Filmy fantasy

+
Mi Ring nawet się podobał, za to film Dark Water Fatum (starsza wersja) wg. mnie jest wyśmienita...wspaniały film.Był ktoś na premierze "Opowieści z Narni" ? jak wrażenia ?
 
"Opowiesci z Narnii" - calkiem fajna adaptacja, przypomniala mi dziecinstwo, kiedy to zaczytywalam sie w tych ksiazkach. Sporo efektow specjalnych , dobra muzyka, basniowy swiat, wiec jestem zadowolona . Pare scen niezbyt mi sie podobalo, ale ogolnie jest na plus .Narnia to w duzej mierze film dla dzieci, lub dla fanow tej opowiesci, choc bardzo mozliwe ze zainteresuje tez niezaznajomionych z ta historia. Raczej nie jest to film w stylu "Harrego Pottera" , bo jego bym baśnią nie nazwala .
 
Yarpen Zirgin said:
podobno strasznie chrześcijański. To mi sie nie podoba za bardzo...
Nie wiem czy to nie tylko propaganda kleru. Bo jak gdzieś czytałem te odniesienia do chrześcijaństwa to w wielu miejscach wydawały mi się one bardzo naciągane, niemniej sam jeszcze filmu ani książki nie czytałem, więc może ktoś bardziej zaznajomiony w temacie się odniesie do tego zagadnienia...
 
Tibor said:
Yarpen Zirgin said:
podobno strasznie chrześcijański. To mi sie nie podoba za bardzo...
Nie wiem czy to nie tylko propaganda kleru. Bo jak gdzieś czytałem te odniesienia do chrześcijaństwa to w wielu miejscach wydawały mi się one bardzo naciągane, niemniej sam jeszcze filmu ani książki nie czytałem, więc może ktoś bardziej zaznajomiony w temacie się odniesie do tego zagadnienia...
Świadczy o tym chociażby sam tekst reklamy - "dwóch synów Adama i dwie córki Ewy" - jawna propaganda! Przecież to symbolika żydowska, a nie jakaś tam chrześcijańska! Precz z propagandą...
 
A o tej reklamie to ja nawet nie słyszałem. "Dwie córki, dwóch synów"..hm.. nawet nie słyszałem, że jest coś takiego To po co w ogóle im ta cała propaganda...
 
Ta "propaganda" została wymyslona przez naszych księzy zeby przy rozmaowach z dzieciakami mogli im polecic film rozgraniczając dobro i zło i zeby odciągnac dziec od Potteraa corki i synowie Adama i Ewy to poprostu nawiązanie do mitu o stworzeniu człowieka(katolickiego ale zawsze) i tyle cały film(na ksiązkę się nie powołuje bo jeszcze nie czytałem)oparty jest na mitach występują tam centayry minotaury gadająca zwierzyna a napszykład władca tego swiata jest Bog ktory przybrał postac lwa (jak dla mnie to nawiązanie do Zeusa zamieniającego się w zwierzęta dla jakims tam celow )dobra koniec monologu bo was jescze zanudze
 
Tak, kolejnym dowodem, ze to spisek polskiego kleru niech będzie wydanie w USA albumu inspirowanego "Opowieściami...", w którym grają i śpiewają katolickie chóry i grupy muzyczne...Nie wiem, gdzie wy tę całą propagandę widzicie - w jednym z tematów dostaliście skrót fabuły, która o wątki chrześcijańskie wielokrotnie się ociera, ale widać bardziej lubicie teorie spiskowe. Cóż, gusta to nie moja rzecz...
 
swoją wypowiezi oparłem na wywiadzie pokazanym w wiadaomosciach a słowo propaganda specjalnie napisałem w cudzysłowiu bo tez zadnej nie widzę
 
Gdybym nie przeczytala w necie artykulu o tym ze w Narnii sa jakies odniesienia do chrzescijanstwa, to w zyciu bym na to nie wpadla , po prostu nie skojarzylo mi sie nic takiego, a znam ta opowiesc od tylu lat .
 
Zaraz, zaraz...czy to nie było właśnie napisane w tym pożal się Boże artykule na Onecie o Narnii?
 
Witam po dłuuuugaśnej nieobecności. Co do "Narnii" - wczoraj byłem w kinie i muszę przyznać, że jest to naprawdę fajna baśń. Ogląda się przyjemnie i z całą pewnością nie tylko dzieciaki znajdą w tym filmie coś dla siebie. Na pochwałę zasługuje muzyka - moim zdaniem kandydat do oskara może z tego być. Efekty specjalne są świetne, chociaż zastanawiam się jak mogli np. rewelacyjnie przedstawić mityczne potwory, a z drugiej strony tak nieudolnie "wtopić" aktorów w sztuczne tła. To dość duży mankament. Co do motywów chrześcijańskich, żydowskich czy jakichkolwiek innych - jakoś nic takiego nie zauważyłem (chyba, że w którejś ze znanych religii składa się ofiary na kamiennym ołtarzu).Film polecam, szczególnie na wielkim ekranie.
 
A wziąłes pod uwage lwa Aslana który oddaje życie za człowieka,po to by chwilę potem zmartwychwstać?Sam autor przyznał ze nawiązuje tu do Jezusa...Poza tym z lekkim niesmakiem oglądam sceny w których czternastolatek w zbroi rozkłada tonowego minotaura,ale to juz chyba prawa baśni
 
Symbolika to nie jest przecież jednoznaczne odwoływanie się do czegoś, ale robienie tego za pomocą (uwaga, trudne słowo) symboli (sic!), a te moą wynikać tak z przedstawienia graficznego (krzyże i pentagramy w horrorach), sytuacyjnego (powyzej macie dobry przykład) czy nawiązania do czegoś poprzez słowa albo muzykę.I wcale nie musimy być świadomi występowania symboli gdziekolwiek.
 
Top Bottom