No właśnie tak pomyślałem, że ta driada z W1 to mogła wcale nie być zielona tylko farbowana. W ogóle to ona jakaś dziwna była, bo siedziała na bagnach przy Wyzimie zamiast w Brokilonie, a to, że chadzała sobie z gołym tyłkiem... kto jej zabroni? Może skoro się już pomalowała, to ubierać się nie...