Doktor Lugner z książki Grahama Mastertona "Geniusz".Za co? za to, że przez 300 stron znakomicie ukrywał swoje prawdziwe oblicze cóż w końcu był geniuszem...polecam
Ło w morde Lucyf, myślałem ze jestem jedyną osobą na świecie która czytała Dragon lance...A z tym ze Tasselhof i Flint to w pyte postacie zgadzam sie w 100%Dodałbym jeszcze Raistlina-odrobine przekolorowany "szwarc" charakter ale sam zamysł na postać bardzo w porządku.
Szkoda że o polskiej piłce kopanej nikt jeszce książki nie napisał bo jako ulubionego bohatera podałabym pana prezesa Listkiewicza za umiejętność ślizgania się od afery do afery i zbieranie przy tym sporej ilośći korzyści materialnych....
Bananek(ekhm!?) zna sie na futbolu.Wniosek-nie jest kobietą. Zostaliśmy oszukani przez jakiegoś czterdziestoletniego śląskiego górnika.
No to ja zakończę dyskusję na temat co Koniu proponuje i powiem, że moim ulubionym bohaterem z książek jest Mordimer, z filmów, jeżeliby uwzględnić też anime to Son-Goku (chociaż może bardziej Son-Gohan) i Uchiha Sasuke (z Naruto). Jednak jeżeliby nie uwzględnić anime to ... nie mam ulubionej postaci z filmu.
A mnie się ostatnio bardzo podobała postać niejakiego Okruszka z "Nocarza" Magdaleny Kozak. Szczerze polecam lekturę.
To ja pozwolę sobie na taki mały OT Czytał z was ktoś "Kłamce", "Kuzynki", "Księżniczke" lub "Dziedziczki"?? Bo mam zamiar kupić te książki tylko nie wiem czy warto. Jeżeli ktoś miałby je na sprzedaż to PW
Kłamce (jezeli mowimy o tym samym kłamcy) bardzo warto kupić. A reszty nie czytałem.Galhard said: