,że zostało to wyciągnięte z Adventure Game ale kilka utworów również pojawia się w gameplay'u z DG.
 
Last edited:
Mam nadzieje ,że decyzja w sprawie gnomów się jeszcze zmieni. No bo przecież zakład jubilerski Percivala w Novigradzie musi być!

W sumie nie wiem ile w tytule prawdy ale być może.... a może jednak??

https://www.youtube.com/watch?v=qdedxC6l6qY

Tak wiem ,że zostało to wyciągnięte z Adventure Game ale kilka utworów również pojawia się w gameplay'u z DG.
Nazwy zostały wymyślone przez forumowiczów.Nie są oficjalne.
 
Alvin mógł być po prostu jednym z wielu dzieci zgubionych podczas historii genu. Mam nadzieję, że tak słaba postać nie okaże się ważna dla fabuły trzeciego Wiedźmina.
 
Wydaje mi się, że CDP RED chce o Alvinie raczej zapomnieć.
Lore rape w jego postaci raczej nie przysłuży się fabule W3, szczególnie kiedy na scenie pojawia się Ciri.
 
Wg mnie to było świetne. Geralt opiekował się nim, tłumaczył pewne rzeczy i tych samych sformułowań używał Jakub de Aldersberg w finałowej rozmowie. Ale fabuła pierwszej części była odrębną historią, która nie będzie kontynuowana w trzeciej. Geralt rozwikłał w końcu zagadkę Salamandry i odzyskał wiedźmińskie tajemnice. Tym samym ten epizod został zakończony. Co innego fabuła "dwójki", gdzie postawiono na wątki polityczne, ale to będą raczej niuanse.
Wyraźnie było powiedziane, że nie trzeba będzie znać pierwszej i drugiej części by połapać się w fabule W3.
 
Alvin-Nie-Mamy-Pomysłu-I-Odwagi-Na-Wprowadzenie-Do-Gry-Ciri jest największym minusem W1, wyprzedza Trinnefer i skopany system walki. Alvina trzeba pogrzebać, zakopać, zapomnieć o nim i udawać, że nigdy go nie było.
 
Alvin-Nie-Mamy-Pomysłu-I-Odwagi-Na-Wprowadzenie-Do-Gry-Ciri jest największym minusem W1, wyprzedza Trinnefer i skopany system walki. Alvina trzeba pogrzebać, zakopać, zapomnieć o nim i udawać, że nigdy go nie było.
Zgadzam się, że trzeba zapomnieć. Ale główny minus W1 tutaj był nie dlatego, że nie dodali Ciri, a dlatego, że zastąpili ją Alvinem. Mogli w ogóle zastąpić wątek Alvina czymś całkiem innym. Ciri ma dużo większy potencjał fabularny dlatego wstawienie jej do pierwszej części gry (podobno dopiero się REDzi uczyli jak robić RPGi) z zamkniętym światem byłoby zmarnowaniem potencjału. Dobrze, że jej nie dodali, ale źle że stworzyli Alvina.
 
Top Bottom