Karczma "Nowy Narakort" czynne od 6 do 22 [zamknięte na czas remontu]

+
Status
Not open for further replies.
Jak to się nie da? Ja nie zabiłem żadnego trolla w grze... To czyni mnie lepszym Łolesem? :blink:

Da się tylko pod warunkiem, że tam nie poleziesz :). Co przy moich skłonnościach do zobaczenia absolutnie każdego zakamarka mapy nawet przy kolejnym przechodzeniu gry jest praktycznie niemożliwe :).
 
To może faktycznie go nie spotkałem :hmmm: Z trolli w Wiedźminie 2 kojarzę tylko trolla-pijaka we Flotsam i trolla-zaintrygowanego-Triss oraz jego żonę w okolicach obozu Henselta/Vergen. Był jeszcze jakiś?
 
A i owszem, ktoś nawet podał jego dokładną lokalizację. Akt II ścieżka Roche'a, choć nie wiem jak jest z momentem w ścieżce Iorwetha, gdzie ma się dostęp do drugiej części mapy.
 
W ścieżce Iorwetha można iść nawet do Natchnionego, więc jestem pewien, że i do owego trolla również.
 
MI się wydaje, że to może być trollica z zadania o poszukiwaniu Triss, tylko w pewnym sensie zdublowana.
 
To może faktycznie go nie spotkałem :hmmm: Z trolli w Wiedźminie 2 kojarzę tylko trolla-pijaka we Flotsam i trolla-zaintrygowanego-Triss oraz jego żonę w okolicach obozu Henselta/Vergen. Był jeszcze jakiś?

Troll znajduje się w małym wąwozie niedaleko namiotu żołnierzy (tam gdzie leżą zwłoki do spalenia). Stojąc plecami do namiotu i rzeczki trzeba iść praktycznie wprost na skały. Ktoś to nawet zaznaczał na mapce w którymś temacie ostatnio.

A i owszem, ktoś nawet podał jego dokładną lokalizację. Akt II ścieżka Roche'a, choć nie wiem jak jest z momentem w ścieżce Iorwetha, gdzie ma się dostęp do drugiej części mapy.

W ścieżce Iorwetha również się da do niego dojść. Sprawdziłem to jakiś tydzień temu :).
 
Jak to mówią - "Swoich się nie biję" ;) ...

Przecież nie chce bić serka :p

To Cię wcale nie tłumaczy. Tak mówią te dzieci, co to zabijają, bo się filmów naoglądały i grają w brutalne gry. Nie ukrywajmy niewygodnych faktów :p

Przepraszam. Zawieszam swoje konto, wywalam Wiedźmina z dysku i idę zamknąć się w jakiejś norze, żywiąc się kiełkami i kontemplując zło mego istnienia.
 
- Trollobójcy do gazu! - rzucił ktoś z tłumu. Łoles poczuł się nieswojo i zaczął rozglądać się za bezpieczną kryjówką. Potem mówili że zmarł na obczyźnie z dala od ukochanej Szkocji, a niewielki kurhanik zarósł pokrzywami.
 
A poprasować za mnie to już nie łaska?
On nikogo się nie boi, choćby trolle, też ustoi, ale jak jest prawdziwa robota do zrobienia, to chętnych nie ma! ;P
 
No dobra, łap!

 
Status
Not open for further replies.
Top Bottom