Anthem

+
Jak wydali Andromede to tłumaczyli się że kalendarz był niezwykle napięty ( w tym samym czasie wyszła Nier Automata) a nie zauważali gorszej jakośći.
Teraz w tym samym czasie co Anthem wychodzi Metro Exodus, Crackdown 3, Dirt Rally 2.0, Anno i pewno jak coś nie zaskoczy sprzedaż pozytywnie to znowu może być śpiewka "bo kalendarz wyjątkowo niekorzystny i konkurencja mocna" Problem w tym że Anthem jako tytuł w zasadzie cierpi na brak własnej tożsamości, to jest tylko kopia konkurencji dodatkowo brak tej sygnatury Bioware, nie czuć że gra jest dziełem tego studia.
 
Jak wydali Andromede to tłumaczyli się że kalendarz był niezwykle napięty ( w tym samym czasie wyszła Nier Automata) a nie zauważali gorszej jakośći.
Teraz w tym samym czasie co Anthem wychodzi Metro Exodus, Crackdown 3, Dirt Rally 2.0, Anno i pewno jak coś nie zaskoczy sprzedaż pozytywnie to znowu może być śpiewka "bo kalendarz wyjątkowo niekorzystny i konkurencja mocna" Problem w tym że Anthem jako tytuł w zasadzie cierpi na brak własnej tożsamości, to jest tylko kopia konkurencji dodatkowo brak tej sygnatury Bioware, nie czuć że gra jest dziełem tego studia.
Nie zapomnij o Sekiro i nie wiem jak Control od Remedy.
Ten gameplay to syf. Dosłownie kopia Destiny bez PVP. Ha! Pamiętam te wcześniejsze zwiastuny gdzie było czuć ciężar tych postaci w zbrojach i moc uderzeń pocisków. To tutaj to jakiś koszmar.
Coś czuję, że ta gra szybko straci klientelę, a na studiu postawiona jest już kreska.
 
Szkoda, że to wszystko wygląda na zlep tego co znamy. Estetyka Warframe, gamplay z Destiny, przeciwnicy kulogąbki rodem z The Division. Do tego pętla rozgrywki oparta o fale. Naciśnij x obroń się przed y falami przeciwnika z, po czym leć do następnego checkpointa i powtórz.
 
Będzie w ogóle jakaś wersja demonstracyjna dla ogółu czy tylko jakieś super vipy i inne cuda dla garstki wybrańców?
 
Ostatnio mamy istny wysyp materiałów z Anthema i tak sobie oglądam i myślę że w sumie fajnie to to wygląda. Świat wydaje się ciekawy, grafika jest ładna, a rozgrywka choć podobna do Destiny czy Warframe'a to zdaje się sprawiać frajdę. Podoba mi się szczególnie to że mamy pełną kontrolę nad naszym pancerzem i możemy sobie nie tylko biegać gdzie chcemy, ale również latać i pływać bez ograniczeń.


Martwią mnie jednak pozostałe aspekty gry, takie które mogą zadecydować o kupnie lub nie. Po pierwsze, obawiam się słabej, pretekstowej fabuły. Po drugie, martwi mnie zubożenie elementów związanych z odgrywaniem postaci (liniowość, brak wyborów, statyczne rozmowy). Po trzecie, gra niestety wydaje się być skierowana przede wszystkim do kooperacji i granie w pojedynkę nie będzie miało sensu.

PS. Zabawne jest, że choć nasza postać jest udźwiękowiona to fragmenty poza mechem są zrealizowane w perspektywie pierwszej osoby co zapewne miało na celu oszczędzanie na animacjach. Podczas rozgrywki w mechu kamera zmienia ustawienie, ale wtedy i tak nie widać twarzy bohaterów. LOL
 
Jak oglądam te materiały, to zastanawiam się czy ta gra oferuję coś innego oprócz walki. Serio, jakieś 90% czasu na ostatnich gameplayach to walka i trochę latania/biegania. Szkoda, że bioware idzie w takim kierunku. Chciałbym, aby gra była pełnoprawnym rpg, a nie tym czymś.
 
Szkoda, że bioware idzie w takim kierunku. Chciałbym, aby gra była pełnoprawnym rpg, a nie tym czymś.

Akurat tu nikt nikogo w bambuko nie robił. Gra od początku była reklamowana jako looter-shooter więc nie ma sensu oczekiwać fabuły rodem z innych produkcji studia.
 
To smutne, że firma kojarzona z grami fabularnymi nagle robi coś takiego. Oczywiście zdarzają się udane skoki w bok czego przykładem może być Creative Assembly. Firma znana przede wszystkim z gier strategicznych nagle zrobiła skradankę w uniwersum Obcego serwując najlepszą grową adaptację marki, ale jest to raczej jeden z nielicznych wyjątków. Nawet REDzi polegli próbując sił w innym gatunku z Wojną Krwi choć tam przynajmniej fabuła trzymała wysoki poziom i potrafiła przykuć do ekranu. Anthem niestety nie zapowiada się na udany skok w bok, raczej na średniego klona popularnego obecnie typu gier.

Szkoda, bo taki świat i rozgrywka w połączeniu z rozbudowaną warstwą fabularną i narracyjną mogłyby stworzyć ciekawą mieszankę.
 
To smutne, że firma kojarzona z grami fabularnymi nagle robi coś takiego.

Czemu smutne? Jeżeli jakiś developer odniósł sukces w jakimiś gatunku, to oznacza, że do końca istnienia studia muszą robić tylko w obrębie tego jednego gatunku?

W historii nie brakuje przykładów firm, które zmieniły gatunki, i trzymają poziom. Oczywiście jeśli u podstawy nowego projektu jest pasja, a nie wykres z excela. Niestety w przypadku Anthem produkcja gry wydaje się być poleceniem służbowym ze strony EA, a nie projektem wywodzącym się bezpośrednio z Bio i tu bym szukał źródła ewentualnych obaw.
 
Akurat tu nikt nikogo w bambuko nie robił. Gra od początku była reklamowana jako looter-shooter więc nie ma sensu oczekiwać fabuły rodem z innych produkcji studia.
Właśnie o to mi chodzi, że nie robią rpg, tylko strzelarkę multi. Gra wygląda bardzo ładnie, ciekawie prezentuje się walka i to tyle co mi się podoba. Szkoda, bo to za mało bym ją kupił, gdyby był to pełnoprawny rpg, to uuuuu... jarałbym się, a tak... niedosyt. Na początku lutego ma być otwarta beta, więc można sprawdzić, ale czarno to widzę.
 
Konkretne oczekiwania wobec Bioware + wiszący nad nimi bat w postaci EA nie pozwala wierzyć w to że próba sprawdzenia się w innym typie gier wyjdzie im na dobre. Ostatnio nie radzili sobie nawet ze swoim najpopularniejszym gatunkiem.
 
Więc po trzech godzinach próbowania i kombinacji dostałem się do dema. Kolejne 10 minut ogarniałem absurdalnie nieintuicyjne menusy i mapy stworzone z myślą o padzie.

Następnie odpaliłem grę swobodną, więc - co logiczne - gra wrzuciła mnie do coopowej misji.

Mam może nie demona prędkości, ale solidny PC (gtx1080 16gb ramu i7), po załadowaniu misji zobaczyłem w porywie 7 FPSów. Kolejne kilkanaście minut zmniejszałem ustawienia graficzne. Na minimalnych w 720p. uzyskałem 25-37 FPSów.

Znów wybrałem grę swobodą, znów wrzuciło mnie do misji, po czym po kilku sekundach zobaczyłem kolejny loading, bo według gry za bardzo oddaliłem się od ekipy.

Latanie na myszce, to jakiś kiepski żart.

Strzela się bardzo ok.

Demo to technologiczny i networkowy potworek. Byłem ostrożnym optymistą, ale w tej chwili, po przygodzie z grą boję się powtórki z Fallouta 76 na poziomie technologicznym. W tej chwili Anthem, to nic więcej niż wisząca w powietrzu kolejna po Andromedzie piarowa bomba dla EA i BioWare. Chyba, że ostateczny bulid będzie diametralnie inny, niż to co dostaliśmy w demie. Wtedy tym bardziej będę zachodził w głowę, dlaczego to coś, tę antyreklamę, w ogóle dano ludziom do zabawy.

E: Grę zakończyłem jak wyrzuciło mnie z gry po zakończeniu wspomnianej jednej misji.
 
Mam może nie demona prędkości, ale solidny PC (gtx1080 16gb ramu i7),

Panie, to przecież najwyższa półka :D Taka karta wyświetla piękne gry w 60 FPSach w Full HD :D No super sprawa, jeżeli wystarczyła na 7 FPSów, szczególnie, że z widzianym przeze mnie materiałów Anthem jak rewolucja graficzna nie wygląda.
 
Panie, to przecież najwyższa półka :D Taka karta wyświetla piękne gry w 60 FPSach w Full HD :D No super sprawa, jeżeli wystarczyła na 7 FPSów, szczególnie, że z widzianym przeze mnie materiałów Anthem jak rewolucja graficzna nie wygląda.

To jest kwestia optymalizacji. Inne gry na frostbite'cie odpalam w 4k i nie ma problemu. Wydaje mi się, że zwyczajnie Bio pomimo upływających lat nie potrafi ogarnąć tego silnika.
 
[...] Chyba, że ostateczny bulid będzie diametralnie inny, niż to co dostaliśmy w demie. [...]
14 listopada ubiegłego roku premierę miała inna gra, której twórcy po publicznych beta testach twierdzili, że ostateczna wersja gry będzie bardziej dopracowana. Co z tego wyszło i jaką kupą gra ostatecznie się okazała, wszyscy dobrze wiemy. Wypuszczenie tak tragicznego demo przez BioWare jest marketingowym "skokiem wiary" z wieży na plac, z którego ktoś właśnie podprowadził wóz z sianem.
 
Wiem, że ludzie masowo mieli problemy z logowaniem i loadingami, ale nie zauważyłem, by jakoś narzekano na wydajność samej gry. Na takim sprzęcie spokojnie gra chodzi zwykle w 60 klatkach.
 
Top Bottom