Widać, że opanowali w końcu silnik do tego stopnia, że mogą się bawić dodając różne ficzery. Tym bardziej żenujący jest pomysł twardogłowych z zarządu aby de facto rozwiązać cały zespół, i budować całkiem nowy, złożony z przypadkowych ludzi w dodatku na nowym silniku, który nie został sprawdzony...