no to mówie ! zaczynam mieć SHIZA że w grze niebędzie antialiaslingu!?mam takie "spaczenie" że jak widzę poszarpane kontury w grze to niemogę w nią grać :-\YarpenZirgin said:ale antyaliasing chyba jest nieobecny...
no to mówie ! zaczynam mieć SHIZA że w grze niebędzie antialiaslingu!?mam takie "spaczenie" że jak widzę poszarpane kontury w grze to niemogę w nią grać :-\YarpenZirgin said:ale antyaliasing chyba jest nieobecny...
Ten "wieśniak" to Velerad (vide podpis) a "rycerzyk" to nie kto inny jak sam FoltestGofer31 said:Czesc fotek mi sie podoba (np. ta druga gdzie jakis wiesniak rozmawia z jakimks rycerzykiem i w tle widac plonace domy - fotka jest naprawde SWIETNA.
Też myślę że to Triss:1. Bujne, rozpuszczone włosy + wyzywająca suknia => czarodziejka2. Zasłonięty dekolt => chyba tylko triss po "przygodzie" na wzgórzu sodden wstydzi się swego dekoltu3. Włosy w tym świetle równie dobrze mogą być rude jak i kasztanoweJak dla mnie to Triss.Gwynbleidd666 said:A ta co to ją za rękę trzyma Geralt to może być Triss. Bo ma twarz i fryzurę inną niż ta druga (chociaż to może też być ona bo ma podobną suknię).Co prawda ma tutaj chyba bardziej rude włosy niż kasztanowe (które są jednak w pewnym stopniu rude), ale w tym świetle nie da się ocenić. Łot ja fink?
Trochę podobna....Dowodziła nimi kobieta o zupełnie białych, krótko ostrzyżonych włosach, o złej, zaciętej twarzy zeszpeconej szramami, z których jedna przekreślała policzek od skroni po kącik ust, a potem druga podkówką obejmowała oczodół. Kobieta nie miała też dużej części prawej małżowiny usznej, a jej lewa ręka poniżej łokcia kończyła się skórzaną tuleją i mosiężnym hakiem, o który zaczepione były wodze. Kobieta, mierząc ich złym okiem, pełnym zapiekłej mściwości spojrzeniem, pytała o elfy. O Scoia'tael. O terrorystów. O zbiegów, niedobitków komanda rozniesionego dwa dni temu nazad. Jarre, Lucienne i inwalidzi, unikając wzroku białowłosej i jednorękiej kobiety, mówili, mamrocząc niewyraźnie, że nie, nikogo nie spotkali i nikogo nie widzieli. Łżecie, myślała Biała Rayla, ta, która niegdyś była Czarną Raylą. Łżecie, wiem to. Łżecie z litości. Ale to i tak nie ma znaczenia. Bo ja, Biała Rayla, litości nie znam.
Sobcik said:Mysle, że nóż trzyma w cholewie