Błąd w trakcie misji z Panam

+
Misja główna przed skokiem. Spotkaj się z Panam o północy. Idę z motelu do jej garażu żeby się spotkać, dalej krótki dialog. Następnie trzeba wsiąść do auta. Wsiadam i w momencie gdy Panam rusza pojawia się czarny ekran z paskiem ładowania w prawym górnym rogu i mieli w nieskończoność. Nie mogę kontynuować gry. Próbowałem rozpoczynać misję na różne sposoby i nic nie pomaga. Utknąłem. Gram na najnowszych sterownikach. Sprzęt: i5 9600k 16gb ram, gigabyte rtx2070s. Gram w rozdzielczości 2560x1080 21:9. Gra zainstalowana na SSD M.2
 

Attachments

  • Bez tytułu.png
    Bez tytułu.png
    39.6 KB · Views: 78
Last edited:
Ja tę misję ukończyłem bez problemu, ale za to podczas jazdy w samochodzie Panam wyświetlacze przed V raz działały raz nie :)
 
Ja tę misję ukończyłem bez problemu, ale za to podczas jazdy w samochodzie Panam wyświetlacze przed V raz działały raz nie :)
Strasznie dużo bugów miałem w trakcie misji z nią. Dźwięk jej auta w niektórych momentach sie zawieszał, to co u ciebie z wyświetlaczami, jak rozmawiała przez telefon to dziwnie wykrzywiona ręka i samo to jak jeździła to tragedia.
 
Mi się nie podobała fizyka jazdy z Panam, zwłaszcza w jaskini - samochód skręcał jak kolejka górska - duża szybkość a zakręty pokonywane jak na szynach, dosłownie czułem w kosciach że samochód tak nie powinien jechać, i szczerze mówiąc mnie to denerwowało. W ogóle w całej grze fizyka samochodów jest jakaś taka nieudana. Mam wrażenie że w moim ulubionym GTA San Andreas sprzed 15 lat było lepiej.... Droga hamowania za długa, samochody wpadają w poślizg przy byle okazji, czasami mam wrażenie jak jadę że samochód skręca tylnymi kołami, ale to może tylko przez podążającą kamerę. A o inteligencji kierowców NPC to nawet się nie wypowiem, bo nie ma o czym...
 
Udało mi się pójść dalej. Zrobiłem w międzyczasie inną misję główną z Takemurą, po niej wróciłem do Panam i gra ruszyła normalnie. Przy wyjeździe pojawił się ekran wczytywania tak jak wcześniej, ale załadował się w 2s i poszło dalej.
 
Top Bottom