Litr spirytusu + 1,5 litra wody (ew. od razu 2,5 litra wódki), 50 g świeżej, bardzo ostrej papryczki, 5 łyżek miodu, garstka ziarnistego (niemielonego) pieprzu czarnego. Odstawić na 2 tygodnie, by się wszystko razem przegryzło. Uwaga -
bardzo ostre! (oczywiście zależnie od użytej papryki).
Jak ktoś lubi, to można wrzucić ząbek czosnku, ale jedynie na dobę - góra dwie, żeby nie zdominował smaku.
Można oczywiście zrobić mniej zachowując z grubsza proporcje.
Pije się bez popitki (bo kapsaicyna i tak nie rozpuszcza się w wodzie
), papryka zabija zapach i smak alkoholu, a miód nieco łagodzi bukiet. Nawet przy słusznej dawce nie ma kaca.
Na zdrowie!