Tak jak już wcześniej wspominałem miasto karmi nasze oczy przepięknym designem i grafiką ,ale jest to również miasto ''bardzo statyczne” .
Gdy przechadzamy się po Night City zauważamy ,iż tłum spacerujący po chodniku jest tylko tłem ,a policja i gangi są nieruchome. Co prawda Cdp Red próbuje coś zmienić w tej kwestii dodając ''scenki rodzajowe'' ,ale są to tylko skrypty występujące w tych samych miejscach i za bardzo nie pomagają one w osiągnięciu iluzji żywego miasta.
Wspominałeś ,że gangi atakują gracza gdy blisko podejdzie ,ale czemu ta mechanika ma zmuszać Ciebie do wywołania danego zdarzenia. Night City prosi się o przyjemną eksploracja ,która będzie mogła nas zaskoczyć ,kiedy przemieszczamy się z punktu A do punktu B.
Ostatnio za sprawą Goga powróciłem do Skyrim'a i zadałem sobie pytanie. Co sprawia ,że pomimo tylu lat powracam do tej krainy? Przecież ta gra jest drewnem ,a fabuła praktycznie nie istnieje...Odpowiedz nasunęła się po kilku godzinach grania. Jest to możliwość przeżywania przygód i znakomita eksploracja tego świata. Nie mamy pierdyliarda znaczników , a w trakcie wykonywania zadania nigdy nie wiesz co ciebie spotka po drodze. Zrobiłem test na pierwszym zadaniu ze smokiem. Wczytując kilkukrotnie zapis gry przed dojściem do wierzy zauważyłem ,że na trasie prowadzącej do celu napotkamy się na zdarzenie losowe. A to spotkamy grupę pijaków ,płatnych zabójców polujących na nas ,wampiry ,grupę wojskowych itp.
To są właśnie te cechy ,które wprowadzają efekt iluzji tętniącego życiem świata przedstawionego Owszem są to skrypty ,ale bardzo dobrze wykonane. Night City prosi się o to ,aby reagowało również na gracza.
Skoro jesteśmy przy mechanikach gry. Podobają mi się niektóre pomysły społeczności moderskiej ,które mocno zarysowują to czego brakuje Cyberpunkowi i nie mam na myśli bzdur ''rodem z Jetsonów'' ,a tak zwanych ''wyborów'' .Co mam na myśli już tłumaczę. Jeżeli chcemy być maksymalnie napakowani technologią to musimy brać pod uwagę efekty uboczne dokonanej decyzji (cyberpsychoza i leczenie). Gdy chcemy wykonać misję na rambo ,może się zdarzyć ,iż ktoś wezwie wsparcie. Ucieczka przed policją nie musi prowadzić do otwartej walki ,ale umożliwia również pertraktowanie za pomocą gotówki. Listy gończe wysyłane za graczem gdy przeskrobiemy w danej frakcji ,większe możliwości Netrunerów. To są tylko niektóre pomysły fanów .
W grze spędziłem 270 godzin od premiery i zauważyłem ,że Redzi nadal wprowadzają brakujące ficzery i usprawniają mechaniki co mnie niezmiernie cieszy i motywuje do ponownego przejścia kiedy pojawi się dodatek .
Gdy przechadzamy się po Night City zauważamy ,iż tłum spacerujący po chodniku jest tylko tłem ,a policja i gangi są nieruchome. Co prawda Cdp Red próbuje coś zmienić w tej kwestii dodając ''scenki rodzajowe'' ,ale są to tylko skrypty występujące w tych samych miejscach i za bardzo nie pomagają one w osiągnięciu iluzji żywego miasta.
Wspominałeś ,że gangi atakują gracza gdy blisko podejdzie ,ale czemu ta mechanika ma zmuszać Ciebie do wywołania danego zdarzenia. Night City prosi się o przyjemną eksploracja ,która będzie mogła nas zaskoczyć ,kiedy przemieszczamy się z punktu A do punktu B.
Ostatnio za sprawą Goga powróciłem do Skyrim'a i zadałem sobie pytanie. Co sprawia ,że pomimo tylu lat powracam do tej krainy? Przecież ta gra jest drewnem ,a fabuła praktycznie nie istnieje...Odpowiedz nasunęła się po kilku godzinach grania. Jest to możliwość przeżywania przygód i znakomita eksploracja tego świata. Nie mamy pierdyliarda znaczników , a w trakcie wykonywania zadania nigdy nie wiesz co ciebie spotka po drodze. Zrobiłem test na pierwszym zadaniu ze smokiem. Wczytując kilkukrotnie zapis gry przed dojściem do wierzy zauważyłem ,że na trasie prowadzącej do celu napotkamy się na zdarzenie losowe. A to spotkamy grupę pijaków ,płatnych zabójców polujących na nas ,wampiry ,grupę wojskowych itp.
To są właśnie te cechy ,które wprowadzają efekt iluzji tętniącego życiem świata przedstawionego Owszem są to skrypty ,ale bardzo dobrze wykonane. Night City prosi się o to ,aby reagowało również na gracza.
Skoro jesteśmy przy mechanikach gry. Podobają mi się niektóre pomysły społeczności moderskiej ,które mocno zarysowują to czego brakuje Cyberpunkowi i nie mam na myśli bzdur ''rodem z Jetsonów'' ,a tak zwanych ''wyborów'' .Co mam na myśli już tłumaczę. Jeżeli chcemy być maksymalnie napakowani technologią to musimy brać pod uwagę efekty uboczne dokonanej decyzji (cyberpsychoza i leczenie). Gdy chcemy wykonać misję na rambo ,może się zdarzyć ,iż ktoś wezwie wsparcie. Ucieczka przed policją nie musi prowadzić do otwartej walki ,ale umożliwia również pertraktowanie za pomocą gotówki. Listy gończe wysyłane za graczem gdy przeskrobiemy w danej frakcji ,większe możliwości Netrunerów. To są tylko niektóre pomysły fanów .
W grze spędziłem 270 godzin od premiery i zauważyłem ,że Redzi nadal wprowadzają brakujące ficzery i usprawniają mechaniki co mnie niezmiernie cieszy i motywuje do ponownego przejścia kiedy pojawi się dodatek .